Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Kobiety...

Dodaj nowy komentarz
avatar BongMan
2 14

Głupia, niedojrzała emocjolanie psiocha. Kopnąć w dupe czym prędzej i znaleźć sobie normalną kobietę.

Odpowiedz
avatar arielka554
3 5

@BongMan: Masz rację, w tym przypadku zachowała się okropnie. Ale uwierz, że hormony przed okresem potrafią bardzo mocno wpływać na zachowanie. Zwykle jednak chodzi o nadmierne reagowanie na niektóre rzeczy, np. podczas kłótni, kiedy zwykła błahostka sprawia że wychodzisz z siebie. Tak więc naprawdę, więcej tolerancji panowie, aczkolwiek powtórzę to jeszcze raz, dziewczyny ze screena nie bronię, bo nie miała powodu żeby aż tak reagować.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
3 7

@arielka554: moja dziewczyna ma mocno rozwalone hormony przed/w trakcie okresu. Ale jakoś nigdy jej tak nie odpierdziela. Jest zdania że dziewczyny, które zachowują się w ten sposób, po prostu wykorzystują okres jako pretekst żeby nie musieć nad sobą panować. Mniej więcej. Bo da się panować.

Odpowiedz
avatar andrzejekpiekny
1 3

@FriendzoneMaster: 100% racji. Nawet na sterydach aa tak szajba nie odpier*ala jak niektorym laskom przed okresem. Głupia wymowka zeby moc tlumaczyc swoje gowniane zachowanie, co swiadczy tylko o tym ze nie warto czasu na taka marnowac.

Odpowiedz
avatar arielka554
2 2

@FriendzoneMaster: Nie zrozumieliście o co mi chodzi. Ja nie bronię zachowania jak na screenie, bo to jest gruba przesada. To, że Twoja dziewczyna nad tym panuje, nie znaczy, że nie ma kobiet, które stan przed okresem przezywają dużo gorzej, ba, są przecież nawet takie, którym w sumie nawet nic nie dolega. To tak, jakby kobieta, która ma krótkie, niebolesne miesiączki mówiła "ja nie wiem o co tym wszystkim kobietom chodzi z tym okresem, przecież to nie boli, na pewno udają". Ale teraz, jeszcze raz, żeby nie było, że bronię skrajnie głupiego zachowania. Chodzi mi o sytuację, w której np. kłócisz się z partnerem i on powie coś, co cię mega wku*wi.. Normalnie ugryzłabyś się w język, ale nie, teraz hormony buzują, jest ci naprawdę ciężko zatrzymać swoje emocje w środku i po prostu krzykniesz/odpowiesz mu coś niemiłego. I mówię tu o normalnym ludzkim zachowaniu, tak samo mógłby się zachować facet, który ma odrobinę bardziej wybuchowy charakter i nikt tego zachowania nie skomentuje, ale jeśli kobieta, która na co dzień jest cicha i spokojna, raczy przed okresem podnieść głos, to już wszystkim odpie*dala... Nie mówię więc o zachowywaniu się jak rozpieszczona małolata, tylko o sytuacjach, kiedy mając REALNY powód zdenerwowania (nie taki jak na screenie), reagujesz nieco inaczej niż zareagowałabyś bez okresu.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
2 2

@arielka554: ależ ja w żadnym wypadku nic ci nie zarzucałem i nie posądzałem cię o bronienie kobiety ze screena... ;)

Odpowiedz
avatar arielka554
0 0

@FriendzoneMaster: Użyłeś słów "Ale jakoś nigdy jej tak nie odpierdziela", więc myślałam że chodzi Ci właśnie o tego typu sytuacje ;) A odpisałam głównie na to, że "da się panować", a to też nie do końca tak jest ;) Pomyśl sobie, że jak ktoś kogoś wytrąci z równowagi, to ciężko mu nad sobą zapanować, a co dopiero w sytuacji, gdy dochodzi do tego huśtawka hormonów.. Ale mam nadzieję, że mniej więcej się rozumiemy ;)

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
0 0

@arielka554: wiem, że czasem - z różnych powodów - nie uda się nad sobą zapanować, po prostu nie ma szans i tyle... ale to nie znaczy, że można takie 'odpierdzielanie' usprawiedliwiać stresem/okresem/hormonami/problemami/czymkolwiek. To raz. No i co innego, że się zdarzy, a co innego jeśli wielu kobietom "zdarza się" coś takiego po kilka/-dziesiąt raz dziennie podczas każdego okresu - wtedy okres to zwykła wymówka, żeby nie musieć się starać. To dwa. Jeśli człowiek nie dał rady nad sobą zapanować i wydarł się na kogoś bez powodu itp., to po fakcie i tak należałoby przeprosić czy chociaż przyznać, że to nie powinno się zdarzać. To trzy.

Odpowiedz
avatar arielka554
1 1

@FriendzoneMaster: Ale ja o takim czymś właśnie mówię, bo dla mnie takie podniesienie głosu w czasie kłótni to nie jest "odpierdzielanie", tylko normalna reakcja, którą faceci mają często i każdy to olewa, ale jak zrobi to do tej pory spokojna kobieta pod wpływem hormonów, to mówi się, że "odpierdziela". Zgadzam się z drugą częścią Twojej wypowiedzi, ale ja wyraźnie zaznaczyłam, że nie mam na myśli takich skrajnych przypadków i zachowywania się tak notorycznie. I nie mówię też że nie należy za to przepraszać.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 1

@arielka554: i znów - w żadnym wypadku niczego ci nie zarzucam... To nie miała być polemika z tobą, tylko doprecyzowanie poprzednich wypowiedzi...

Odpowiedz
avatar arielka554
1 1

@FriendzoneMaster: Ok, często nie jest to takie oczywiste, komentarze piszą różni ludzie. W takim razie możemy zakończyć dyskusję, pozdrawiam ;)

Odpowiedz
avatar studio1
1 1

Kochanie, cieszę się, że ciocia do Ciebie się wybiera

Odpowiedz
avatar jakktozajete
4 4

Po co ma pytać o co jej chodzi jak i tak usłyszy, że "o nic".

Odpowiedz
avatar Umcyk
2 2

#pocowyhodzilemzprzegrywu haha! (czemu wychodziłem przez "h"?)

Odpowiedz
Udostępnij