Jeżeli HGW wiedziała o aferze reprywatyzacyjnej i nic z nią nie zrobiła - powinna natychmiast odejść ze stanowiska, bo jest umoczona.
Jeżeli HGW nie wiedziała o aferze reprywatyzacyjnej - powinna natychmiast odejść ze stanowiska, bo w ogóle nie kontroluje tego co robią podlegli jej urzędnicy.
@Bravo512: Jeśli Błaszczak wiedział o Igorze Stachowiaku i nic nie zrobił - powinien natychmiast odejść ze stanowiska, bo jest umoczony.
Jeśli Błaszczak nie wiedział o Igorze Stachowiaku - powinien natychmiast odejść, bo nie kontroluje tego co robią podlegli mu Policjanci.
Szach, mat.
@dranjam: No raczej nie. Jest różnica między nadzorem nad Policją (120 tys funkcjonariuszy), systemem pożarniczym, BOR, SG, Sanepidem, organizacjami ratowniczymi, produkcją oraz handlem bronią i amunicją, organizacjami ochronnymi, a kontrolą tego co się dzieje w jednym ratuszu.
Po sytuacji ze Stachowiakiem stosowani funkcjonariusze powinni zostać poprzez postępowanie dyscyplinarne usunięci ze służby oraz powinno być wobec nich prowadzone postępowanie karne.
Dlatego Twoje porównanie jest idiotyczne. Kontrolowanie wielu służb i aspektów w całym państwie, a kontrolowanie tego co się dzieje w jednym ratuszu (nawet w Warszawie) to zupełnie co innego.
@Bravo512: Z Twojego tekstu wynika że jak ktoś ma pod sobą 1000 osób to odpowiada za ich decyzje, a jak ma pod sobą kilkaset tysięcy to nie odpowiada bo to za dużo i się nie da.
Większej bredni dawno nie czytałem.
@zerco: Wszystko wskazuje że "afera" jest, majątek o dużej wartości został wyłudzony przez lata. Z resztą za kadencji kilku kolejnych prezydentów miasta.
Komisja dopiero zaczyna prace i chociaż nie spodziewam się po nich zbyt wiele wiele to trzeba zaczekać.
@Mariano66: Bredniami raczej nazwałbym Twoje wypociny.
W sytuacji Stachowiaka reagować ma prokuratura i przełożony dyscyplinarny. Może jesteś ignorantem i tego nie wiesz, ale minister nie prowadzi ani procesu karnego, ani postępowania dyscyplinarnego. :)
HGW zaś nie robiła nic, kiedy ludzie kradli, cytując pewnego mema "miliardy i kamienice", mimo że byli to jej bezpośredni podwładni.
Zachowaj więc swoje nadinterpretacje dla siebie.
@Bravo512: Nie masz racji Bravo. Oczywiście wydaje się absurdalne, że ktoś odpowiada za 120 tys. funkcjonariuszy, ale niestety tak właśnie jest - dosłownie. Dozwolone jest wyznaczenie pełnomocników - tak jak w imieniu ministra właściwego ds. transportu nadzór nad lotnictwem sprawuje Prezes ULC np. niemniej jednak ostatecznie odpowiedzialność spoczywa na ministrze.
Jeśli chodzi o Błaszczaka to szczerze mówiąc zgadzam się z Tobą - ciężko jest oczekiwać, że minister wie, co zwyrodnialcy robią na wrocławskim komisariacie. Niemniej jednak oczekiwałbym słów "doszło do zaniedbania, sprawa zostanie ponownie zbadana, a konsekwencje wobec winowajców wyciągnięte". W zamian otrzymaliśmy kłamstwa, łapankę świadków, tuszowanie sprawy, awanse dla sprawców, i wizytę w Oleśnicy Beaty K. - "bez związku ze sprawą".
Wracając do HGW - w ten sam sposób co Błaszczak ponosi odpowiedzialność za to co się dzieje w Warszawie. Niestety prawo własności jest takie a nie inne, niejednokrotnie tych postępowań nie dało się lepiej przeprowadzić - coś co na pozór jest niesprawiedliwe, może być mimo wszystko (i ze smutkiem) zgodne z prawem. Niemniej jednak zgadzam się w pełni, że sprawa powinna być poddana skrupulatnemu dochodzeniu przez właściwe do tego organy, nie zaś propagandową komisję z p. Jakim na czele.
@dranjam: "Niemniej jednak oczekiwałbym słów "doszło do zaniedbania, sprawa zostanie ponownie zbadana, a konsekwencje wobec winowajców wyciągnięte". W zamian otrzymaliśmy kłamstwa, łapankę świadków, tuszowanie sprawy, awanse dla sprawców, i wizytę w Oleśnicy Beaty K. - "bez związku ze sprawą"." - a z tym to pełna zgoda oczywiście.
przeciętnemu politykowi to już praktycznie nie robi różnicy gdzie i co mówi/pisze, i tak dobrze wie, że to pic na wodę szopka i ściema bo jest zupełnie bezkarny.. ludzie ku**wa żyjemy w kraju/systemie politycznym w którym politycy sami sobie przyznali immunitety - polityk, osoba wybierana przez naród odpowiedzialna przed narodem - codziennie powinien być rozliczany prześwietlany i karany jeśli nie wywiąże się z obietnicy, tymczasem oni sobie sami przyznali bezkarność i nietykalność... ale to mnie nie dziwi - mogą to kradną... dziwi mnie naiwność ludzi którzy wierzą w te komisje wierzą w jakąś sprawiedliwość itp... naprawdę myślicie że jeden polityk nie ważne z jakiej partii skaże drugiego polityka za nadużycia i kradzież??? przecież to by dało precedens, to by się wiązało z tym że za tydzień ten skazujący sam będzie osądzany... politycy są nietykalni są ponad prawem niezależnie od opcji politycznej, bo tworzą swoją enklawę ponad podziałami, żaden polityk nigdy nie "posadzi" drugiego polityka
Jeżeli HGW wiedziała o aferze reprywatyzacyjnej i nic z nią nie zrobiła - powinna natychmiast odejść ze stanowiska, bo jest umoczona. Jeżeli HGW nie wiedziała o aferze reprywatyzacyjnej - powinna natychmiast odejść ze stanowiska, bo w ogóle nie kontroluje tego co robią podlegli jej urzędnicy.
Odpowiedz@Bravo512: Jeśli Błaszczak wiedział o Igorze Stachowiaku i nic nie zrobił - powinien natychmiast odejść ze stanowiska, bo jest umoczony. Jeśli Błaszczak nie wiedział o Igorze Stachowiaku - powinien natychmiast odejść, bo nie kontroluje tego co robią podlegli mu Policjanci. Szach, mat.
Odpowiedz@dranjam: No raczej nie. Jest różnica między nadzorem nad Policją (120 tys funkcjonariuszy), systemem pożarniczym, BOR, SG, Sanepidem, organizacjami ratowniczymi, produkcją oraz handlem bronią i amunicją, organizacjami ochronnymi, a kontrolą tego co się dzieje w jednym ratuszu. Po sytuacji ze Stachowiakiem stosowani funkcjonariusze powinni zostać poprzez postępowanie dyscyplinarne usunięci ze służby oraz powinno być wobec nich prowadzone postępowanie karne. Dlatego Twoje porównanie jest idiotyczne. Kontrolowanie wielu służb i aspektów w całym państwie, a kontrolowanie tego co się dzieje w jednym ratuszu (nawet w Warszawie) to zupełnie co innego.
Odpowiedz@Bravo512: Zrozumiałem Hanka be. Blaszak cacy.
Odpowiedz@Bravo512: Tak naprawdę nie ma żadnej "afery". Nic złego się nie stało. Przynajmniej cała ta komisja nie przekonała, że stało się coś złego.
Odpowiedz@Mariano66: Twoje problemy w zakresie rozumienia tekstu to już nie mój problem.
Odpowiedz@Bravo512: Z Twojego tekstu wynika że jak ktoś ma pod sobą 1000 osób to odpowiada za ich decyzje, a jak ma pod sobą kilkaset tysięcy to nie odpowiada bo to za dużo i się nie da. Większej bredni dawno nie czytałem. @zerco: Wszystko wskazuje że "afera" jest, majątek o dużej wartości został wyłudzony przez lata. Z resztą za kadencji kilku kolejnych prezydentów miasta. Komisja dopiero zaczyna prace i chociaż nie spodziewam się po nich zbyt wiele wiele to trzeba zaczekać.
Odpowiedz@Mariano66: Bredniami raczej nazwałbym Twoje wypociny. W sytuacji Stachowiaka reagować ma prokuratura i przełożony dyscyplinarny. Może jesteś ignorantem i tego nie wiesz, ale minister nie prowadzi ani procesu karnego, ani postępowania dyscyplinarnego. :) HGW zaś nie robiła nic, kiedy ludzie kradli, cytując pewnego mema "miliardy i kamienice", mimo że byli to jej bezpośredni podwładni. Zachowaj więc swoje nadinterpretacje dla siebie.
Odpowiedz@Bravo512: Nie masz racji Bravo. Oczywiście wydaje się absurdalne, że ktoś odpowiada za 120 tys. funkcjonariuszy, ale niestety tak właśnie jest - dosłownie. Dozwolone jest wyznaczenie pełnomocników - tak jak w imieniu ministra właściwego ds. transportu nadzór nad lotnictwem sprawuje Prezes ULC np. niemniej jednak ostatecznie odpowiedzialność spoczywa na ministrze. Jeśli chodzi o Błaszczaka to szczerze mówiąc zgadzam się z Tobą - ciężko jest oczekiwać, że minister wie, co zwyrodnialcy robią na wrocławskim komisariacie. Niemniej jednak oczekiwałbym słów "doszło do zaniedbania, sprawa zostanie ponownie zbadana, a konsekwencje wobec winowajców wyciągnięte". W zamian otrzymaliśmy kłamstwa, łapankę świadków, tuszowanie sprawy, awanse dla sprawców, i wizytę w Oleśnicy Beaty K. - "bez związku ze sprawą". Wracając do HGW - w ten sam sposób co Błaszczak ponosi odpowiedzialność za to co się dzieje w Warszawie. Niestety prawo własności jest takie a nie inne, niejednokrotnie tych postępowań nie dało się lepiej przeprowadzić - coś co na pozór jest niesprawiedliwe, może być mimo wszystko (i ze smutkiem) zgodne z prawem. Niemniej jednak zgadzam się w pełni, że sprawa powinna być poddana skrupulatnemu dochodzeniu przez właściwe do tego organy, nie zaś propagandową komisję z p. Jakim na czele.
Odpowiedz@dranjam: "Niemniej jednak oczekiwałbym słów "doszło do zaniedbania, sprawa zostanie ponownie zbadana, a konsekwencje wobec winowajców wyciągnięte". W zamian otrzymaliśmy kłamstwa, łapankę świadków, tuszowanie sprawy, awanse dla sprawców, i wizytę w Oleśnicy Beaty K. - "bez związku ze sprawą"." - a z tym to pełna zgoda oczywiście.
OdpowiedzTwitter bardziej wiarygodny niż ta cała komisja, którą powołali.
OdpowiedzJakoś automatycznie czytam *hephywatyzacja*.
Odpowiedz"Od kiedy to zeznania składa się na twiterze?" Od dnia, w którym powróciły stalinowskie komisje wierchuszek.
Odpowiedzprzeciętnemu politykowi to już praktycznie nie robi różnicy gdzie i co mówi/pisze, i tak dobrze wie, że to pic na wodę szopka i ściema bo jest zupełnie bezkarny.. ludzie ku**wa żyjemy w kraju/systemie politycznym w którym politycy sami sobie przyznali immunitety - polityk, osoba wybierana przez naród odpowiedzialna przed narodem - codziennie powinien być rozliczany prześwietlany i karany jeśli nie wywiąże się z obietnicy, tymczasem oni sobie sami przyznali bezkarność i nietykalność... ale to mnie nie dziwi - mogą to kradną... dziwi mnie naiwność ludzi którzy wierzą w te komisje wierzą w jakąś sprawiedliwość itp... naprawdę myślicie że jeden polityk nie ważne z jakiej partii skaże drugiego polityka za nadużycia i kradzież??? przecież to by dało precedens, to by się wiązało z tym że za tydzień ten skazujący sam będzie osądzany... politycy są nietykalni są ponad prawem niezależnie od opcji politycznej, bo tworzą swoją enklawę ponad podziałami, żaden polityk nigdy nie "posadzi" drugiego polityka
Odpowiedz