A najlepsze jest to, że starczyło podnieść rękę i spojrzeć na wynalazek naszych praprzodków, którym kiedyś czas mierzyli, a który dumnie nazwali zegarkiem.
A nawet jak nie miała żadnego czasomierza to wydała kilka złotych na frytki zamiast zapytać kogoś na ulicy jak człowiek i się cieszy, że sprytna... takimi najłatwiej manipulować.
Gdybym wiedział, że to takie mistrzowskie to opisałbym jak ciemną nocą napruty jak szpak i z rozładowaną komórką dałem radę wyciągnąć kwitek z bankomatu z aktualną godziną.
Nastepnego dnia: "bylem w wc na stacji benzynowej i nie bylo papieru, mialem tylko stowe, wiec poszedlem do kasy rozmienilem 100zl na 10x10zl zeby bylo wiecej i sie podtarlem. I kto mi powie ze sobie nie poradze w zyciu?
A najlepsze jest to, że starczyło podnieść rękę i spojrzeć na wynalazek naszych praprzodków, którym kiedyś czas mierzyli, a który dumnie nazwali zegarkiem.
OdpowiedzA nawet jak nie miała żadnego czasomierza to wydała kilka złotych na frytki zamiast zapytać kogoś na ulicy jak człowiek i się cieszy, że sprytna... takimi najłatwiej manipulować.
Odpowiedz@Nutell37: Chyba nie zrozumiałeś.
Odpowiedz@Nutell37: pozniej zamowila jeszcze jedne zeby zobaczyc jak dlugo czeka na te pierwsze
OdpowiedzGdybym wiedział, że to takie mistrzowskie to opisałbym jak ciemną nocą napruty jak szpak i z rozładowaną komórką dałem radę wyciągnąć kwitek z bankomatu z aktualną godziną.
OdpowiedzI po co dorabiać całą ideologię? trzeba było odrazu napisać ze miałaś chęć opierdo...ć frytki...
OdpowiedzNastepnego dnia: "bylem w wc na stacji benzynowej i nie bylo papieru, mialem tylko stowe, wiec poszedlem do kasy rozmienilem 100zl na 10x10zl zeby bylo wiecej i sie podtarlem. I kto mi powie ze sobie nie poradze w zyciu?
Odpowiedz