Sprowadzane z Niemiec na tablicach tymczasowych mają datę ważności, po której są nieważne (OC również). Rekordzista, którego widziałem ostatnio, miał tablice jeszcze z 2016 roku..
Tak jest w Anglii. Policja jedzie za tobą, skanują twoją tablicę rejestracyjną i widzą czy masz przegląd, ubezpieczenie i czy zapłaciłeś podatek drogowy. Angole z tego korzystają i jeżdżą napruci i naćpani, bo wiedzą, że policja i tak ich nie zatrzyma, bo nie ma powodu.
@BongMan: Czyli u nich zatrzymują TYLKO z powodu przeglądu, ubezpieczenia i podatku?
To że ktoś jedzie zygzakiem albo np. pod prąd bo się naćpał nie może być powodem kontroli?
@Grajcz: to oczywiste... Jak jedzie normalnie to nie ma szans żeby zatrzymali. Pracowałem tam z barmanem, który co wieczór przed zamknięciem robił zlewki z tego co zostało w butelkach, wypijal i wracał napruty jak świnia. Jak go zapytałem czy się nie boi to mówił że od lat tak jeździ i nigdy go nie zatrzymali.
Sprowadzane z Niemiec na tablicach tymczasowych mają datę ważności, po której są nieważne (OC również). Rekordzista, którego widziałem ostatnio, miał tablice jeszcze z 2016 roku..
OdpowiedzTak jest w Anglii. Policja jedzie za tobą, skanują twoją tablicę rejestracyjną i widzą czy masz przegląd, ubezpieczenie i czy zapłaciłeś podatek drogowy. Angole z tego korzystają i jeżdżą napruci i naćpani, bo wiedzą, że policja i tak ich nie zatrzyma, bo nie ma powodu.
Odpowiedz@BongMan: Czyli u nich zatrzymują TYLKO z powodu przeglądu, ubezpieczenia i podatku? To że ktoś jedzie zygzakiem albo np. pod prąd bo się naćpał nie może być powodem kontroli?
Odpowiedz@Grajcz: to oczywiste... Jak jedzie normalnie to nie ma szans żeby zatrzymali. Pracowałem tam z barmanem, który co wieczór przed zamknięciem robił zlewki z tego co zostało w butelkach, wypijal i wracał napruty jak świnia. Jak go zapytałem czy się nie boi to mówił że od lat tak jeździ i nigdy go nie zatrzymali.
OdpowiedzW USA nic nowego. Każde auto poruszające się po drogach musi mieć naklejoną naklejkę z datą następnego badania technicznego
OdpowiedzWystarczy wjechać do Anglii... tam wystarczy tylko rejestracja i juz wiedza wszystko o aucie i o wlascicielu gdy tylko Cie miną
Odpowiedz