Może schronisko to przesada, ale wku_wiłabym się niemiłosiernie, kot by latał po pokoju... uciekając przede mną oczywiście, i moim darciem ryja.
Na pewno by poszedł do tresury. Być może przez parę dni nie miałby dostępu do pokoju. Być może spałby na podwórku, o ile byłoby wystarczające ciepło. Może by dostał coś na uspokojenie od weterynarza. Może akurat tego samego dnia bym go wykąpała.
Nie trzeba od razu do schroniska oddawać, przecież to przyjaciel mimo wszystko.
Instrukcja obsługi telewizora zaraz obok opisu składania nogi ma opis przywiązywania jej do stolika. To nie jest opcjonalne, trzeba to zrobić bo te duże ekrany bardzo łatwo wytrąca się z równowagi.
Kot otrze się o wszystko, trochę przewidywania jest wskazane.
@poprawa: Skad ty takie brednie wyszukujesz, ze sie podstawe telewizora PRZYWIAZUJE do stolika?? XD Nie wiem tez co wy za telewizory macie, ze sie latwo przewracaja u mnie trzebaby chyba zapartego psa, zego go przewalic.
@poprawa: Mam 2 koty i skaczą z regału z telewizorem wyżej na meble, i z powrotem. Czasem zahaczą o telewizor i się zakołysze, ale jak dotąd nie spadł. Niemniej takie są koty i trzeba się z tym liczyć, a karanie kotów nie ma sensu, bo one tego nie rozumieją. Żeby mówić o karze, to karany musi rozumieć, że to konsekwencje jakiegoś złego zachowania, więc w przypadku kota to nie będzie kara, tylko wyżycie się na zwierzaku.
@user521: Duże telewizory z wysokim środkiem ciężkości i krótką nogą łatwo przewrócić. Mają jakiś sposób przymocowania do stolika, bo producentom nie widziało się płacenie za bachory, które ulegały wypadkom czy tam przepisy to uregulowały.
Wydałeś 1000zł na telewizor, 2000zł lub więcej za duży ekran, to żałujesz 100zł na najprostszy chociaż ścienny uchwyt? Żenuła, jesteś sam sobie winien ćwoku.
Ale czy pocietego kota przyjmą do schroniska?
OdpowiedzMoże schronisko to przesada, ale wku_wiłabym się niemiłosiernie, kot by latał po pokoju... uciekając przede mną oczywiście, i moim darciem ryja. Na pewno by poszedł do tresury. Być może przez parę dni nie miałby dostępu do pokoju. Być może spałby na podwórku, o ile byłoby wystarczające ciepło. Może by dostał coś na uspokojenie od weterynarza. Może akurat tego samego dnia bym go wykąpała. Nie trzeba od razu do schroniska oddawać, przecież to przyjaciel mimo wszystko.
Odpowiedz@annathar: Latałby, ale nie uciekał. Kupiłbym mu pilotkę i długi biały szalik, a co, niech się poczuje jak as przestworzy. Potem otworzyłbym balkon...
OdpowiedzInstrukcja obsługi telewizora zaraz obok opisu składania nogi ma opis przywiązywania jej do stolika. To nie jest opcjonalne, trzeba to zrobić bo te duże ekrany bardzo łatwo wytrąca się z równowagi. Kot otrze się o wszystko, trochę przewidywania jest wskazane.
Odpowiedz@poprawa: Skad ty takie brednie wyszukujesz, ze sie podstawe telewizora PRZYWIAZUJE do stolika?? XD Nie wiem tez co wy za telewizory macie, ze sie latwo przewracaja u mnie trzebaby chyba zapartego psa, zego go przewalic.
Odpowiedz@poprawa: Mam 2 koty i skaczą z regału z telewizorem wyżej na meble, i z powrotem. Czasem zahaczą o telewizor i się zakołysze, ale jak dotąd nie spadł. Niemniej takie są koty i trzeba się z tym liczyć, a karanie kotów nie ma sensu, bo one tego nie rozumieją. Żeby mówić o karze, to karany musi rozumieć, że to konsekwencje jakiegoś złego zachowania, więc w przypadku kota to nie będzie kara, tylko wyżycie się na zwierzaku.
Odpowiedz@user521: Duże telewizory z wysokim środkiem ciężkości i krótką nogą łatwo przewrócić. Mają jakiś sposób przymocowania do stolika, bo producentom nie widziało się płacenie za bachory, które ulegały wypadkom czy tam przepisy to uregulowały.
OdpowiedzMądry kot. Też mam czasem ochotę rozpierdzielić telewizor jak widzę co tam puszczają.
OdpowiedzJak masz kota, to telewizor niestety trzeba do ściany przykręcić.
OdpowiedzWydałeś 1000zł na telewizor, 2000zł lub więcej za duży ekran, to żałujesz 100zł na najprostszy chociaż ścienny uchwyt? Żenuła, jesteś sam sobie winien ćwoku.
Odpowiedz