@Valwan: Muszę przyznać, że pierwsze co mi przeszło przez głowę to, że chodzi o obserwację małżonki/męża w celach rozwodowych. Nie pomyślałem o włamywaniu.
Chyba na razie tylko ja zauważyłem, że autor ogłoszenia baituje wynagrodzeniem 450 zł/h, a w rzeczywistości płaci 50 zł dziennie plus 400 zł premii na koniec. Pewnie po prostu dodał 400 zł premii do 50 zł dniówki, więc wyszło my wynagrodzenie 450 zł... Na ale ludzie, nie na godzinę... Z drugiej strony jakbym się tam zatrudnił to mógłbym nieźle zarobić z takim wynagrodzeniem, ewentualnie po rozprawie w sądzie...
A gdzie mistrzowski komentarz?
Odpowiedz@johnlinder: Praca na stanowisku "asystent włamywacza" jest mistrzowska sama w sobie.
Odpowiedz@Valwan: Muszę przyznać, że pierwsze co mi przeszło przez głowę to, że chodzi o obserwację małżonki/męża w celach rozwodowych. Nie pomyślałem o włamywaniu.
Odpowiedz@johnlinder: Ja bym bardziej obstawiał problem z kłopotliwymi lokatorami których nie można się pozbyć. A pod ich nieobecność łatwiej zmienić zamki.
OdpowiedzChyba na razie tylko ja zauważyłem, że autor ogłoszenia baituje wynagrodzeniem 450 zł/h, a w rzeczywistości płaci 50 zł dziennie plus 400 zł premii na koniec. Pewnie po prostu dodał 400 zł premii do 50 zł dniówki, więc wyszło my wynagrodzenie 450 zł... Na ale ludzie, nie na godzinę... Z drugiej strony jakbym się tam zatrudnił to mógłbym nieźle zarobić z takim wynagrodzeniem, ewentualnie po rozprawie w sądzie...
Odpowiedz@Archaic: Pewnie liczy na to, że obserwacja będzie trwała godzinę.
OdpowiedzJak umówiona stawka + 20% z łupów to biere.
OdpowiedzKtoś się orientuje czy przy takiej robocie można się wymigać od zarzutów za współudział?
OdpowiedzZłodziej albo kurier.
Odpowiedz