Weź teraz wracaj po ciemku, wyciągasz rękę celem wykrycia ewentualnych przeszkód, idziesz, idziesz, wszystko idzie dobrze i nagle jebudu, lądujesz na podłodze bo nie wyczułeś że właśnie zbliżasz się do drzwi.
Akurat w jednym mieszkaniu studenckim trafiłem na okres remontu. Mieszkanie w stanie muzealnym, więc zaczęli od okien (i w sumie tyle zrobili przez dwa lata). Pomijając kwestię skopania wymiarów okien, to parapety też nie pasowały na długość. Ostatecznie pozbyliśmy się parapetu z kuchni, który poszedł jako wstawka do innego pokoju, a z innego pokoju został nam metr parapetu. Okazało się, że w żebra na spodzie parapetu idealnie pasują szyjki butelek po piwie. Nie musieliśmy długo pracować, aby stworzyć nową półkę na buty.
Weź teraz wracaj po ciemku, wyciągasz rękę celem wykrycia ewentualnych przeszkód, idziesz, idziesz, wszystko idzie dobrze i nagle jebudu, lądujesz na podłodze bo nie wyczułeś że właśnie zbliżasz się do drzwi.
OdpowiedzSwojego pokoju nie ma czy jak?
OdpowiedzAkurat w jednym mieszkaniu studenckim trafiłem na okres remontu. Mieszkanie w stanie muzealnym, więc zaczęli od okien (i w sumie tyle zrobili przez dwa lata). Pomijając kwestię skopania wymiarów okien, to parapety też nie pasowały na długość. Ostatecznie pozbyliśmy się parapetu z kuchni, który poszedł jako wstawka do innego pokoju, a z innego pokoju został nam metr parapetu. Okazało się, że w żebra na spodzie parapetu idealnie pasują szyjki butelek po piwie. Nie musieliśmy długo pracować, aby stworzyć nową półkę na buty.
OdpowiedzRozumiem, że kazdy drzwi za sobą zamykał, aby mieć zachowaną prywatność?
Odpowiedz