Nie mam zamiaru bronić graczy, sam lubię pograć, ale spędzam na tym kilka godzin tygodniowo, nie dziennie, natomiast mając takiego faceta nie musisz martwić się o to, że będzie Ci się szwędał po barach czy kumplach. Nie będzie wydawał nie wiadomo ile na hobby (o ile nie jest zapaleńcem, który ostatnie pieniądze wydaje na nową kartę graficzną ). Jak gra to masz chwilę dla siebie etc. Nie można nastawiać się do wszystkiego negatywnie.
No tak...posunąć królowej się już nie da... :(
OdpowiedzOdeszła bo nie chciała żyć z noobem, który jedną grę przechodzi 2 lata...
OdpowiedzTeż mam taki problem ze swoim facetem.
OdpowiedzJeśli krócej niż 2 lata, to poczekaj, niedługo znajdzie jeden wieczór dla ciebie ;)
Odpowiedz@d1ler: W sensie, że się wkurza że gram całymi dniami ;)
OdpowiedzNie mam zamiaru bronić graczy, sam lubię pograć, ale spędzam na tym kilka godzin tygodniowo, nie dziennie, natomiast mając takiego faceta nie musisz martwić się o to, że będzie Ci się szwędał po barach czy kumplach. Nie będzie wydawał nie wiadomo ile na hobby (o ile nie jest zapaleńcem, który ostatnie pieniądze wydaje na nową kartę graficzną ). Jak gra to masz chwilę dla siebie etc. Nie można nastawiać się do wszystkiego negatywnie.
Odpowiedz