Ale ona serio się tak nazywa - Jessica Ziółek - czy ktoś robi sobie jaja?
Jeśli poważnie - to jest to dziewczyna-mem: wyszukane, obco brzmiące imię i przaśne polskie nazwisko, coś jak "Kevin Gruchała".
Swoją drogą - popatrzmy na to z innej perspektywy - dziewczyna która bardzo ci się podoba, odmawia podania nr. najwyraźniej nie zrobiłeś na niej wrażenia - podrażniła ci ambicje - ciężko trenujesz zostajesz piłkarzem, reprezentantem polski graczem Napoli - wszystko po to żeby ją zdobyć - co ci się w końcu udaje... A ludzie i tak powiedzą że to świnia co leci na hajs - tylko że ty to masz w d***pie, bo masz i hajs i zaj**stą laskę, a hejterzy ani tego ani tego... Laska z kolei ma gościa piłkarza i spełnione marzenie o bycie na okładce czegoś tam - inne laski oczywiscie tez ją hejtują za lecenie na fejm, chociaż sama też jedna z drugą chodzi z sebastianem głownie dlatego że jest najwyżej w hierarchii 3-osobowej bojówki łks-u w koziej wólce...
Z jednej strony śmieszy nas, że lasce się "odmieniło" jak się dowiedziała kim jest z drugiej, 90% facetów ledwo wchodzi do pomieszczenia z obcymi ludźmi już zaczyna się chwalić swoimi sukcesami w korpo i tym że jeszcze 26-awansów i będą zarabiać 5-cyfrowo...
@zpiesciamudotwarzy: Mi się tam wydaje, ze jeśli tylko dlatego zaczynasz trenowanie piłki nożnej, ze jakaś laska nie podała Ci numeru - to raczej nie będziesz dobrym i znanym piłkarzem. To po pierwsze.
Po drugie - niekoniecznie popularny piłkarz, nawet superbogaty, musi być bardziej wartościowy od Seby z Koziej Wólki.
Tak jak świnia wywąchuje trufle, tak ci*pa wywąchuje hajsy i fejm.
OdpowiedzTam brakuje końcówki "...że jest piłkarzem, a wtedy nogi rozjechały się niczym morze czerwone".
OdpowiedzAle ona serio się tak nazywa - Jessica Ziółek - czy ktoś robi sobie jaja? Jeśli poważnie - to jest to dziewczyna-mem: wyszukane, obco brzmiące imię i przaśne polskie nazwisko, coś jak "Kevin Gruchała".
OdpowiedzSwoją drogą - popatrzmy na to z innej perspektywy - dziewczyna która bardzo ci się podoba, odmawia podania nr. najwyraźniej nie zrobiłeś na niej wrażenia - podrażniła ci ambicje - ciężko trenujesz zostajesz piłkarzem, reprezentantem polski graczem Napoli - wszystko po to żeby ją zdobyć - co ci się w końcu udaje... A ludzie i tak powiedzą że to świnia co leci na hajs - tylko że ty to masz w d***pie, bo masz i hajs i zaj**stą laskę, a hejterzy ani tego ani tego... Laska z kolei ma gościa piłkarza i spełnione marzenie o bycie na okładce czegoś tam - inne laski oczywiscie tez ją hejtują za lecenie na fejm, chociaż sama też jedna z drugą chodzi z sebastianem głownie dlatego że jest najwyżej w hierarchii 3-osobowej bojówki łks-u w koziej wólce... Z jednej strony śmieszy nas, że lasce się "odmieniło" jak się dowiedziała kim jest z drugiej, 90% facetów ledwo wchodzi do pomieszczenia z obcymi ludźmi już zaczyna się chwalić swoimi sukcesami w korpo i tym że jeszcze 26-awansów i będą zarabiać 5-cyfrowo...
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Mi się tam wydaje, ze jeśli tylko dlatego zaczynasz trenowanie piłki nożnej, ze jakaś laska nie podała Ci numeru - to raczej nie będziesz dobrym i znanym piłkarzem. To po pierwsze. Po drugie - niekoniecznie popularny piłkarz, nawet superbogaty, musi być bardziej wartościowy od Seby z Koziej Wólki.
OdpowiedzPrzecież oni znali się ze szkoły.
Odpowiedz