Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Wczoraj mój tata przyszedł do domu ze spotkania

Dodaj nowy komentarz
avatar haw
2 2

obrazenia glowy od trutki, no serio?

Odpowiedz
avatar Areczek235
4 4

@haw: Stalinowi by się to udało... :D

Odpowiedz
avatar damager
4 4

Pewien facet w małej miejscowości, w której mieszkałem od dziecka, trzymał psa na łańcuchu. Historia podobna, przychodził kot, który doskonale wiedział jak długi łańcuch ma pies i siadał sobie ok. 0,5m od psa. Pies oczywiście dostawał szału, piana z pyska i te sprawy. A kot po prostu się patrzył. Facet miał już tego dosyć, bo pies szczekał jak głupi, a kot nawet przepędzony zawsze wracał. W końcu sąsiad e przypływie geniuszu postanowił przedłużyć psu łańcuch. I wtedy widział kota po raz ostatni.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2017 o 8:19

avatar power666
1 3

Miejska legenda. To pomysł ze starej amerykańskiej kreskówki. To samo było z takim wielkim buldogiem w budzie. Pies czy kot narysował sobie kreskę wyznaczającą granicę, do której się może zbliżyć. Draznił buldoga, drażnił, aż ten któregoś dnia zamazał starą kreskę i zrobił nową w swoim zasięgu. Finał do przewidzenia.

Odpowiedz
avatar haw
1 1

@power666: skoro pies nie siegal do kreski to jak mogl ja zmazac? chyba ze nie wiedzial ze nie siega, to wtedy zgodnie z prawami rzadzacymi w kreskowkach mogl :)

Odpowiedz
avatar sila1989
-1 1

@haw: Pyskiem nie sięgał, ale łapą już tak.

Odpowiedz
avatar haw
1 1

@sila1989: to mogl kotu wczesniej prostym albo sierpowym przylozyc :)

Odpowiedz
avatar sila1989
-1 1

@haw: mógł... ale to tylko bajka. Konkretnie Tom & Jerry. Nie wymagałbym od niej logiki

Odpowiedz
avatar Ginekolog_Amator
-1 3

Mój stary jest kotofilem. Pół mieszkania zaje&bane kuwetami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi puszkę po whiskasie i trzeba wyciągać w szpitalu.

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
2 6

Tak jak myślałem, to mam potwierdzenie - psiarze odznaczają się największym zbydlęceniem i januszostwem.

Odpowiedz
Udostępnij