@BongMan: Współczuję znajomych, jak tylko takie znasz.
Bo wy taaaaacy wierni oczywiście...
Kiedy do ludzi dotrze, że obie płcie są tak samo z większością spraw - zarówno samotnością, debilizmem, zdradzaniem i (o dziwo) seksem. Ale nieee, lepiej zwalić na innych.
@BongMan: A ja znam i niewierne kobiety, i niewiernych facetów, i ludzi wiernych swoim niewiernym partnerom, ale jednak częściej do tej pory spotkałam się z tym, że to mężczyzna zostawia kobietę dla innej, a kobiety podchodzą do tego (o dziwo dla niektórych zapewne) z chłodną logiką - że nie warto poświęcać lat pracy nad związkiem, bo chuć chwyciła w swe szpony i się tak nie afiszują. A z facetów to np. Mama spotkała znajomego w największym, najpopularniejszym w mojej mieścinie sklepie z jego kochanką. O której wiedzą też wszyscy inni znajomi. Generalnie to wszyscy wiedzą. Nawet jego żona, ale nie chce się rozstawać ze względu na dzieci. Nie wiem, czy mądrze z jej strony, ale z pewnością pobudki szlachetne.
Ale to argument anegdotyczny, z resztą tak jak większość takich argumentów, opinii i przekonań, bo nie sądzę, żeby dało się zbudować jakąś autentyczną statystykę.
Na zasadzie "Czy Twój mąż Cię zdradza?" "Nie, nie mamy przed sobą sekretów." >.> A-HA?
Więc ja bym zakończyła swój jak zwykle przydługi wywód takim wnioskiem, że najlogiczniej byłoby założyć, że żadnej płci nic w tej kwestii nie brakują i idą łeb w łeb. :p
Taka jestem sceptyczna, o.
@annathar:
Brzmi bardziej jak realizm, niż sceptyzm. Koniec końców to, czy zdradzisz, czy nie, zależy od tego, co masz w głowie. Płeć to kwestia drugorzędna (albo i dalej).
@Grega: No zależy czego szukasz :P Ale jak szukasz, żeby szybko zaruchać, to sam też z definicji jesteś szybki/łatwy, czy jak tam wolisz kategoryzować. :P Po angielsku się na takich mówi, zdaje się, fuckboi, ale nie wiem jak to ładnie przetłumaczyć na polski.
Ruchające chłopięcie jednak nie do końca oddaje wydźwięk oryginału :D Młody ruchacz? :D
A co to za wyzwanie mieć zrównoważoną psychicznie kobietę? Z psychopatką dopiero zaczyna się zabawa.
Odpowiedz@blabus: Śmieszne do pierwszego noża wbitego w poduszkę obok Twojej głowy :D Albo ostatniego... :p
OdpowiedzZapomnieliście, że ma być wierna. Z tym większość kobiet jest na bakier.
Odpowiedz@BongMan: Współczuję znajomych, jak tylko takie znasz. Bo wy taaaaacy wierni oczywiście... Kiedy do ludzi dotrze, że obie płcie są tak samo z większością spraw - zarówno samotnością, debilizmem, zdradzaniem i (o dziwo) seksem. Ale nieee, lepiej zwalić na innych.
Odpowiedz@„Jack Sparrow”: nie mówię, że nie.
Odpowiedz@BongMan: A ja znam i niewierne kobiety, i niewiernych facetów, i ludzi wiernych swoim niewiernym partnerom, ale jednak częściej do tej pory spotkałam się z tym, że to mężczyzna zostawia kobietę dla innej, a kobiety podchodzą do tego (o dziwo dla niektórych zapewne) z chłodną logiką - że nie warto poświęcać lat pracy nad związkiem, bo chuć chwyciła w swe szpony i się tak nie afiszują. A z facetów to np. Mama spotkała znajomego w największym, najpopularniejszym w mojej mieścinie sklepie z jego kochanką. O której wiedzą też wszyscy inni znajomi. Generalnie to wszyscy wiedzą. Nawet jego żona, ale nie chce się rozstawać ze względu na dzieci. Nie wiem, czy mądrze z jej strony, ale z pewnością pobudki szlachetne. Ale to argument anegdotyczny, z resztą tak jak większość takich argumentów, opinii i przekonań, bo nie sądzę, żeby dało się zbudować jakąś autentyczną statystykę. Na zasadzie "Czy Twój mąż Cię zdradza?" "Nie, nie mamy przed sobą sekretów." >.> A-HA? Więc ja bym zakończyła swój jak zwykle przydługi wywód takim wnioskiem, że najlogiczniej byłoby założyć, że żadnej płci nic w tej kwestii nie brakują i idą łeb w łeb. :p Taka jestem sceptyczna, o.
Odpowiedz@annathar: Brzmi bardziej jak realizm, niż sceptyzm. Koniec końców to, czy zdradzisz, czy nie, zależy od tego, co masz w głowie. Płeć to kwestia drugorzędna (albo i dalej).
OdpowiedzŁadna i zrównoważona psychicznie, a zajęta przeze mnie.
OdpowiedzŁadna i zrównoważona - bo nie ma takiego wagonu, którego nie można odczepić.
Odpowiedzladna i zrownowazona, do zabawy po co wiecej? w sumie to nawet samo ladna wystarczy :>
OdpowiedzŁadna i zrównoważona.Po co wolna jak może być szybka.
Odpowiedz@Grega: No zależy czego szukasz :P Ale jak szukasz, żeby szybko zaruchać, to sam też z definicji jesteś szybki/łatwy, czy jak tam wolisz kategoryzować. :P Po angielsku się na takich mówi, zdaje się, fuckboi, ale nie wiem jak to ładnie przetłumaczyć na polski. Ruchające chłopięcie jednak nie do końca oddaje wydźwięk oryginału :D Młody ruchacz? :D
Odpowiedz@annathar: ruchacz. po prostu ruchacz :)
OdpowiedzChyba nikt nie chciałby chodzić ze złodziejem majtek, i to jeszcze japońskim!
Odpowiedz@Nehru: A z norweskim to dalej byś nie chciał, ale trochę mniej? :D
Odpowiedz@annathar: Norweski to zawsze mniej egzotyczny, prawie sąsiad!
OdpowiedzJestem takim życiowym przegrywem, że po zobaczeniu tego skrina wpisałem w google "zrównoważenie psychiczne"
Odpowiedz