Filmy ze Stefanem Mewą. On z jakimś małym pistolecikiem i kobieta bez broni, w domu. Pod dom podjeżdżają dwa auta i wysiada 8-10 typa z bronią automatyczną i strzelbami powtarzalnymi. Wchodzą i dosłownie napierdaIają jak Kapitan Bomba. Cały dom rozwalony i podziurawiony, Stefan i laska niedraśnięci, a źli powystrzelani albo połamani.
Albo jak w 90% filmów akcji. Jakiś noname dostaje kulkę byle gdzie i umiera. Główny bohater dostaje serię z automatu na klatę, obok niego wybucha granat i przejeżdża po nim czołg. Żyje, tylko się trzyma za bok, bo go boli. Laska go będzie opatrywać, a on ją później wyrucha.
Znajomy rabin pyta o link
OdpowiedzFilmy ze Stefanem Mewą. On z jakimś małym pistolecikiem i kobieta bez broni, w domu. Pod dom podjeżdżają dwa auta i wysiada 8-10 typa z bronią automatyczną i strzelbami powtarzalnymi. Wchodzą i dosłownie napierdaIają jak Kapitan Bomba. Cały dom rozwalony i podziurawiony, Stefan i laska niedraśnięci, a źli powystrzelani albo połamani.
OdpowiedzAlbo jak w 90% filmów akcji. Jakiś noname dostaje kulkę byle gdzie i umiera. Główny bohater dostaje serię z automatu na klatę, obok niego wybucha granat i przejeżdża po nim czołg. Żyje, tylko się trzyma za bok, bo go boli. Laska go będzie opatrywać, a on ją później wyrucha.
Odpowiedz