@Rifnis: określenie "weganin" odmieniamy tak samo jak: rzymianin, marsjanin, prezbiterianin, wegetarianin i inne kończące się na -anin. Nie mówimy o osobie że jest to "rzymian", "marsjan" ani "wegan" ponieważ jest to liczba mnoga. Jedyna poprawna forma to "weganin". Określenie "jestem weganem" jest niepoprawne językowo i traktowane jako błąd.
swoją drogę - jak ktoś nie chce szczepić dziecka na odre to mu sanepid więzieniem grozi, a faktycznie przecież są całe stada debili którzy wierzą w rózne bzdurne diety i trują swoje dzieci - i do tego nikt się nie przyczepia - a przecież rozwijający się mózg dziecka potrzebuje normalnego odzywiania a nie trawy - trawe jedzą krowy i intelektualnie są tylko trochę przed weganami
@zpiesciamudotwarzy: Twój przypadek dobitnie pokazuje, że jedzenie mięsa potrafi wyrządzić duże spustoszenie w mózgu. Wydaje się, że jest to stan nieodwracalny.
@gramin: jesz trawę i ci się wydaje - ja ci powiem na pewno - uszkodzenia w mózgu są jak najbardziej nieodwracalne, nie mówić już o niedorozwoju spowodowanym brakiem składników odżywczych
Mamy "poszłem" naszych czasów. "Jestem weganem". Co ciekawe, słowa "wegetarianin" problem jak widać nie dotyczy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2017 o 13:31
@cczeslaww: Czyli wg. Ciebie nie ma "psychiatrów" bo to po prostu błędnie wymawiani "psycholodzy"?
Odpowiedz@Rifnis: Nie. Ale za to po "wg" nie stawia się kropki.
OdpowiedzPsychiatra leczy choroby psychiczne, psycholog-emocje.
Odpowiedz@Rifnis: określenie "weganin" odmieniamy tak samo jak: rzymianin, marsjanin, prezbiterianin, wegetarianin i inne kończące się na -anin. Nie mówimy o osobie że jest to "rzymian", "marsjan" ani "wegan" ponieważ jest to liczba mnoga. Jedyna poprawna forma to "weganin". Określenie "jestem weganem" jest niepoprawne językowo i traktowane jako błąd.
Odpowiedz@honkytonk: Co to znaczy leczyć emocje :D Panie doktor, ja mam emocje, co mi pan na to da?
Odpowiedzswoją drogę - jak ktoś nie chce szczepić dziecka na odre to mu sanepid więzieniem grozi, a faktycznie przecież są całe stada debili którzy wierzą w rózne bzdurne diety i trują swoje dzieci - i do tego nikt się nie przyczepia - a przecież rozwijający się mózg dziecka potrzebuje normalnego odzywiania a nie trawy - trawe jedzą krowy i intelektualnie są tylko trochę przed weganami
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Twój przypadek dobitnie pokazuje, że jedzenie mięsa potrafi wyrządzić duże spustoszenie w mózgu. Wydaje się, że jest to stan nieodwracalny.
Odpowiedz@gramin: jesz trawę i ci się wydaje - ja ci powiem na pewno - uszkodzenia w mózgu są jak najbardziej nieodwracalne, nie mówić już o niedorozwoju spowodowanym brakiem składników odżywczych
Odpowiedz