W maku, kfc ani budach z żarciem pracy nie znajdzie, bo wszystkie stanowiska pozajmowane przez magistrów politologii, europeistyki, stosunków międzynarodowych, filozofii, filologii i kołczingu.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lipca 2017 o 7:30
Szczerze? W tym roku matura była tak żałośnie prosta (zwłaszcza polski), że to aż smutne :(
Chociażby nie było nic z lektur. No, może odrobinkę - po fragmencie tekstu, gdzie przewinęło się przynajmniej 2 charakterystycznych bohaterów, trzeba było zgadnąć autora i tytuł ("Wesele" Wyspiańskiego). Jeden z tekstów był o Sienkiewiczu, ale nie trzeba było o nim nic praktycznie wiedzieć, żeby odpowiedzieć poprawnie, bo wszystko było w tekście.
A rozprawka była z fragmentem tekstu, który 99,9% pewnie nigdy nie czytało, ale również był temat na tyle prosty, że można było napisać cokolwiek na podstawie czegokolwiek (z tego co pamiętam "Praca - obowiązek czy pasja?"), bo można było użyć 'tekstu kultury' (w życiu się nie spodziewałam, że kilkugodzinne napier*alanie w gry typu Mass Effect tak się przyda :P).
Nie wiem, czego można było nie zdać. Może ustnego polskiego, jak się komuś chu*owe pytanie wylosowało.
Jak można być tak tępym, żeby nie zdać xD Rozumiem zdać i w pełni świadomie olać studia, jak ktoś ma własne plany, które szybciej może zrealizować poza uczelniami (typu informatyk, grafik, ślusarz czy chui wie co), ale jaki tłuk musi się przed całym światem usprawiedliwiać dlaczego niedobór szarych komórek wyjdzie mu na dobre xD
jesli poszles na europeistyke czy inny g*wno-kierunek to bym tak nie smieszkowal, bo jest duza szansa ze jak znajdziesz w koncu prace po studiach to gosc bedzie w tej "restauracji" twoim przelozonym
W maku, kfc ani budach z żarciem pracy nie znajdzie, bo wszystkie stanowiska pozajmowane przez magistrów politologii, europeistyki, stosunków międzynarodowych, filozofii, filologii i kołczingu.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2017 o 7:30
"Nie zdałem matury" xD
OdpowiedzSzczerze? W tym roku matura była tak żałośnie prosta (zwłaszcza polski), że to aż smutne :( Chociażby nie było nic z lektur. No, może odrobinkę - po fragmencie tekstu, gdzie przewinęło się przynajmniej 2 charakterystycznych bohaterów, trzeba było zgadnąć autora i tytuł ("Wesele" Wyspiańskiego). Jeden z tekstów był o Sienkiewiczu, ale nie trzeba było o nim nic praktycznie wiedzieć, żeby odpowiedzieć poprawnie, bo wszystko było w tekście. A rozprawka była z fragmentem tekstu, który 99,9% pewnie nigdy nie czytało, ale również był temat na tyle prosty, że można było napisać cokolwiek na podstawie czegokolwiek (z tego co pamiętam "Praca - obowiązek czy pasja?"), bo można było użyć 'tekstu kultury' (w życiu się nie spodziewałam, że kilkugodzinne napier*alanie w gry typu Mass Effect tak się przyda :P). Nie wiem, czego można było nie zdać. Może ustnego polskiego, jak się komuś chu*owe pytanie wylosowało.
Odpowiedz@Sekki: No to chyba dobrze. Wole umiec odpowiedziec na pytanie czyjac ze zrozumieniem niz mialby znac te wszystkie lektury.
Odpowiedzdo tego potrzebne studia ;)
OdpowiedzSkoro zdawał maturę, to chyba jednak nie ma żadnego zawodu jeszcze ;) Nie sądzę, żeby takiego tłuka przyjęli do technikum.
OdpowiedzJak można być tak tępym, żeby nie zdać xD Rozumiem zdać i w pełni świadomie olać studia, jak ktoś ma własne plany, które szybciej może zrealizować poza uczelniami (typu informatyk, grafik, ślusarz czy chui wie co), ale jaki tłuk musi się przed całym światem usprawiedliwiać dlaczego niedobór szarych komórek wyjdzie mu na dobre xD
Odpowiedzjesli poszles na europeistyke czy inny g*wno-kierunek to bym tak nie smieszkowal, bo jest duza szansa ze jak znajdziesz w koncu prace po studiach to gosc bedzie w tej "restauracji" twoim przelozonym
Odpowiedz