Tu jest przedstawiony jeden z moich głównych argumentów przeciw imigrantom. "a nikt nie ma pojęcia jaką tragedię przeżyli uciekając z państwa objętego wojną." nie, nie mam pojęcia. Za to wiem, że w większości ci imigranci to mężczyźni, którzy raczej szczególnie niezdolni do użycia broni nie są. W Polsce można takiego nazwać dezerterem
Wygląda to trochę jakby wrzuciła po prostu kolejny list od kogośtam tylko nieudolnie bo bez cudzysłowia.
Inna sprawa że:
- Może zmyślać te listy.
- Co one zmieniają? Kogo ona chce przekonać? Wiadomo że jakiś % społeczeństwa to lewicowcy i będą zachwalać uchodźców. Tylko że mamy demokrację i większość głosujących jest zdecydowanie przeciwnych imigrantom z Afryki. Tak ciężko uszanować DEMOKRATYCZNY wybór?
- Większość aktorów, mediów, szeroko pojętych "elit" ma poglądy lewicowe i nikogo to nie dziwi.
Tym bardziej że poglądy prawicowe grożą szybkim banem w świecie kina i mediów - w USA celebryci popierający Trumpa są szkalowani na każdym kroku.
Rozumiem postawę tych aktorów - przegrali wybory, nie podoba im się kierunek w którym zmierza nasze społeczeństwo więc wykorzystują swoją pozycję, media do manipulacji społeczeństwa i indoktrynacji.
Do tego utrata dobrze płatnych (z naszych podatków) posadek w TVP boli.
Pytanie tylko dlaczego społeczeństwo uważa celebrytów za kogoś istotnego?
Sztandarowy przykład na skalę światową to nowa twarz feminizmu - Emma Watson.
Widziałem filmiki na których udziela ona rad przechodniom na wszelkie tematy i dla mnie to jedne wielkie WTF.
Kim ona jest, wyrocznią?
Serio, lubię tą aktorkę bo podobała mi się jej rola Hermiony i ma ładną buźkę.
Ale poza tym? Nie ma ani wykształcenia, ani doświadczenia życiowego żeby komukolwiek mówić jak ma żyć, co jest dobre a co złe.
W kwestii aktorstwa może być autorytetem ale w kwestiach politycznych jej zdanie liczy się dla mnie w takim samym stopniu jak każdego jednego Kowalskiego.
A miliony ludzi na świecie jej słuchają, żenada.
To samo jest w Polsce, Kinga Rusin - przeciętna dziennikarka, prezenterka telewizyjna i showmenka z tandet w stylu agent gwiazdy czy inne tańce...
A 100 tysięcy ludzi śledzi jej profil na facebooku i jej lewicowe wypociny, do tego te gównoburze na jej profilu.
Wszystkim wojującym prawakom udzielę rady - przestańcie robić jej reklamę i udzielać się na jej profilu bo nic celebryty nie zaboli bardziej niż brak zainteresowania jego propagandą.
Ja oceniam aktorów, celebrytów i ludzi mediów za ich PRACĘ ZAWODOWĄ - i dlatego lubię aktorkę Emmę Watson a nie interesuje się jej poglądami osobistymi z którymi kompletnie się nie zgadzam.
Gdyby wszyscy tak robili to ci kretyni z mediów przestaliby się tak sadzić i wpychać w politykę.
Także szacunek dla aktorów, sportowców i wszystkich sławnych ludzi którzy nie wykorzystują swojej pozycji do promowania swoich poglądów polityczno-społecznych a zajmują się po prostu swoją pracą zawodową.
Jedno co cieszy to że społeczeństwa nie łykają tego.
W USA całe media, niemalże wszyscy celebryci włazili w tyłek wiedźmie Clinton - według mediów to Trump nie miał żadnych szans w wyborach, Hilary była kochana przez cały świat.
A tu taka niespodzianka, czystą rozkoszą było oglądanie w mediach załamanych "elit" do których nie mogło to dotrzeć - ale jak? przecież wszyscy mówili że Trump to zło.
To samo było u nas przy wyborach prezydenckich gdy Komorowski w mediach był idolem i miał zmiażdżyć Dudę w pierwszej turze:)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2017 o 12:53
@Grajcz: do kwestii politycznych wypowiedzi celebrytów dorzuciłbym jeszcze jedną rzecz, która chyba najlepiej zaprezentuje Leonardo DiCaprio, ew. J. K. Rowling:
Otóż Leonardo jest bardzo zaangażowany w kwestie ochrony środowiska - często występuje na różnych konferencjach na ten temat, przekonuje ludzi do oszczędzania wody i prądu, nalega by rządy korzystały z 'zielonych' źródeł energii itp... Niestety to zaangażowanie kończy się w momencie, gdy miałoby w jakikolwiek sposób wpłynąć na jego własne, wygodne życie. Bo szanowny pan DiCaprio na owe konferencje zielonych lata sobie prywatnym odrzutowcem, a w wolnym czasie lubi imprezować na jachcie arabskiego potentata naftowego...
Podobnie jest z Rowling i kwestią 'uchodźców' - namawia zwykłych, biednych ludzi by przyjmowali do siebie imigrantów, bo to nasz obowiązek, tak trzeba i to przecież nie jest żaden problem... ale jej kilka luksusowych domów/willi jakoś nie otwiera swoich drzwi na potrzeby 'uchodźców', bo to by już była przesada, prawda? Internety stworzyły nawet petycję do niej w tej sprawie, aczkolwiek nie wiem ile w końcu udało się zebrać podpisów i czy w jakikolwiek sposób na nią zareagowała czy po prostu ją zignorowała, śmiejąc się pod nosem z ludzkiej naiwności...
W sumie to byłoby miło, gdyby wszelkiego rodzaju celebryci i inne osoby publiczne mieli zakaz wypowiadania się w tego typu problematycznych kwestiach, jeśli wpierw nie udokumentują, że sami podejmują w tym kierunku działania, a nie tylko mówią innym co mają robić... byłoby znaczniej ciszej i spokojniej...
@Grajcz: Rusin napisała, że to był kolejny cytat:
https://www.facebook.com/kingarusin/photos/a.10151646547776592.1073741877.295171771591/10154848175021592/?type=3&theater
Swoją drogą rozumiem, że o księżach wypowiadających się w sprawach małżeństwa, seksu czy rodzicielstwa masz podobne zdanie? Albo o komisji smoleńskiej, w której jest bodajże tylko jedna osoba, która kiedykolwiek miała do czynienia z wypadkami lotniczymi? Albo o Korwinie, który wypowiada się w każdym możliwym temacie, choć nie ma ani sensownego wykształcenia ani w zasadzie nawet nigdy nigdzie nie pracował?
@deltt: Korwin to polityk więc przedstawianie swoich poglądów wyborcom to jego obowiązek zawodowy - nie istotne czy te poglądy są głupie.
Księża również wypowiadają się o sprawach moralności zawodowo - uczą wiernych zasad ich religii.
Więc tak, ksiądz który na przykład na przygotowaniu do ślubu (czy jak to się zwie) uczy młodych ludzi o tym jak mają uprawiać seks to jest to okej bo w ten sposób wykonuje swoją pracę.
Może to być śmieszne ale cóż - to katolików sprawa w co wierzą i że akceptują zasady swojej religii.
Komisja smoleńska - można dyskutować jaki to ma sens - ale jest to element polityki i jak już 3 raz podkreślę - ludzie znajdujący się w niej wykonują swój ZAWÓD - w tym wypadku głównie politycy.
Więc wymieniłeś marne porównania, we wszystkich przypadkach jest to praca zawodowa i nijak ma się do wypocin celebrytów na facebooku.
@Grajcz: a spróbuj tylko będąc wykładowcą na uczelni zająknąć się o poglądach innych niż lewackie czy liberalne. Skretyniałe pokolenie facebooka i użyteczni idioci okrzykną cię hitlerem tupną nóżką, obrażą się i przestaną na zajęcia przychodzić. Dyrekcja nie będzie miała wyboru poza zwolnieniem delikwenta.
@allahuwonsz: Tak jest raczej na zachodzie, np. w USA środowisko akademickie jest strasznie skrzywione politycznie i studiowanie tam to katorga dla kogoś kto nie lubi lewicy.
W Polsce dużo zależy od regionu kraju, wciąż są uczelnie gdzie władzom bliżej do prawicy i kościoła katolickiego niż do lewicy.
Chociaż akurat wykładowcy i uczelnie państwowe powinny być apolityczne i skupić się na nauce a nie indoktrynacji ludzi.
No chyba że mówimy o jakiś gender studiach czy innych bzdetach ale ciężko od tego oczekiwać apolityczności - to samo w sobie jest studiami politycznymi.
A uczelnie prywatne mnie nie obchodzą - jeśli władze takiej uczelni przesadnie upolityczniają naukę to już każdy student powinien wiedzieć czy chce taką uczelnie utrzymywać swoimi pieniędzmi.
@Grajcz: Zaraz, zaraz. Sugerujesz, że eksperci Macierewicza od bomb i parówek to POLITYCY? Serio?
I ja naprawdę nie widzę różnicy pomiędzy księdzem gadającym o małżeństwie a celebrytką wypowiadającą się na tematy społeczno-polityczne. Zwłaszcza, że wiele z takich spraw tych celebrytów bezpośrednio lub pośrednio dotyka, natomiast żaden ksiądz nie ma praktycznych doświadczeń związanych z małżeństwem.
Ja sam nie przepadam za Zelnikiem, ale już wolę jego posłuchać niż randomowych zwolenników PiS z internetu.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2017 o 0:58
@deltt: Każda komisja śledcza czy tam sejmowa to polityczna marionetka i nie ma na celu zbierać opinii ekspertów tylko zrobić cyrk dla publiki zgodnie z wytycznymi obecnej władzy.
To tak jakbyś się dziwił że minister sprawiedliwości nie jest prawnikiem a obrony narodowej wojskowym.
To wszystko stanowiska polityczne.
A co mają praktyczne doświadczenia do katolickich zasad małżeńskich?
Tak ciężko zrozumieć że ksiądz ma wytyczne teoretyczne i praktyka nie ma tu nic do rzeczy?
Jak ci się nie podoba stosunek kościoła do małżeństwa do seksu to pretensje miej do instytucji kościoła a nie pojedynczego księdza który nawet jak ma inne poglądy to musi trzymać się wytycznych przełożonych.
No i jak nie widzisz różnicy pomiędzy księdzem mówiącym do grupy wiernych a celebrytką próbującą narzucać swoje zdanie - i pouczać cały naród - w internecie to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać.
Ksiądz ma pewne doświadczenie. Poza ślubem jest coś takiego jak unieważnienie ślubu i tutaj trzeba trochę opowiedzieć, ślub miał być trwały, więc nie można tak łatwo tego cofnąć. Ksiądz nie mówi ci jak masz żyć tylko zaleca jak żyć aby twój związek był trwały, a czy ty się z tym zgadzasz i tak postępujesz to twoja sprawa.
Nie trzeba też przez coś samemu przechodzić aby się na tym znać, gdyby tak było to nie mielibyśmy lekarzy. Nie ma nic złego gdy celebryta promuje swoje poglądy, ale musi wiedzieć co mówi, a nie klepać to co mu powiedzieli.
@Grajcz:
"No i jak nie widzisz różnicy pomiędzy księdzem mówiącym do grupy wiernych a celebrytką próbującą narzucać swoje zdanie - i pouczać cały naród - w internecie to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać."
No dopóki ksiądz gada do wiernych - w sensie, w kościele czy jakichś katolickich mediach - to spoko, ale kiedy księża zaczynają się wpierniczać we wszystko, łącznie z polityką, to ja tej różnicy między nimi a celebrytami też nie dostrzegam.
@Grajcz: Już miałem pytać, kim jest ta pani. Tak, mogłem wygooglać. Ale zanim poświęcę swój czas na kogoś chciałbym wiedzieć, na kogo. Tak, jak napisałeś, ta pani obecnie nie jest nikim wyjątkowym. Ot, zwykła kobieta, nawet ładna. Bez żadnych szczególnych osiągnięć. Dzięki za wyjaśnienie.
Jeszcze słowo odnośnie Trumpa. Generalnie zgadzam się z Twoim przekazem. Ale akurat przykład jego i Clinton jest średnio trafiony, bo większość społeczeństwa wybrała Clinton. Jedynie dzięki metodzie wyboru prezydenta wygrał, wbrew woli ludzi.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 września 2017 o 18:19
@onet12:
@tomangelo2:
Ew. jest jeszcze to:
Za czasów wczesnego PRL dwóch polskich chłopów z małej wsi wyjechało do ZSRR. Po kilku miesiącach wrócił tylko jeden. Wszyscy pytają go, czy w "bratniej" Rosji faktycznie żyje się tak dobrze jak mówi władza, czy będąc tam faktycznie widział ten dobrobyt, telewizor w każdym domu, auto na każdym placu itp.
- Pewnie, wszystko to widziałem!
- A właściwie to czemu wróciłeś sam? Gdzie jest Franek?
- A bo on nie widział...
@onet12: da się, z tym że złe słowo czy chociażby neutralne pytanie jak chce się jakiś konkret wyciągnąć poza poprawnie polityczną sr@czką - wszystko zostaje szybko usuwane z komentarzy.
I tak można powtarzać do znudzenia to nie są żadni uchodźcy tylko imigranci. Status uchodźcy traci się z chwilą opuszczenia pierwszego kraju, w którym jest bezpiecznie. Ehhh szkoda sobie "szczempić" ryja.
Rozdwojenie jaźni.
Odpowiedz- To najlepszy przykład, panie doktorze, jakie spustoszenie w mózgu robi ta choroba. - Jak się nazywa ta choroba, doktorze? - Lewactwo.
OdpowiedzI lewa i prawa sp_erdolone, jeśli ekstremalne, nie ma co zapominać o totalnym zj_baniu umysłowym skrajnej prawicy :P
OdpowiedzAle spier*olenie umysłowe :D
OdpowiedzTu jest przedstawiony jeden z moich głównych argumentów przeciw imigrantom. "a nikt nie ma pojęcia jaką tragedię przeżyli uciekając z państwa objętego wojną." nie, nie mam pojęcia. Za to wiem, że w większości ci imigranci to mężczyźni, którzy raczej szczególnie niezdolni do użycia broni nie są. W Polsce można takiego nazwać dezerterem
Odpowiedz@Archaic: Zarzuć karierę "argumentalisty", proszę :*. Twoje argumenty nie są spójne :).
Odpowiedza może to po prostu kolejny list, który dostała? xd
Odpowiedznie rozpoczęła cytatem
OdpowiedzWygląda to trochę jakby wrzuciła po prostu kolejny list od kogośtam tylko nieudolnie bo bez cudzysłowia. Inna sprawa że: - Może zmyślać te listy. - Co one zmieniają? Kogo ona chce przekonać? Wiadomo że jakiś % społeczeństwa to lewicowcy i będą zachwalać uchodźców. Tylko że mamy demokrację i większość głosujących jest zdecydowanie przeciwnych imigrantom z Afryki. Tak ciężko uszanować DEMOKRATYCZNY wybór? - Większość aktorów, mediów, szeroko pojętych "elit" ma poglądy lewicowe i nikogo to nie dziwi. Tym bardziej że poglądy prawicowe grożą szybkim banem w świecie kina i mediów - w USA celebryci popierający Trumpa są szkalowani na każdym kroku. Rozumiem postawę tych aktorów - przegrali wybory, nie podoba im się kierunek w którym zmierza nasze społeczeństwo więc wykorzystują swoją pozycję, media do manipulacji społeczeństwa i indoktrynacji. Do tego utrata dobrze płatnych (z naszych podatków) posadek w TVP boli. Pytanie tylko dlaczego społeczeństwo uważa celebrytów za kogoś istotnego? Sztandarowy przykład na skalę światową to nowa twarz feminizmu - Emma Watson. Widziałem filmiki na których udziela ona rad przechodniom na wszelkie tematy i dla mnie to jedne wielkie WTF. Kim ona jest, wyrocznią? Serio, lubię tą aktorkę bo podobała mi się jej rola Hermiony i ma ładną buźkę. Ale poza tym? Nie ma ani wykształcenia, ani doświadczenia życiowego żeby komukolwiek mówić jak ma żyć, co jest dobre a co złe. W kwestii aktorstwa może być autorytetem ale w kwestiach politycznych jej zdanie liczy się dla mnie w takim samym stopniu jak każdego jednego Kowalskiego. A miliony ludzi na świecie jej słuchają, żenada. To samo jest w Polsce, Kinga Rusin - przeciętna dziennikarka, prezenterka telewizyjna i showmenka z tandet w stylu agent gwiazdy czy inne tańce... A 100 tysięcy ludzi śledzi jej profil na facebooku i jej lewicowe wypociny, do tego te gównoburze na jej profilu. Wszystkim wojującym prawakom udzielę rady - przestańcie robić jej reklamę i udzielać się na jej profilu bo nic celebryty nie zaboli bardziej niż brak zainteresowania jego propagandą. Ja oceniam aktorów, celebrytów i ludzi mediów za ich PRACĘ ZAWODOWĄ - i dlatego lubię aktorkę Emmę Watson a nie interesuje się jej poglądami osobistymi z którymi kompletnie się nie zgadzam. Gdyby wszyscy tak robili to ci kretyni z mediów przestaliby się tak sadzić i wpychać w politykę. Także szacunek dla aktorów, sportowców i wszystkich sławnych ludzi którzy nie wykorzystują swojej pozycji do promowania swoich poglądów polityczno-społecznych a zajmują się po prostu swoją pracą zawodową. Jedno co cieszy to że społeczeństwa nie łykają tego. W USA całe media, niemalże wszyscy celebryci włazili w tyłek wiedźmie Clinton - według mediów to Trump nie miał żadnych szans w wyborach, Hilary była kochana przez cały świat. A tu taka niespodzianka, czystą rozkoszą było oglądanie w mediach załamanych "elit" do których nie mogło to dotrzeć - ale jak? przecież wszyscy mówili że Trump to zło. To samo było u nas przy wyborach prezydenckich gdy Komorowski w mediach był idolem i miał zmiażdżyć Dudę w pierwszej turze:)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2017 o 12:53
Głos rozsądku. Brawo.
Odpowiedz@Grajcz: do kwestii politycznych wypowiedzi celebrytów dorzuciłbym jeszcze jedną rzecz, która chyba najlepiej zaprezentuje Leonardo DiCaprio, ew. J. K. Rowling: Otóż Leonardo jest bardzo zaangażowany w kwestie ochrony środowiska - często występuje na różnych konferencjach na ten temat, przekonuje ludzi do oszczędzania wody i prądu, nalega by rządy korzystały z 'zielonych' źródeł energii itp... Niestety to zaangażowanie kończy się w momencie, gdy miałoby w jakikolwiek sposób wpłynąć na jego własne, wygodne życie. Bo szanowny pan DiCaprio na owe konferencje zielonych lata sobie prywatnym odrzutowcem, a w wolnym czasie lubi imprezować na jachcie arabskiego potentata naftowego... Podobnie jest z Rowling i kwestią 'uchodźców' - namawia zwykłych, biednych ludzi by przyjmowali do siebie imigrantów, bo to nasz obowiązek, tak trzeba i to przecież nie jest żaden problem... ale jej kilka luksusowych domów/willi jakoś nie otwiera swoich drzwi na potrzeby 'uchodźców', bo to by już była przesada, prawda? Internety stworzyły nawet petycję do niej w tej sprawie, aczkolwiek nie wiem ile w końcu udało się zebrać podpisów i czy w jakikolwiek sposób na nią zareagowała czy po prostu ją zignorowała, śmiejąc się pod nosem z ludzkiej naiwności... W sumie to byłoby miło, gdyby wszelkiego rodzaju celebryci i inne osoby publiczne mieli zakaz wypowiadania się w tego typu problematycznych kwestiach, jeśli wpierw nie udokumentują, że sami podejmują w tym kierunku działania, a nie tylko mówią innym co mają robić... byłoby znaczniej ciszej i spokojniej...
Odpowiedz@Grajcz: Rusin napisała, że to był kolejny cytat: https://www.facebook.com/kingarusin/photos/a.10151646547776592.1073741877.295171771591/10154848175021592/?type=3&theater Swoją drogą rozumiem, że o księżach wypowiadających się w sprawach małżeństwa, seksu czy rodzicielstwa masz podobne zdanie? Albo o komisji smoleńskiej, w której jest bodajże tylko jedna osoba, która kiedykolwiek miała do czynienia z wypadkami lotniczymi? Albo o Korwinie, który wypowiada się w każdym możliwym temacie, choć nie ma ani sensownego wykształcenia ani w zasadzie nawet nigdy nigdzie nie pracował?
Odpowiedz@deltt: Korwin to polityk więc przedstawianie swoich poglądów wyborcom to jego obowiązek zawodowy - nie istotne czy te poglądy są głupie. Księża również wypowiadają się o sprawach moralności zawodowo - uczą wiernych zasad ich religii. Więc tak, ksiądz który na przykład na przygotowaniu do ślubu (czy jak to się zwie) uczy młodych ludzi o tym jak mają uprawiać seks to jest to okej bo w ten sposób wykonuje swoją pracę. Może to być śmieszne ale cóż - to katolików sprawa w co wierzą i że akceptują zasady swojej religii. Komisja smoleńska - można dyskutować jaki to ma sens - ale jest to element polityki i jak już 3 raz podkreślę - ludzie znajdujący się w niej wykonują swój ZAWÓD - w tym wypadku głównie politycy. Więc wymieniłeś marne porównania, we wszystkich przypadkach jest to praca zawodowa i nijak ma się do wypocin celebrytów na facebooku.
Odpowiedz@Grajcz: a spróbuj tylko będąc wykładowcą na uczelni zająknąć się o poglądach innych niż lewackie czy liberalne. Skretyniałe pokolenie facebooka i użyteczni idioci okrzykną cię hitlerem tupną nóżką, obrażą się i przestaną na zajęcia przychodzić. Dyrekcja nie będzie miała wyboru poza zwolnieniem delikwenta.
Odpowiedz@allahuwonsz: Tak jest raczej na zachodzie, np. w USA środowisko akademickie jest strasznie skrzywione politycznie i studiowanie tam to katorga dla kogoś kto nie lubi lewicy. W Polsce dużo zależy od regionu kraju, wciąż są uczelnie gdzie władzom bliżej do prawicy i kościoła katolickiego niż do lewicy. Chociaż akurat wykładowcy i uczelnie państwowe powinny być apolityczne i skupić się na nauce a nie indoktrynacji ludzi. No chyba że mówimy o jakiś gender studiach czy innych bzdetach ale ciężko od tego oczekiwać apolityczności - to samo w sobie jest studiami politycznymi. A uczelnie prywatne mnie nie obchodzą - jeśli władze takiej uczelni przesadnie upolityczniają naukę to już każdy student powinien wiedzieć czy chce taką uczelnie utrzymywać swoimi pieniędzmi.
Odpowiedz@Grajcz: Zaraz, zaraz. Sugerujesz, że eksperci Macierewicza od bomb i parówek to POLITYCY? Serio? I ja naprawdę nie widzę różnicy pomiędzy księdzem gadającym o małżeństwie a celebrytką wypowiadającą się na tematy społeczno-polityczne. Zwłaszcza, że wiele z takich spraw tych celebrytów bezpośrednio lub pośrednio dotyka, natomiast żaden ksiądz nie ma praktycznych doświadczeń związanych z małżeństwem. Ja sam nie przepadam za Zelnikiem, ale już wolę jego posłuchać niż randomowych zwolenników PiS z internetu.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2017 o 0:58
@deltt: Każda komisja śledcza czy tam sejmowa to polityczna marionetka i nie ma na celu zbierać opinii ekspertów tylko zrobić cyrk dla publiki zgodnie z wytycznymi obecnej władzy. To tak jakbyś się dziwił że minister sprawiedliwości nie jest prawnikiem a obrony narodowej wojskowym. To wszystko stanowiska polityczne. A co mają praktyczne doświadczenia do katolickich zasad małżeńskich? Tak ciężko zrozumieć że ksiądz ma wytyczne teoretyczne i praktyka nie ma tu nic do rzeczy? Jak ci się nie podoba stosunek kościoła do małżeństwa do seksu to pretensje miej do instytucji kościoła a nie pojedynczego księdza który nawet jak ma inne poglądy to musi trzymać się wytycznych przełożonych. No i jak nie widzisz różnicy pomiędzy księdzem mówiącym do grupy wiernych a celebrytką próbującą narzucać swoje zdanie - i pouczać cały naród - w internecie to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać.
OdpowiedzKsiądz ma pewne doświadczenie. Poza ślubem jest coś takiego jak unieważnienie ślubu i tutaj trzeba trochę opowiedzieć, ślub miał być trwały, więc nie można tak łatwo tego cofnąć. Ksiądz nie mówi ci jak masz żyć tylko zaleca jak żyć aby twój związek był trwały, a czy ty się z tym zgadzasz i tak postępujesz to twoja sprawa. Nie trzeba też przez coś samemu przechodzić aby się na tym znać, gdyby tak było to nie mielibyśmy lekarzy. Nie ma nic złego gdy celebryta promuje swoje poglądy, ale musi wiedzieć co mówi, a nie klepać to co mu powiedzieli.
Odpowiedz@Grajcz: "No i jak nie widzisz różnicy pomiędzy księdzem mówiącym do grupy wiernych a celebrytką próbującą narzucać swoje zdanie - i pouczać cały naród - w internecie to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać." No dopóki ksiądz gada do wiernych - w sensie, w kościele czy jakichś katolickich mediach - to spoko, ale kiedy księża zaczynają się wpierniczać we wszystko, łącznie z polityką, to ja tej różnicy między nimi a celebrytami też nie dostrzegam.
Odpowiedz@Grajcz: Już miałem pytać, kim jest ta pani. Tak, mogłem wygooglać. Ale zanim poświęcę swój czas na kogoś chciałbym wiedzieć, na kogo. Tak, jak napisałeś, ta pani obecnie nie jest nikim wyjątkowym. Ot, zwykła kobieta, nawet ładna. Bez żadnych szczególnych osiągnięć. Dzięki za wyjaśnienie. Jeszcze słowo odnośnie Trumpa. Generalnie zgadzam się z Twoim przekazem. Ale akurat przykład jego i Clinton jest średnio trafiony, bo większość społeczeństwa wybrała Clinton. Jedynie dzięki metodzie wyboru prezydenta wygrał, wbrew woli ludzi.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2017 o 18:19
"złego słowa opowiedziec na nich nie da" bo cie z pracy wyrzuca jak bedziesz zle o nich mówiła ;)
Odpowiedz@onet12: "-Siema stary, jak tam w Korei Północnej? -A wiesz, nie mogę narzekać."
Odpowiedz@onet12: @tomangelo2: Ew. jest jeszcze to: Za czasów wczesnego PRL dwóch polskich chłopów z małej wsi wyjechało do ZSRR. Po kilku miesiącach wrócił tylko jeden. Wszyscy pytają go, czy w "bratniej" Rosji faktycznie żyje się tak dobrze jak mówi władza, czy będąc tam faktycznie widział ten dobrobyt, telewizor w każdym domu, auto na każdym placu itp. - Pewnie, wszystko to widziałem! - A właściwie to czemu wróciłeś sam? Gdzie jest Franek? - A bo on nie widział...
Odpowiedz@onet12: da się, z tym że złe słowo czy chociażby neutralne pytanie jak chce się jakiś konkret wyciągnąć poza poprawnie polityczną sr@czką - wszystko zostaje szybko usuwane z komentarzy.
OdpowiedzPodobno od lisów można dostać wścieklizny, a ona miesza w głowie.
Odpowiedza może obie panie mają ochotę na nocny spacer po plaży i spotkanie paru "wspaniałych i życzliwych uchodźców" ?
OdpowiedzBabsko pewnie szpare szmatami zatykała, żeby tylko gówniaka na terenie Niemiec wysrać, a potem już ciągnąć na niego piękny social... Brudasy...
OdpowiedzI tak można powtarzać do znudzenia to nie są żadni uchodźcy tylko imigranci. Status uchodźcy traci się z chwilą opuszczenia pierwszego kraju, w którym jest bezpiecznie. Ehhh szkoda sobie "szczempić" ryja.
Odpowiedz