Ten tata weterynarz, ma rzeczywiście traumatyczną robotę... Mój wujek ma na prowincji gabinet i zdarza się, że muszą latem, w dwóch, za jednym wyjazdem zaszczepić 2 tysiące świń na fermie. Po czymś takim, mój kuzyn powinien chyba tacie odbić 0,7 i posypać podwójną kreskę śniegu...
Kiedys gdzies czytalem, ze jakas typiara próbowała wycisnac swojemu chomikowi pryszcza na brzuszku... pózniej wyczytala dopiero ze to jego Wacek ...
OdpowiedzTen tata weterynarz, ma rzeczywiście traumatyczną robotę... Mój wujek ma na prowincji gabinet i zdarza się, że muszą latem, w dwóch, za jednym wyjazdem zaszczepić 2 tysiące świń na fermie. Po czymś takim, mój kuzyn powinien chyba tacie odbić 0,7 i posypać podwójną kreskę śniegu...
Odpowiedzzwykli ludzie mowia na wydechu, masz ojca supermena i nawet tego nie zauwazasz!
Odpowiedz@haw: Może chodziło o to, że wziął bucha i zaczął mówić z dymem w ustach :)
Odpowiedz