Ja trochę przestaję rozumieć dlaczego dalej wszyscy robią sobie jaja z Kima. W przeciągu kilku lat może stanowić realne zagrożenie. To jest dyktator, który swoją władzę bazuje na zakorzenionej wśród poddanych nienawiści do Amerykanów i obietnicach zgładzenia tych "potworów". Obecnie nie ma już raczej wyboru poza dalszym straszeniem swoich ludzi i rozwojem (obecnie cnujowej) technologii militarnej. Nie siedzę w polityce, więc może ktoś chciałby mi wytłumaczyć czy jakiś błąd logiczny popełniłem, czy czegoś istotnego nie wiem?
@LichMcKnee: śmiem twierdzić, że pomimo tego iż cała ich gospodarka pracuje nad zbrojeniami, to i tak nie mogą za bardzo podskakiwać, bo ułamek armii któregokolwiek z mocarstw (USA, Rosja, Chiny) może ich zmieść z powierzchni Ziemi. I raczej nikt im nie pomoże (no chyba że któremuś innemu mocarstwu będzie to akurat mocno nie na rękę, ale i tak wielkich nadziei bym sobie na ich miejscu nie robił). Poza tym niedługo wymrą z głodu. Oh well.
Hm, w oryginale ordery kończyły się mniej więcej na długość dłoni (koreańskiej) od dolnej krawędzi kurtki mundurowej, jakieś 5 lat temu (zdjęcie jest z czasów środkowego Kima)była fotoszopka z orderami dociągniętymi do samego dołu. Teraz, rozwinęli to bardziej, rzucili na rękawy i nogawki...
Tylko po co? Pierwotne zdjęcie było już dostatecznie absurdalne.
Inna sprawa, że północnokoreańskie ordery są obecnie tak szajsowato wykonane, że ich produkcja raczej nie stanowi obciążenia dla ich przemysłu. Gorszą jakość to mieli chyba tylko Albańczycy w latach 80.
Zbroje tych koreańców (czy kim oni tam są) podczas średniowiecza były pewnie z medali, orderów i innych odznaczeń.
OdpowiedzObwiesie
OdpowiedzDziwię się, jak można nie zauważyć, że to zdjęcie jest trochę 'ulepszone'.
Odpowiedz@Kajothegreat: ale tylko nieznacznie...
OdpowiedzDam ci medal za zasługi. Za kur**stwo i za długi.
Odpowiedzkiedy gracz chce se przypiąć wszystkie zdobyte odznaki za osiągnięcia
OdpowiedzZa przysługi chyba
OdpowiedzJa trochę przestaję rozumieć dlaczego dalej wszyscy robią sobie jaja z Kima. W przeciągu kilku lat może stanowić realne zagrożenie. To jest dyktator, który swoją władzę bazuje na zakorzenionej wśród poddanych nienawiści do Amerykanów i obietnicach zgładzenia tych "potworów". Obecnie nie ma już raczej wyboru poza dalszym straszeniem swoich ludzi i rozwojem (obecnie cnujowej) technologii militarnej. Nie siedzę w polityce, więc może ktoś chciałby mi wytłumaczyć czy jakiś błąd logiczny popełniłem, czy czegoś istotnego nie wiem?
Odpowiedz@LichMcKnee: śmiem twierdzić, że pomimo tego iż cała ich gospodarka pracuje nad zbrojeniami, to i tak nie mogą za bardzo podskakiwać, bo ułamek armii któregokolwiek z mocarstw (USA, Rosja, Chiny) może ich zmieść z powierzchni Ziemi. I raczej nikt im nie pomoże (no chyba że któremuś innemu mocarstwu będzie to akurat mocno nie na rękę, ale i tak wielkich nadziei bym sobie na ich miejscu nie robił). Poza tym niedługo wymrą z głodu. Oh well.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Dzięki :)
Odpowiedz@LichMcKnee: zawsze służę pomocą! (no chyba że akurat jestem zajęty albo mi się nie chce... ale poza tym to zawsze!)
OdpowiedzNajwiększym osiągnięciem koreańskich żołnierzy jest to, że jeszcze ich nie zesłano do łagrów.
OdpowiedzHm, w oryginale ordery kończyły się mniej więcej na długość dłoni (koreańskiej) od dolnej krawędzi kurtki mundurowej, jakieś 5 lat temu (zdjęcie jest z czasów środkowego Kima)była fotoszopka z orderami dociągniętymi do samego dołu. Teraz, rozwinęli to bardziej, rzucili na rękawy i nogawki... Tylko po co? Pierwotne zdjęcie było już dostatecznie absurdalne. Inna sprawa, że północnokoreańskie ordery są obecnie tak szajsowato wykonane, że ich produkcja raczej nie stanowi obciążenia dla ich przemysłu. Gorszą jakość to mieli chyba tylko Albańczycy w latach 80.
Odpowiedz