Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Mam niespełna roczną kotkę rasy Devon Rex

by GiselleCharpentier
Dodaj nowy komentarz
avatar BlackWolf120
-1 1

Ostatnio zrobiłam generalne porządki u mojej kotki. Wymyłam dokładnie wszystkie miseczki, kuwetę, powymiatałam żwirek z kątów, zaopatrzyłam się w jej ulubioną, cholernie drogą mokrą karmę, ba, nawet nową zabawkę dostała. Kiedy nakładałam jej karmy do miski, podrapała mi całe przedramię tak, że wyglądam jak emo w zaawansowanym stadium i kiedy muszę wyjść z domu zakładam bluzki z długimi rękawami. Nie mówcie, że wasze koty was nienawidzą. ;_;

Odpowiedz
avatar cozakraj7
-3 11

@BlackWolf120: Nie wiem jak można lubić koty i trzymać takie coś w domu. Zawsze porównują koty i psy do łobuzów i zwykłych facetów. Kot niewierny, buntowniczy, chodzącymi swoimi ścieżkami, a i często atakujący właściciela. Z kolei pies grzeczny, ukazujący uczucia, zabawny, ułożony, zdyscyplinowany. Może dlatego, że jestem facetem to nigdy nie zrozumiem tych fascynacji kotami.

Odpowiedz
avatar BlackWolf120
2 4

@cozakraj7: Od zawsze w moim domu trzymam psy, obecnie mam dwa. Także to mój pierwszy potwór w życiu, ale... kocham ją. :<

Odpowiedz
avatar Maquabra
0 6

Koty są dość specyficzne w swoich zachowaniach. Dogadasz się z sierściuchem na pewno. Trzeba tylko pazury przycinać regularnie ;)

Odpowiedz
avatar BlackWolf120
-1 3

@Maquabra: A to ma drapak od tego. Ale po co. Lepiej drapać mnie. Chociaż aktualnie śpi na moich kolanach, mruczy i właśnie wybaczyłam jej wszystkie grzechy. xD

Odpowiedz
avatar kolos107d
-1 3

@cozakraj7: Nie wiem od czego to zależy, ale mam wiele znajomych mających kota i nigdy nie zauważyłem, żeby taki kot był wychowywany jakkolwiek. Pies jest karany za złe uczynki, nagradzany za dobre, tresowany, uczony. A przy kotach jest "jaki słodki kotek - rozdrapał mi nogę do krwi próbując się wspinać", "no i co, że zrzucił mi wszystko z półki? Koty takie są", albo "to moja wina, mogłam tam tego nie kłaść"

Odpowiedz
avatar BlackWolf120
0 2

@kolos107d: Nie da się inaczej skomentować takich zachowań. Koty takie są, i tyle. Wspinanie się, łażenie po wysokich miejscach, jest dla kota naturalne. Spróbuj oduczyć jakiekolwiek zwierzę czegoś, co jest dla niego naturalne. Psy też nie są idealne. Zrzucają/przewracają różne rzeczy, wbiegają do domu z ubłoconymi łapami, czasem mocniej zacisną zęby podczas zabawy, bywają wredne, strzelają fochy i gonią małe żyjątka na spacerze (jeśli sarnę uznamy za małe żyjątko). Ale to nie oznacza, że nie są wychowane. :v

Odpowiedz
avatar kolos107d
-2 2

@BlackWolf120: Ależ tak właśnie jest. Psa da się nauczyć, że przed wejściem do domu w zimę ma poczekać, żebym wytarł mu łapy, a od 7 lat nie zdarzyło się mojemu psu zacisnąć mocniej zęby podczas zabawy, bo jest odpowiednio wychowany i w takich kwestiach, a nie "bo on już taki jest, więc nie będę robić nic, żeby to zmienić". "spróbuj oduczyć jakiekolwiek zwierzę czegoś, co jest dla niego naturalne. " Naturalnym dla psów jest bieganie za każdym poruszającym się zwierzakiem w zasięgu wzroku, albo załatwianie się gdy tylko ma taką ochotę, a jednak jakimś cudem odpowiednio wychowane psy potrafią chodzić grzecznie przy nodze, albo czekać z potrzebami fizjologicznymi na spacer (nie tylko uczyć GDZIE robić, ale i KIEDY).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2017 o 12:04

avatar BlackWolf120
-1 1

@kolos107d: Wychowywanie to jedno. Moje psy są wychowane, ale to nie znaczy, że są robotami, które nie mają humorków ani gorszych dni. Twój pies nigdy nie strzela fochów? Nie ma dni, w których nic mu nie pasuje? Nie zdarza mu się nagiąć zasad? Pogonić na spacerze gołębia? Nigdy nie zrobił czegoś, za co miałeś ochotę nazwać go wredną cholerą? Psy, które nie robią choć jednej z tych rzeczy, nie istnieją. Niezależnie od tego, jak to idealnie są wychowane. I to jest normalne, bo, uwaga, to będzie szok. Zwierzęta też mają swój charakter. :o Czasem strzeli im do głowy coś głupiego, ale mam je od razu karać za mocniejsze szarpnięcie smyczą, bo inaczej "pozwalam im na wszystko" i "one nie są wychowane, dobrze wychowany pies nigdy by czegoś takiego nie zrobił". Zrobiłby. Uwierz mi, w zwierzęcej psychologii siedzę od dobrych kilku lat. Każdemu zwierzęciu może przyjść do głowy coś głupiego, nieważne czy to pies, kot czy koń, ale to nie jest kwestia wychowania. Dziecko też starasz się wychowywać jak najlepiej, a po kilkunastu latach okazuje się, że zrobiło coś, czego nie powinno. :v

Odpowiedz
avatar kolos107d
-1 1

@BlackWolf120: Ale przecież nie pisze o mocniejszym szarpnięciu smyczą czy o fochu gdzie pies jest wielce obrażony, albo gdy pies idzie spać na świeżo wyprasowanych ubraniach. Piszę o wychowywaniu czyli zmienianiu najbardziej niepożądanych wrodzonych zachowań. Skoro tak dobrze siedzisz w "zwierzęcej psychologii" to powinieneś wiedzieć, że zwierzęcia nie można zostawiać "samopas". Nigdzie nie pisałem o robieniu ze zwierząt robotów, a o tym, że u ludzi, których znam wychowanie kota kończy się na "sraj tu". Każdy pies przy zabawie gryzie, więc wychowuje się go, żeby nie gryzł właściciela, ani żadnych przedmiotów w domu. Za to np. znam ludzi, którzy muszą w największe upały śpiąc muszą mieć przykryte stopy, bo ich koty widząc stopy rzucają się i gryzą. Ale żaden z nich nie wywali kota za drzwi, nie ukarze go w żaden sposób, bo "kotek się tylko bawi". Jak pies jest wielki to nie pozwala mu się skakać na gości, bo jest duży, może przewrócić, albo zaciągnąć rajstopy pazurami. Kot gdy ostrymi jak igły pazurami wspina się po właścicielu wrzynając mu się pazurami w nogę to "to jest naturalne dla kotka i po co oduczać?" Rozumiesz różnicę? Niszczenie rzeczy w domu, gryzienie i robienie krzywdy właścicielowi u psów jest karcone i oduczane. U kotów "to jest natura i trzeba się z tym pogodzić".

Odpowiedz
avatar BlackWolf120
-1 1

@kolos107d: Patrzysz na to z trochę złej strony. Psa się wychowuje, ale dostaje coś W ZAMIAN. Nie wolno mu gonić gołębi? Niech goni piłeczkę. Aportuje, biega, przejdzie kilka kilometrów, pobawi się z innym psem czy w przeciąganie liny. Tak samo koty potrzebują czegoś w zamian, co pozwoli im zaspokoić naturalne odruchy, takie jak wspinanie się na wysokie miejsca, atakowanie wszystkiego, co się rusza i drapania. Drapak z domkiem nie wystarczą. Jeśli nie dostanie wolnej przestrzeni na wysokościach, czegoś, na co może "zapolować" (i nie, nie chodzi mi o myszkę na wędce) i czegoś do tępienia pazurów, zacznie wchodzić na półki, wspinać się po nogach, drapać wszystko co się rusza i atakować stopy śpiącego właściciela. Naturalne odruchy to nie jest coś, czego można oduczyć, ale można kotu zorganizować tak miejsce, że będzie mógł je zaspokoić bez krzywdy dla ludzi, cennych mebli i bibelotów.

Odpowiedz
avatar musaraj
2 4

"Jak powszechnie wiadomo" Ok, kto wiedział to przed zobaczeniem tego screena?

Odpowiedz
avatar trol_pospolity
2 4

@musaraj: Ni chu*a bym po nazwie nie wpadł nawet na to, że to rasa kota.

Odpowiedz
Udostępnij