Co za pie*dolonie, ktoś wierzy w te głupoty? Wujek ordynator, policjant kolega, narzeczony z zanikami pamięci krótkotrwałej, który nie pamięta nic sprzed pół roku, zostaje nagle cudownie uleczony i jeszcze zły stażysta-villian. Chyba jakaś gimbusica naoglądała się za dużo "Szpitala".
Nieszczęścia chodzą tabunami.
OdpowiedzSeryjny samobójca?
Odpowiedz@Bajkal: też mnie to zastanawia
OdpowiedzCo za pie*dolonie, ktoś wierzy w te głupoty? Wujek ordynator, policjant kolega, narzeczony z zanikami pamięci krótkotrwałej, który nie pamięta nic sprzed pół roku, zostaje nagle cudownie uleczony i jeszcze zły stażysta-villian. Chyba jakaś gimbusica naoglądała się za dużo "Szpitala".
Odpowiedz@AborcjaPenisaHitlera: Właśnie nie wiem kto czyta te wyznanio-pierdoły, a jeszcze bardziej boli mnie, że ktoś wierzy, że to prawda.
OdpowiedzOjezu, niektóre fejki się fajnie czyta, i tyle..
OdpowiedzKolejna "mocna" bo rodzinka na odpowiednich stołkach.
Odpowiedz