Fajnie, za 3000zł można sobie wziąć całkiem przyzwoity pakiet prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego na 2 lata. A np. w razie wypadku, czy tam operacji nadal możesz liczyć na NFZ (oczywiście wtedy nie ma premii za kolejne 2 lata, ale i tak jesteś do przodu).
Jestem za. Osoby otyłe częściej chorują. Może zmusiłoby ich to ruszenia się z miejsca. Przy okazji miałbym jeszcze większą motywację do uprawiania sportu.
@bartosz325: Osoby otyłe najczęściej chorują na ciężkie choroby, ale od pewnego wieku. Szybciej też umierają. Osoby z wadliwymi genami będą chorowały codziennie i wymagały bardzo specjalistycznej pomocy (czyt. drogiej). Dzięki wprowadzeniu zakazowi aborcji eugenicznej ten problem zostanie upowszechniony.
Jeżeli chodzi o częste chorowanie, to raczej osoby o upośledzonym układzie odpornościowym (choroby cywilizacyjne - wpływ oprócz genów i przebiegu ciąży ma środowisko w dzieciństwie). A także osoby narażone na patogeny i osłabienie organizmu, czyli wpływ ma STANOWISKO PRACY.
Taki sposób dyskryminuje osoby pracujące np. w ciężkich warunkach pogodowych i kontakt z często chorymi (praca z małymi dziećmi lub ich matkami), choć one ZAZWYCZAJ zyskują większą odporność.
W dodatku więcej osób, kładących pieniądze ponad swoje (i nie tylko) zdrowie, będzie ignorowało objawy i rozprzestrzeniało patogeny po społeczeństwie (miejscach pracy).
Taki system - nie dość, że nie sprawiedliwy, bo duża część problemów zdrowotnych to przypadek; to jeszcze będzie powodował społeczny problem (epidemie i przyzwolenie na rozwój chorób).
Fajnie, za 3000zł można sobie wziąć całkiem przyzwoity pakiet prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego na 2 lata. A np. w razie wypadku, czy tam operacji nadal możesz liczyć na NFZ (oczywiście wtedy nie ma premii za kolejne 2 lata, ale i tak jesteś do przodu).
OdpowiedzJestem za. Osoby otyłe częściej chorują. Może zmusiłoby ich to ruszenia się z miejsca. Przy okazji miałbym jeszcze większą motywację do uprawiania sportu.
Odpowiedz@bartosz325: Osoby otyłe najczęściej chorują na ciężkie choroby, ale od pewnego wieku. Szybciej też umierają. Osoby z wadliwymi genami będą chorowały codziennie i wymagały bardzo specjalistycznej pomocy (czyt. drogiej). Dzięki wprowadzeniu zakazowi aborcji eugenicznej ten problem zostanie upowszechniony. Jeżeli chodzi o częste chorowanie, to raczej osoby o upośledzonym układzie odpornościowym (choroby cywilizacyjne - wpływ oprócz genów i przebiegu ciąży ma środowisko w dzieciństwie). A także osoby narażone na patogeny i osłabienie organizmu, czyli wpływ ma STANOWISKO PRACY. Taki sposób dyskryminuje osoby pracujące np. w ciężkich warunkach pogodowych i kontakt z często chorymi (praca z małymi dziećmi lub ich matkami), choć one ZAZWYCZAJ zyskują większą odporność. W dodatku więcej osób, kładących pieniądze ponad swoje (i nie tylko) zdrowie, będzie ignorowało objawy i rozprzestrzeniało patogeny po społeczeństwie (miejscach pracy). Taki system - nie dość, że nie sprawiedliwy, bo duża część problemów zdrowotnych to przypadek; to jeszcze będzie powodował społeczny problem (epidemie i przyzwolenie na rozwój chorób).
OdpowiedzJakby to działało wstecz to musieli by mi conajmniej 18000zł wypłacić.
OdpowiedzNie ma pieniędzy na służbę zdrowia ale jest na kolejne cośtamplus?
Odpowiedz@tomangelo2: Nie wiadomo czy są. To jest dopiero pomysł jakiegoś profesora.
OdpowiedzTo już nie musiałbym grać w totolotka :)
Odpowiedz