Trójca święta, czyli Bóg w 3 osobach jest jednością, tak?
Czyli kiedy duch święty (bóg), zwiastuje Maryi, że pocznie dziecię boże (bóg), a potem ten bóg (dalej ten sam) się rodzi i 30 lat rozmawia sam ze sobą, a potem umiera w męczarniach by we własnych oczach odkupić nasze winy. Dobrze rozumiem?
@LichMcKnee: "Bóg jest miłością"... Trójca święta uznana została od dawna za tajemnicę, ale przyjmujemy, że wewnętrzna relacja różnych osób określa Boga jako jedność, a to raczej my jesteśmy jacyś dziwnie podzieleni, a nie Bóg napakowany.
@Adraxer: No i to jest to, czego w religii nie lubię najbardziej. "Została uznana za tajemnicę"- znaczy nie łudź się, że kiedykolwiek to zrozumiesz, bo bóg jest tak wielki i niepojęty, że nie możesz nawet próbować myśleć tak jak ono. To jest to chodzenie na łatwiznę, o którym mówię, ludzie dostają wytyczne i podążają za nimi nie zadając pytań.
@LichMcKnee: Ależ zadają pytania, np. święty Augustyn napisał na ten temat masę ksiąg. Inna sprawa, że ostatecznie tego problemu nie rozwiązał. Dobry materiał dla filozofów i teologów.
Trójca święta, czyli Bóg w 3 osobach jest jednością, tak? Czyli kiedy duch święty (bóg), zwiastuje Maryi, że pocznie dziecię boże (bóg), a potem ten bóg (dalej ten sam) się rodzi i 30 lat rozmawia sam ze sobą, a potem umiera w męczarniach by we własnych oczach odkupić nasze winy. Dobrze rozumiem?
Odpowiedz@LichMcKnee: I tak bardziej zrozumiałe niż to, że światło może być jednocześnie falą i strumieniem cząstek ;)
OdpowiedzI dlatego ludzie idą na łatwiznę :/
Odpowiedz@LichMcKnee: "Bóg jest miłością"... Trójca święta uznana została od dawna za tajemnicę, ale przyjmujemy, że wewnętrzna relacja różnych osób określa Boga jako jedność, a to raczej my jesteśmy jacyś dziwnie podzieleni, a nie Bóg napakowany.
Odpowiedz@Adraxer: No i to jest to, czego w religii nie lubię najbardziej. "Została uznana za tajemnicę"- znaczy nie łudź się, że kiedykolwiek to zrozumiesz, bo bóg jest tak wielki i niepojęty, że nie możesz nawet próbować myśleć tak jak ono. To jest to chodzenie na łatwiznę, o którym mówię, ludzie dostają wytyczne i podążają za nimi nie zadając pytań.
Odpowiedz@LichMcKnee: Ależ zadają pytania, np. święty Augustyn napisał na ten temat masę ksiąg. Inna sprawa, że ostatecznie tego problemu nie rozwiązał. Dobry materiał dla filozofów i teologów.
OdpowiedzAlbo św Tomasz z Akwinu stworzył fizykę dla mniej dociekliwych (5 dowodów na istnienie Boga) np skoro coś się porusza to musi istnieć Bóg.
Odpowiedzksiądz...powiadasz....ale.... tak bardziej jak Szpakowski, Szaranowicz czy raczej Gmoch?
OdpowiedzCo w tym nietypowego? Sądzę, że ponad 90% księży pracujących z dziećmi, używa, do wyjaśniania religii, tematów, które dzieciaki dobrze znają.
OdpowiedzMoim zdaniem świetny pomysł ;)
Odpowiedz