Ewentualnie - wstajesz rano, wsuwasz stopy w klapki i klapiesz do łazienki. Siadasz na tronie i czekasz na nadejście kreta. Pierwsze puszczają śluzy i pęcherz już pusty. Po kilku pchnięciach i stękach spłukujesz potwora. Myjesz ręce i masz zamiar nastawić wodę na kawę, gdy nagle się budzisz i uświadamiasz sobie, że właśnie nasrałeś do łóżka.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2017 o 19:32
Budzisz się o 7 żeby dojść na 8 do budy, a "miasto jeszcze śpi". Te gówniaki chyba myślą, że kiedy oni lenili się 2 miesiące, to całe miasto leniło się bardziej od nich zamiast iść do roboty.
Ewentualnie - wstajesz rano, wsuwasz stopy w klapki i klapiesz do łazienki. Siadasz na tronie i czekasz na nadejście kreta. Pierwsze puszczają śluzy i pęcherz już pusty. Po kilku pchnięciach i stękach spłukujesz potwora. Myjesz ręce i masz zamiar nastawić wodę na kawę, gdy nagle się budzisz i uświadamiasz sobie, że właśnie nasrałeś do łóżka.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2017 o 19:32
Budzisz się o 7 żeby dojść na 8 do budy, a "miasto jeszcze śpi". Te gówniaki chyba myślą, że kiedy oni lenili się 2 miesiące, to całe miasto leniło się bardziej od nich zamiast iść do roboty.
OdpowiedzRobię siku o 6. Kupę o 7. Budzę się o 8... Starość...
Odpowiedz