Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Anna

by GiselleCharpentier
Dodaj nowy komentarz
avatar Inez007
1 5

A może to była pani z Biedronki, której się zebrało trochę "grosików, które będę winna"?

Odpowiedz
avatar fajnytoster
7 7

Tylko dlaczego matka zaczęła pakować wszystkie rzeczy? Wyprowadzają się, bo nawiedzony dom???

Odpowiedz
avatar kolos107d
7 7

Ah, te duchy. Zawsze pojawiają sie w historiach i podaniach, a jakoś nigdy się nie dają zarejestrować czy udowodnić.

Odpowiedz
avatar tomangelo2
10 12

@kolos107d: Była historia o pewnym podróżniku, co to zwiedzał jakieś lądy (Afryka albo Australia, lub inny dziki teren). Miejscowi oprowadzali go po okolicy, ale w pewnym momencie powiedzieli że dalej nie idą, bo dalej są złe duchy i nie lubią jak ktoś im wchodzi w gościnę. Podróżnik olał dzikich i poszedł razem ze swoją ekipą dalej, mimo protestów tubylców. Jakiś czas później ekspedycja zaczęła padać jak muchy. Okazało się że tam było spore złoże bodajże uranu, ekipa dostała mocną dawkę promieniowania i zwyczajnie z tego powodu powymierała. Czy dziki tubylec mógł zmierzyć o co chodzi za pomocą swojej technologii? Nie. Czy przez to, że dziki nie miał dość zaawansowanej technologii, by wykryć coś o czym nie ma pojęcia oznacza że to promieniowanie nie istniało? Nie. I podobna sprawa może być z tymi duchami, których na razie nie da się wykryć przy pomocy obecnej technologii (niby są ci wszyscy telewizyjni "uoffcy duhuff z super duper sprzętem do łapania i przesłuchiwania zjaw") i będziemy jeszcze czekać latami aż ktoś znajdzie lepszy sposób.

Odpowiedz
avatar kolos107d
5 5

@tomangelo2: Ta historia tym bardziej dowodzi, że "duchy" to wygodne tłumaczenie wszystkiego czego człowiek nie rozumie. Kiedyś wszystko się tłumaczyło bóstwami i duchami. Wraz z rozwojem nauki zaczęliśmy rozumieć, że to bardziej lub mniej skomplikowane zasady fizyczno-chemiczne. Już nie jesteśmy magicznymi workami mięsa poruszanymi nadludzką siłą, tylko zestawem reakcji chemicznych i wszystkie głębiej przeanalizowane "cuda" takie jak zmartwychwstania, uzdrowienia, opętania i inne zostały naukowo wyjaśnione.

Odpowiedz
avatar sila1989
-4 4

@kolos107d: a przewidywanie przyszłości? Telepatia? Jest wiele rzeczy których nie udało się wyjaśnić.

Odpowiedz
avatar kolos107d
1 1

@sila1989: Przewidywanie przyszłości, czyli podawanie ogólników, które wierzący w przepowiednie interpretuje na korzyść wróżby. Telepatia też nie istnieje, to zwykłe mentalistyczne sztuczki, które robią wrażenie, ale nie są w żaden sposób nadprzyrodzone.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-4 6

@tomangelo2: mamy już bardzo dobrą technologię (tzn. MY bo ty chyba nie bardzo) nazywa się mózg - i ponad wszelką wątpliwość dzięki tej technologii mozna stwierdzić że duchów nie ma... np. tutaj - gdyby historia była prawdziwa, to matka musiałaby być naprawdę tępa, żeby być bardziej skłonną uwierzyć w istnienie ducha niż w to, że dziecko mieszkające z nimi przez tyle czasu usłyszało gdzieś i złożyło w całość tę historię...

Odpowiedz
avatar tomangelo2
4 6

@zpiesciamudotwarzy: Wiesz, 500 lat temu ówcześni mędrcy twierdzili że mają technologię mózgu i ponad wszelką wątpliwość stwierdzali że nie istnieje coś takiego jak okrągła Ziemia, bo przecież wszyscy by pospadali, tak jak spada piasek postawiony na kuli armatniej. Potem technologia z wiedzą poszły do przodu i okazało się że jednak jest to możliwe. Dzisiaj mamy pełno zagadnień które nie są do końca zrozumiałe, jak inne wymiary spoza zakresu 3 przestrzennych i czasowego (np. Teoria strun). Przy dzisiejszej technologii nie wiemy na ile to jest prawdą a na ile to bzdura. A to przecież nie jest jedyną rzeczą której nie wiemy. Określanie że "Jeśli dzisiaj tego nie widzimy to to nie istnieje" to znaczące przecenianie naszych zasobów wiedzy. edit: A to wtrącenie czy posiadam czy nie posiadam technologii mózgu to był argumentum at personas. Dość prymitywny chwyt jeśli chodzi o dyskusje.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2017 o 19:52

avatar zpiesciamudotwarzy
-1 3

@tomangelo2: nooo, delikatnie mówiąc jak najbardziej at personas, generalnie jeżeli ktoś wierzy że duch zmarłej siostry ch**j wie po co odwiedza jej córkę (zamiast nie wiem - odwiedzić siostrę?) a potem wystarczy że się przeprowadzi i duch jej nie znajdzie... to nie jest to argument w dyskusji tylko po prostu stwierdzenie - jest debilem, ewentualnie jego mózg jeszcze się nie rozwinął do poziomu w którym przestaje wierzyć że prezenty przynosi mikołaj, za złe uczynki jesteśmy karani przez bozię, a dziewczyny prędzej czy pózniej pokochają tego ciapowatego frajera który za nimi biega... ps. apropo płaskiej ziemi - ta teoria pochodzi z mniej więcej tych samych czasów co teorie o duchach... więc to właśnie ty z tym twierdzeniem "a może duchy istnieją" jesteś po stronie tych co twierdzili że ziemia musi być płaska bo jakże inaczej... tymczasem chyba łatwiej sobie jednak wyobrazić że ziemia jest okrągła (tak jak zresztą inne planety) niż że jest płaska i co? nieskończona? czy się urywa? a w dół co? też się gdzieś kończy? postaw się na miejscu takiego średniowiecznego gostka i zastanów się która teoria bardziej by cię przekonała - to co mówiaWSZYSCY, naukowcy księża mądre głowy czy może jednak użyłbyś własnego rozumu i podszedł krytycznie? wiara w duchy jest fajna, ale rownie bzdurna co w te żółwie podtrzymujace ziemie

Odpowiedz
avatar sila1989
-1 3

@kolos107d: nie miałem na myśli oszustów tylko te prawdziwe przypadki :) Wiadomo że 99% to oszuści zarabiający na naiwności. Ja znam prawdziwe przypadki i to nie jest podawanie "ogólników" Tylko konkretnie imię, nazwisko, miejsce, data i co się stanie...

Odpowiedz
avatar tomangelo2
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Nie twierdzę że ta historia jest prawdziwa (te wszystkie Anonimowe wyznania to ostatnio fantastyka). Jakoś też nie słyszałem od kogoś "Widziałem ducha", raczej "Słyszałem od kogoś że ktoś mu powiedział, że kto inny mówił, że [...]". Uważam jednak że podchodzenie do sprawy na zasadzie "czego oczy nie widzą to to na pewno nie istnieje" nie jest poprawne, gdyż nie wiemy wszystkiego o istniejącym świecie.

Odpowiedz
avatar kolos107d
2 2

@sila1989: W takim razie polecam się zwrócić do Fundacji Edukacyjnej Jamesa Randiego. Nie dość, że będziesz pierwszą osobą, która udowodni istnienie zjawisk paranormalnych, to jeszcze wpadnie ci milion dolarów. Ciekawe czemu nikt wcześniej nie udowodnił prawdziwości tych wróżb.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
2 2

@tomangelo2: nie widziałem afryki a na 50% jestem pewien że istnieje, nie widziałem z resztą też dudy i tuska - nie mam pewności że nie są aktorami... ale są jakieś tam prawdopodobieństwa, szanse i założenia prawdziwości... bakterii też nie widzimy, ale jak zostawimy mineralke na słonu to jej zapach po kilku dniach sugeruje że jednak coś tam chyba jednak jest.. Ale duchy?? no sorry, to serio jest poziom św. mikołaja - którego z resztą też nikt jeszcze nie widział - znaczy że na pewno jest???

Odpowiedz
avatar sila1989
-2 2

@kolos107d: Bo się nie da? Jak masz udowodnić to? To nie działa tak jak myślisz, że bierzesz pilota do ręki i włączasz sobie co będzie jutro. To przychodzi samo i nie da się tego wywołać magicznym przyciskiem czy ruchem gałek ocznych. Możesz jedynie tę wizję zobaczyć jak przyjdzie, a nie wiesz kiedy to będzie. Czasem czekasz miesiąc, czasem trzy i wizja przychodzi. Nie decydujesz co zobaczysz. To może być błaha sprawa, a może być coś poważniejszego.

Odpowiedz
avatar kolos107d
1 1

@sila1989: Wszystkie nawiedzone domy, przeklęte przedmioty aprobowane przez największych demonologów i wróżbitów - nigdy nie pojawił się choć cień dowodu na prawdziwość tych rzeczy. A skoro "nie da się" tego udowodnić, choć tak naprawdę można by jeśli wróżba dotyczy przyszłości i jest prawdziwa, a wszystko opiera się na przekazach ustnych, plotkach to raczej zabobony niż fakty.

Odpowiedz
avatar szypty
3 3

Ja mam zawsze jedno pytanie dla wszystkich którzy wierzą w duchy. Generalnie jednym z typów zjawy o którym się słyszy najczęściej to widmo które wraca zza grobu by się mścić na swoim oprawcy czy zabójcy. Dlaczego zatem nikt nigdy nie słyszał o armii duchów polującej na Stalina, Hitlera, Mao, etc? A obozy zagłady nie pękają w szwach od ektoplazmy pomordowanych?

Odpowiedz
avatar Maquabra
1 3

Miałem podobną sytuację. Miałem wtedy 12 lat. Środek upalnego lata. Coś jak dzisiaj, ale bardziej. Zastałem w domu młodego Sebixa. Robię na niego wielkie gały i pytam, kimże łon ci jest. Sebix mi odpowiada, że jest kolegą mojego taty i tata prosił, żeby wynieść na dwór radio. To, które Sebix dzierżył właśnie rękoma swemi. Taki problem, że ojcu było się zmarło dobre kilka lat wcześniej. Powiedziałem, że zaniosę ojcu to radio i Sebix się zgodził, po czym rączo udał się na parter i do wyjścia. Obserwowałem przez okno, jak się oddala bez oglądania się za siebie. Też na pewno był duchem :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@Maquabra: Ty, a on nie chciał czasem po prostu radia ukraść?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
1 1

@Maquabra: i taka jest różnica pomiędzy niedowiarkami a ludźmi wierzącymi w duchy - normalny inteligentny człowiek, wykorzystałby okazję i włożył do radia liścik dla ojca, po czym poklepałby sebixa po ramieniu i życzył szerokiej drogi do świata duchów

Odpowiedz
avatar Mercurius
0 0

A co, jeżeli ona tylko sfingowała swoją śmierć?

Odpowiedz
Udostępnij