Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Szalona matka

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Maquabra
2 28

Drodzy państwo, jak będziecie mieć zły dzień i będziecie się chcieli wyżyć, nie powstrzymujcie się - idźcie do Moniki. Ona zrozumie, jak jej zrobicie mały rozprdol.

Odpowiedz
avatar agusia610
9 9

Ząbki idą, coś go boli, pogoda nie fajna, zabawka się zgubiła, w telewizji nie ma akurat tej bajki, którą chciał obejrzeć... Dzieciak ma różne potrzeby niekoniecznie 'zlamane serce'.

Odpowiedz
avatar parkinson
-3 19

Haha, ale świetnie jej odpowiedział Mateusz! Nic tylko chodzić za nim jak sam będzie miał dziecko i robić mu wyrzuty, filmować i wrzucać do internietu, że nie umie się dzieckiem zająć, że niezdara, że wyrodny ojciec, bo DZIECKO mu PŁACZE. Tak, to jest dziecko i to czasami płacze, ma humory i te inne, Monika ma tu całkowitą rację!

Odpowiedz
avatar nasturcja
3 3

@parkinson: Monika na racje dopóki nie zacznie puszczać muzyki z komórki. Jakby dała dziecku grę bez dźwięków to też by się dobrze bawiło.

Odpowiedz
avatar ladyarwena
4 14

Jak się chce mieć ciszę, spokój i brak smrodu to się samochód kupuje, a nie jojczy jak baba że mu coś w komunikacji miejskiej nie pasuje.

Odpowiedz
avatar ~Arystoteles
9 11

"na cały głośnik", "słuchawki". Nie bardzo rozumiem problemy przedstawione w takich postach. Często mam wrażenie, że to oczywiste trolle. Może mam po prostu niewyobrażalne szczęście, ale nigdy nie spotykam się z takimi dziwnymi zachowaniami. Do pracy dojeżdżam pociągiem codziennie (uprzedzając zaczepki: taniej, wygodniej i można odespać. Samochód też mam). Zdarza się, że podróżuję z dziećmi i nigdy, ale to nigdy nie zdarzyło mi się spotkać "madki" - takiej jaką tworzy ją internet. Zdarza się, że dzieci płaczą, marudzą, przeszkadzają pasażerom. Rodzice zawsze taktownie i mądrze reagują. I nie. Nikt nie puszcza dziecku muzyki na cały głośnik. Widziałem dzieci z tabletami, gdzie cichutko grała jakaś bajka. W takich warunkach można spokojnie spać. Nie rozumiem takiego skakania ze skrajności w skrajności. Osobiście uważam, że kobiecina, która pozwala dziecku słuchać muzyki na cały regulator w km jest idiotką. Monika wypowiadająca się w komentarzach też jest w moich oczach idiotką. Tak - to jest dziecko, miewa złe dni. Nikt też nie wini dziecka. Problem polega na tym, że z tym dzieckiem jest rodzic/opiekun. Jak ktoś wychowuje dziecko na zasadzie "dziecko też ma czasem złe dni i pokazuje swoje. Dam mu telefon [...] i jest spokój" to nic dziwnego, że później są z tym dzieckiem problemy. Nie mogę wypowiadać się o komunikacji miejskiej bo nie bywam tam z dzieckiem, ale biorąc za przykład wszelakie miejsca publiczne muszę zauważyć, że nigdy nie mam takich problemów. Jeśli mała dokazuje to zawsze udaje mi się ją szybko uspokoić. Bez użycia telefonu "na cały głośnik". Polecam też sprawdzić źródło i przejrzeć profile tych "tak zwanych" matek komentujących w stylu: "to nie jest kwestia wychowania jak tutaj Zaraz przeczytam.". Biorąc pod uwagę powyższe pozwolę sobie skomentować to słowami: Porażka rodzicielska.

Odpowiedz
avatar BlackWolf120
0 0

@„Arystoteles”: Ja z kolei mam wrażenie, że takich maDek nie jest za dużo, ale są tak porozrzucane, że trafiasz na nie na każdym kroku. :D W autobusie może chodzi o godziny, do pracy dojeżdżasz np. na 8 rano, a o tej godzinie raczej nikt nie biega z dziećmi po tramwajach/autobusach/pociągach. Ja jeździłam do szkoły autobusem najczęściej przed 6 rano, czasem o 7 i matki z dziećmi się nie zdarzały. Ale wystarczy wejść do takiego autobusu o 15-16. Lekcje na 7:10, siedzisz do 15, chcesz odespać, bo do domu prawie godzina drogi. Nie da się, bo maDka z Brajankiem wchodzą. Autobus pełen ludzi, a Brajanek się drze, bo... nawet nie wiem dlaczego. Przekrzykuje muzykę w słuchawkach, przekrzykuje ludzi w autobusie, a maDka Polka co? No... no nic. Na zwrócenie uwagi "to przecież tylko dziecko, niech sobie pokrzyczy, co komu przeszkadza". Serio ku*wa? Albo u lekarza, w sklepie (nie daj boże zoologicznym. Dorabiałam sobie przez półtora miesiąca. Od darcia się, bo mama nie chce kupić szynszyli, koszatniczki, króliczka albo chociaż rybki, przez niekupienie zabawki dla psa). Z tego, co słyszę od mojej rodziny, byłam bardzo buntowniczym dzieckiem, ale jak słyszałam "nie kupię tego" to znaczyło tyle, że tego nie dostanę, no tak mnie i mojego brata mama wychowała. Nie jest to chyba aż tak trudne, zwłaszcza, kiedy wychowuje oboje rodziców. A jak przeglądam na FB profile madek komentujących "pogadamy jak będziesz mieć dzieci", "sama też byłeś/łaś takim drącym się "guwniakiem", to odechciewa mi się żyć na tej planecie. :/

Odpowiedz
avatar gambit88
6 8

Mam kolegę, który zna gościa co ma kuzyna, który zna innego gościa którego wujek ma licencję pilota i on potwierdza: helikoptery nie chodzą po drzewach.

Odpowiedz
avatar Martinez2000
1 3

@gambit88: znam czlowieka

Odpowiedz
avatar zerco
3 7

O przepraszam ale gdzie zaparkujesz śmigłowiec jak nie ma nigdzie miejsca? Przywiążesz do drzewa sznurkiem albo łańcuchem by sobie fruwał w powietrzu i nie odleciał.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 8

te bo ja trochę nie łapię... żyjemy w czasach kiedy grube baby łażą w leginsach, połowa ludzi nie dość że się nie myje to jeszcze psika najtanszymi dezodorantami ktore walą nierzadko bardziej niż pot, gdzie się nie obrócisz to jakiś dresiarz dredziarz, włochacz, wydziarane lachony z brzuchami na wierzchu itp.. do tego wszechobecne mniejszości seksualne i ich parady migranci feministki - i te same osoby które tak ochoczo tolerują to wszystko mają jednocześnie problem z płaczącym dzieckiem? no k**Wa to już chyba naprawdę jest koniec świata... edit: aż sobie luknąłem na dyskusję - gość co walnął ten komentarz powinien chyba najpierw rzucić kamieniem w swoich starych, bo z samego profilu na fb można wywnioskować że oni też coś spie**dolili

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2017 o 20:47

avatar FriendzoneMaster
0 0

@zpiesciamudotwarzy: gdyby nie tl;dr to chyba bym ci screena zrobił i wrzucił na miszczów...

Odpowiedz
avatar BlackWolf120
0 2

@zpiesciamudotwarzy: Tak, bo ww. grupy nikomu nie przeszkadzają. Jak ktoś jest dyskryminowany (mniejszość seksualne) to może walczyć o swoje prawa. Poza tym serio, jesteś w stanie przejść się centrum miasta i powiedzieć, kto jest homo? Czy to komukolwiek przeszkadza? Czy "wydziarane lachony z brzuchami na wierzchu" komukolwiek przeszkadzają? Czy "grube baby łażące w leginsach" komuś przeszkadzają? NIE. Oni są, okej, ale się nie narzucają. A matka z dzieckiem drącym się na cały autobus już przeszkadza. :v

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 3

@BlackWolf120: to trolling czy jesteś aż tak niedo**** ? toż to właśnie napisałem, że społeczeństwo osiągnęło ten poziom zgnilizny że umie tolerować niemal wszystko (oczywiście spora grupa osób jak najbardziej zasługuje na tolerancje, to nie był atak na "te" osoby) a tu nagle się okazuje że przeszkadzają im dzieci.. no k**wa racja - wyrżnijmy dzieci bo płaczą wyrżnijmy matki bo nie umieją wychowywać, zostawmy sobie tylko w/w bo nikomu nie przeszkadzają- tzn. w wyborczej napisali ze nie przeszkadzają, bo przecież własne mózgi to my zastawiliśmy w loombardzie za nowego ajfona... noż k**wa przestaje się dziwić dyktatorom - jak mi by przyszło zarządzać takim społeczeństwem to faktycznie tylko kołchoz bo co tu z takimi ludźmi gadać.. dziecko im przeszkadza bo płacze

Odpowiedz
avatar BlackWolf120
-1 3

@zpiesciamudotwarzy: Właśnie się kompromitujesz. I to bardzo.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

@BlackWolf120: całe szczęście że nie słucham bajki na głos bo wtedy bym ci przeszkadzał

Odpowiedz
avatar BlackWolf120
0 2

@zpiesciamudotwarzy: Co? ;-; O czym ty teraz pieprzysz?

Odpowiedz
avatar FrozenMind
0 0

Ja wczoraj siadłem za blisko kierowcy, i przebijał się do mnie Darude - Sandstorm oraz Ona tańczy dla mnie.

Odpowiedz
Udostępnij