Wytłumaczę pytanie "co za różnica jaki powód???"
Prawie jestem pewien że potencjalny kupujący zadał te niezgrabne pytanie z zamysłem wyciągnięcia ewentualnej wady / problemu z przedmiotem przez który jest sprzedawany.
Skuteczność takiego zabiegu jest jednak wątpliwa, bo jedyne co usłyszy to potrzeba pieniędzy na coś tam / znudził mi się / kupiłem coś innego.
Nigdy nie zrozumiem janusza, który zadaje pytanie "czemu pan sprzedaje?"... Na co liczą, że ktoś powie "bo jest uja warte już i nie działa" czy coś w ten deseń... Równie dobrze mógłby spytać czy da za darmo...
Wytłumaczę pytanie "co za różnica jaki powód???" Prawie jestem pewien że potencjalny kupujący zadał te niezgrabne pytanie z zamysłem wyciągnięcia ewentualnej wady / problemu z przedmiotem przez który jest sprzedawany. Skuteczność takiego zabiegu jest jednak wątpliwa, bo jedyne co usłyszy to potrzeba pieniędzy na coś tam / znudził mi się / kupiłem coś innego.
OdpowiedzNigdy nie zrozumiem janusza, który zadaje pytanie "czemu pan sprzedaje?"... Na co liczą, że ktoś powie "bo jest uja warte już i nie działa" czy coś w ten deseń... Równie dobrze mógłby spytać czy da za darmo...
Odpowiedz@Malikkun: To spróbuj kupić samochód i nie zadaj takiego pytania albo spróbuj sprzedać i licz na to, że nikt nie zada...
Odpowiedz