@Fjuczer: Srajfona może mieć nawet ktoś, kto zarabia najniższą krajową. Istnieje też coś takiego jak raty/małe pożyczki/oszczędzanie i co u niektórych rodzice.
@June: ale jeśli ajfon jest twoim priorytetem i potem nie starcza ci na jedzenie, to wg wszelkich znaków na niebie i ziemi nie umiesz gospodarować pieniędzmi i nie należy ci powierzać żadnych większych kwot...
@FriendzoneMaster: nadal - biorąc coś na raty, nie równa się to z tym, że nie masz co do garnka włożyć przez resztę miesiąca, bo ratę spłacasz za coś. Myślący człowiek nie bierze rat nad coś, co posiada. Nosz kurde, nawet te 200zł miesięcznie, co to jest? Już niech ludzie nie udają takich biednych, że przez jedną ratę nie mają nagle na jedzenie. To mi się nijak nie kalkuluje. Niektórzy więcej wydają w miesiąc na fryzjera/balowanie/alkohol.
Chyba, że ktoś nawet gimnazjum skończyć nie potrafił i teraz ciuła by zdobyć tą minimalną co miesiąc i dodatkowo bierze co leci na raty mimo, że go nie stać... to współczuję głupoty.
Wcale mnie nie dziwi uważanie telefonu komórkowego za wyznacznik luksusu u kogoś, kto mentalnie zatrzymał się w czasach komuny. Bananowa młodzież to przecież ulubione określenie polskich bolszewików, mające zdyskredytować w oczach tzw. prostego ludu osoby protestujące przeciwko najlepszemu ustrojowi na świecie.
Z każdym dniem widać coraz więcej podobieństw między rządami Polish Idiots Society a PZPR.
Jak pisałem tu dwa lata temu, że do władzy doszli mentalni bolszewicy to oczywiście dla większości byłem głupim lewakiem, któremu nie podoba się, że Polska w końcu wstaje z kolan.
A wystarczy jedynie trochę znać historię najnowsza, aby wiedzieć, że te "patriotyczne prawaki" to wyłącznie kolejna odsłona tego samego bolszewickiego myślenia o świecie.
Jeśli z każdym dniem to po 2 latach powinno być już ich 730. Chyba że dostrzegłeś jeszcze zanim nas tu ostrzegłeś, wtedy jest jeszcze więcej. Strach się bać.
Na najnowsze telefony to najbiedniejsi pracujący jak odłożą odpowiednio dużo i chcą to kupią, nawet "uchodzcy z syrii" na tych swoich pontonach z serca afryki czy innych odbytów cywilizacji mają takie urządzonka.
Ja tkwię przy SGSII - bo ma wszystko czego trzeba (dobry aparat net dyktafon latarka) i nic więcej nie potrzebuję - mimo że mogę kupić 20 najnowszych flagowców to żyduje tyle wydać na telefon. Poza tym, teraz jedynie takie płetwo-cegły wychodzą z tych telefonów że nic nie można kupić małego i zgrabnego (gabaryty swojego SGSII ledwo toleruję)
@allahuwonsz:
no i jeszcze tacy politycy np. też mają drogie telefony pomimo że przecież wiadomo że mało zarabiają bo to służba społeczna a nie sposob na dorobienie sie
@allahuwonsz: do tego w nowych telefonach nie znajdziesz wymiennej baterii zebys po 2 latach zap... kupic nowy. Ja swoj Note 4 mam od ponad 3 lat. Wymienilem baterie i smiga. Nic mocniejszego nie jest mi potrzebne
@SOBEKK: o to to! Też jedno z moich kryteriów wyszukiwania telefonów ale z opcji survivalowej - że jak zwyczajnie wyciągniesz baterie to Cię żadne służby żydowskie nie będą mogli namierzyć, (cenię swoją prywatność którą na każdym kroku coraz bardziej mi się odbiera).
Gorzej, że z tego powodu w nowszych telefonach zlikwidowali tą opcję i już jej nie będzie. Owszem można w nich samemu wymienić akumulatorek ale ile sr@nia... ile pi3rdolenia się.. a i trzeba mieć precyzyjne narzędzia philips / torx lub jeszcze bardziej egzotyczne.
W swoim SGS baterii wcale nie zmieniam - bo jakoś nie zauważyłem spadku jej sprawności
no kuwa wcale :D bo ktoś od tak idzie sobie ajsrona kupic :D no chyba że wpierw nerke sprzeda :P ale kto ich wie, w koncu to lekarze :D
Odpowiedz@Fjuczer: Srajfona może mieć nawet ktoś, kto zarabia najniższą krajową. Istnieje też coś takiego jak raty/małe pożyczki/oszczędzanie i co u niektórych rodzice.
Odpowiedz@June: ale jeśli ajfon jest twoim priorytetem i potem nie starcza ci na jedzenie, to wg wszelkich znaków na niebie i ziemi nie umiesz gospodarować pieniędzmi i nie należy ci powierzać żadnych większych kwot...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: nadal - biorąc coś na raty, nie równa się to z tym, że nie masz co do garnka włożyć przez resztę miesiąca, bo ratę spłacasz za coś. Myślący człowiek nie bierze rat nad coś, co posiada. Nosz kurde, nawet te 200zł miesięcznie, co to jest? Już niech ludzie nie udają takich biednych, że przez jedną ratę nie mają nagle na jedzenie. To mi się nijak nie kalkuluje. Niektórzy więcej wydają w miesiąc na fryzjera/balowanie/alkohol. Chyba, że ktoś nawet gimnazjum skończyć nie potrafił i teraz ciuła by zdobyć tą minimalną co miesiąc i dodatkowo bierze co leci na raty mimo, że go nie stać... to współczuję głupoty.
OdpowiedzJak dla mnie to tam leży HTC i to nie najnowsze.
OdpowiedzMam telefon komórkowy, kurde ale jestem bogaczem. xD
OdpowiedzWcale mnie nie dziwi uważanie telefonu komórkowego za wyznacznik luksusu u kogoś, kto mentalnie zatrzymał się w czasach komuny. Bananowa młodzież to przecież ulubione określenie polskich bolszewików, mające zdyskredytować w oczach tzw. prostego ludu osoby protestujące przeciwko najlepszemu ustrojowi na świecie. Z każdym dniem widać coraz więcej podobieństw między rządami Polish Idiots Society a PZPR. Jak pisałem tu dwa lata temu, że do władzy doszli mentalni bolszewicy to oczywiście dla większości byłem głupim lewakiem, któremu nie podoba się, że Polska w końcu wstaje z kolan. A wystarczy jedynie trochę znać historię najnowsza, aby wiedzieć, że te "patriotyczne prawaki" to wyłącznie kolejna odsłona tego samego bolszewickiego myślenia o świecie.
OdpowiedzJeśli z każdym dniem to po 2 latach powinno być już ich 730. Chyba że dostrzegłeś jeszcze zanim nas tu ostrzegłeś, wtedy jest jeszcze więcej. Strach się bać.
Odpowiedz@gramin: pocieszę cię - dla większości dalej jesteś głupim lewakiem...
OdpowiedzNa najnowsze telefony to najbiedniejsi pracujący jak odłożą odpowiednio dużo i chcą to kupią, nawet "uchodzcy z syrii" na tych swoich pontonach z serca afryki czy innych odbytów cywilizacji mają takie urządzonka. Ja tkwię przy SGSII - bo ma wszystko czego trzeba (dobry aparat net dyktafon latarka) i nic więcej nie potrzebuję - mimo że mogę kupić 20 najnowszych flagowców to żyduje tyle wydać na telefon. Poza tym, teraz jedynie takie płetwo-cegły wychodzą z tych telefonów że nic nie można kupić małego i zgrabnego (gabaryty swojego SGSII ledwo toleruję)
Odpowiedz@allahuwonsz: no i jeszcze tacy politycy np. też mają drogie telefony pomimo że przecież wiadomo że mało zarabiają bo to służba społeczna a nie sposob na dorobienie sie
Odpowiedz@allahuwonsz: do tego w nowych telefonach nie znajdziesz wymiennej baterii zebys po 2 latach zap... kupic nowy. Ja swoj Note 4 mam od ponad 3 lat. Wymienilem baterie i smiga. Nic mocniejszego nie jest mi potrzebne
Odpowiedz@SOBEKK: o to to! Też jedno z moich kryteriów wyszukiwania telefonów ale z opcji survivalowej - że jak zwyczajnie wyciągniesz baterie to Cię żadne służby żydowskie nie będą mogli namierzyć, (cenię swoją prywatność którą na każdym kroku coraz bardziej mi się odbiera). Gorzej, że z tego powodu w nowszych telefonach zlikwidowali tą opcję i już jej nie będzie. Owszem można w nich samemu wymienić akumulatorek ale ile sr@nia... ile pi3rdolenia się.. a i trzeba mieć precyzyjne narzędzia philips / torx lub jeszcze bardziej egzotyczne. W swoim SGS baterii wcale nie zmieniam - bo jakoś nie zauważyłem spadku jej sprawności
Odpowiedz