Nie żebym czytał, czy coś-ale z tego, co kojarzę, to główna bohaterka "Pięćdziesięciu..." skończyła informatykę, a nie europeistykę, czy jakieś tam, za przeproszeniem, stosunki międzynarodowe.
@lapaddx: Dokładnie, deadline koniec ostatniego semestru, wizja bezrobocia, miesięczny kurs spawania i do roboty. I tak mijają już 3 lata od kiedy tak pracuję :)
E tam, znalazłem pracę jeszcze przed końcem studiów. Co prawda dalej nie do końca mogę w to uwierzyć i trochę się cykam (zaczynam w przyszłym tygodniu), ale praca jest. Może się nie okaże że się do tego nie nadaję i mnie nie wywalą. Trzymajcie kciuki.
Nie żebym czytał, czy coś-ale z tego, co kojarzę, to główna bohaterka "Pięćdziesięciu..." skończyła informatykę, a nie europeistykę, czy jakieś tam, za przeproszeniem, stosunki międzynarodowe.
Odpowiedz@JasniePanQrdupel: to przeczytaj jeszcze raz, bo różnica między informatyką a literaturą angielską jest dość zauważalna :P
Odpowiedz@JasniePanQrdupel: OK, doczytałem w końcu. Streszczenie. Mój błąd.
OdpowiedzNie rozumiem. Ja od razu po skończeniu studiów (Turystyka i rekreacja) dostałem dobrze płatną pracę. Jestem spawaczem :)
OdpowiedzA kursy na spawacza kiedy były?
Odpowiedz@lapaddx: Pod koniec 6go semestru :)
Odpowiedz@lapaddx: Dokładnie, deadline koniec ostatniego semestru, wizja bezrobocia, miesięczny kurs spawania i do roboty. I tak mijają już 3 lata od kiedy tak pracuję :)
OdpowiedzE tam, znalazłem pracę jeszcze przed końcem studiów. Co prawda dalej nie do końca mogę w to uwierzyć i trochę się cykam (zaczynam w przyszłym tygodniu), ale praca jest. Może się nie okaże że się do tego nie nadaję i mnie nie wywalą. Trzymajcie kciuki.
Odpowiedz