Dziwi mnie, że najczęściej Ukraińców dają na kasę, zamiast na inne stanowiska, gdzie problemu by nie było (napoje i desery, wydawanie zamówień, kuchnia).
Ukraińcy ukraińcami, ale ta sytuacja pięknie pokazuje jak kiedyś Polacy emigrowali do Niemiec, Austrii, Stanów, itd. Wtedy na Polaków wszyscy patrzyli tak jak my dzisiaj na tych Ukraińców... Dziwi mnie tylko, że zatrzymują się w Polsce, a nie cisną do Niemiec po social jak wszystkie brudasy.
Ja tam osobiście z tych wszystkich migrantów to właśnie Ukraińców najmniej lubię, pracowałem kiedyś w zakładzie gdzie ich pełno zatrudniano i co rusz ginęło mi coś z lodówki, aż w końcu zrezygnowałem po entej zmianie, gdzie musiałem na głodnego przez 8 godzin zapitalać. Teraz pracuję w zespole z Murzynami, Hindusami, Arabami, etc (głównie studenty z tego co się orientuję) i ogólnie żadnych zarzutów do tych ludzi nie mam, robią swoją pracę, pogadać i pożartować można. Z drugiej strony może to bardziej kwestia branży, pierwsza praca to była fabryka a obecna to korpo :P.
Wszystko zależy od tego na kogo się trafi.
W mojej wsi, w sklepie zostały zatrudnione w tym roku dwie Ukrainki. Bez najmniejszego problemu prawidłowo spełniają swoje obowiązki, a rozpoznać je można tylko po wschodnim akcencie.
Dla porównania, na mojej uczelni przyjęto doktora nauk informatycznych z Ukrainy. Efekt? Przez cały semestr nikt nie zrozumiał ani słowa z wykładów, a co trzeba było zrobić w ramach egzaminu, zgadywaliśmy po slajdach.
Mieszkałem we Wrocławiu, gdzie Ukraińców jest w ciul, a od kilku miesięcy mieszkam w Walii w takim zadupiu gdzie łatwiej się po polsku dogadać. Muszę przyznać że łatwiej mi było się dogadać z Ukraińcami w Polsce niż z Polakami po angielsku tutaj np. w sklepie (zanim wykminię że to Polacy).
Czyli tylko loda zrozumiała?
OdpowiedzPrzypadek? Nie sONdze :)
OdpowiedzDziwi mnie, że najczęściej Ukraińców dają na kasę, zamiast na inne stanowiska, gdzie problemu by nie było (napoje i desery, wydawanie zamówień, kuchnia).
OdpowiedzBoją się, że truć Lachów będą
Odpowiedz@PrzerazA: co to "Lachów" ?
OdpowiedzTak mówią na Polaków
OdpowiedzUkraińska mentalność wzięła górę i chciała ci opier****ć petardę i krzyczała " w płaszczu piecdziesiont" a ty nie zrozumiałes ...
OdpowiedzUkraińcy ukraińcami, ale ta sytuacja pięknie pokazuje jak kiedyś Polacy emigrowali do Niemiec, Austrii, Stanów, itd. Wtedy na Polaków wszyscy patrzyli tak jak my dzisiaj na tych Ukraińców... Dziwi mnie tylko, że zatrzymują się w Polsce, a nie cisną do Niemiec po social jak wszystkie brudasy.
OdpowiedzJa tam osobiście z tych wszystkich migrantów to właśnie Ukraińców najmniej lubię, pracowałem kiedyś w zakładzie gdzie ich pełno zatrudniano i co rusz ginęło mi coś z lodówki, aż w końcu zrezygnowałem po entej zmianie, gdzie musiałem na głodnego przez 8 godzin zapitalać. Teraz pracuję w zespole z Murzynami, Hindusami, Arabami, etc (głównie studenty z tego co się orientuję) i ogólnie żadnych zarzutów do tych ludzi nie mam, robią swoją pracę, pogadać i pożartować można. Z drugiej strony może to bardziej kwestia branży, pierwsza praca to była fabryka a obecna to korpo :P.
Odpowiedz@szypty: W GTA musisz mieć 6 gwiazdek :)
OdpowiedzWszystko zależy od tego na kogo się trafi. W mojej wsi, w sklepie zostały zatrudnione w tym roku dwie Ukrainki. Bez najmniejszego problemu prawidłowo spełniają swoje obowiązki, a rozpoznać je można tylko po wschodnim akcencie. Dla porównania, na mojej uczelni przyjęto doktora nauk informatycznych z Ukrainy. Efekt? Przez cały semestr nikt nie zrozumiał ani słowa z wykładów, a co trzeba było zrobić w ramach egzaminu, zgadywaliśmy po slajdach.
OdpowiedzMieszkałem we Wrocławiu, gdzie Ukraińców jest w ciul, a od kilku miesięcy mieszkam w Walii w takim zadupiu gdzie łatwiej się po polsku dogadać. Muszę przyznać że łatwiej mi było się dogadać z Ukraińcami w Polsce niż z Polakami po angielsku tutaj np. w sklepie (zanim wykminię że to Polacy).
OdpowiedzKsenofoby cholerne, po polsku by gadały...
Odpowiedz