Raz w życiu miałem tylko stłuczkę (wyjechała z podporządkowanej nie dając szans na wyhamowanie lub ucieczkę). Kobieta rzuciła wtedy niezapomnianym tekstem: "miałam już 5 stłuczek to chyba lepiej wiem czyja to wina".
Mojej macosze ostatnio jakiś koleś wjechał w dupę tak, że hak wbił się w klapę bagażnika i uszkodził zamek centralny tak, że samochodu nie dało się zamknąć(w ogóle, bo to xsara picasso, a tam nie ma manualnych zamków). Ona stała na skrzyżowaniu i czekała, aż będzie okazja skręcić. W międzyczasie pomyliła kierunkowskaz, ale i tak stała i się zaraz poprawiła. Gość twierdził, że to jej wina bo się nie mogła zdecydować gdzie skręca. Tylko, że stała, a nie jechała.
Raz w życiu miałem tylko stłuczkę (wyjechała z podporządkowanej nie dając szans na wyhamowanie lub ucieczkę). Kobieta rzuciła wtedy niezapomnianym tekstem: "miałam już 5 stłuczek to chyba lepiej wiem czyja to wina".
OdpowiedzMojej macosze ostatnio jakiś koleś wjechał w dupę tak, że hak wbił się w klapę bagażnika i uszkodził zamek centralny tak, że samochodu nie dało się zamknąć(w ogóle, bo to xsara picasso, a tam nie ma manualnych zamków). Ona stała na skrzyżowaniu i czekała, aż będzie okazja skręcić. W międzyczasie pomyliła kierunkowskaz, ale i tak stała i się zaraz poprawiła. Gość twierdził, że to jej wina bo się nie mogła zdecydować gdzie skręca. Tylko, że stała, a nie jechała.
Odpowiedz