@BongMan: "Dziecko" mów sobie do swoich dzieci, tak jak ja do swoich, internetowy przypinaczu łatek :)
Osoba pisząca taką kartkę zapewne:
- nie widuje się ze sprzątaczką, bo gdy ona jest w pracy, to ten ktoś też jest w pracy,
- nie ma pojęcia ile spółdzielnia/wspólnota płaci tej kobiecie,
- nie ma pojęcia co wchodzi w zakres umowy z tą panią,
- widzi masakrycznie brudne okna, a ma doliczone "sprzątanie klatki" do czynszu.
A ogłoszenie nie jest chamskie, obraźliwe, ani nic. Oczywiście rozumiem rozgoryczenie tej pani i to, że nie będzie po godzinach szorować okien za darmochę. Jednak jej odpowiedź jest moim zdaniem nieadekwatna do tonu "ogłoszenia". Pewnie kolejnym krokiem "ogłoszeniodawcy" będzie kontakt ze wspomnianym zarządem, a ten niech robi co chce.
@bukimi: osoba, która napisała taką kartkę powinna przedtem użyć mózgu i ustalić, czy w umowie jest mycie okien. Jeśli tak, to skontaktować się z firmą i tam pytać, czemu nieumyte. Jeśli nie ma w umowie mycia okien, to zwołać zebranie i poruszyć ten temat. Tak by zrobili cywilizowani, rozumni ludzie.
Ma rację. Cebulakom nic tylko kopa w dupę za brak szacunku i na opamiętanie.
Odpowiedz@BongMan: Brak szacunku przejawia się tu szczególnie w "uprzejmie proszą" z bezczelnym "dziękujemy" na końcu".
Odpowiedz@bukimi: ech, dziecko... Skończysz szkołę, pójdziesz do pracy, może dorośniesz, może zmądrzejesz i może zrozumiesz.
Odpowiedz@BongMan: "Dziecko" mów sobie do swoich dzieci, tak jak ja do swoich, internetowy przypinaczu łatek :) Osoba pisząca taką kartkę zapewne: - nie widuje się ze sprzątaczką, bo gdy ona jest w pracy, to ten ktoś też jest w pracy, - nie ma pojęcia ile spółdzielnia/wspólnota płaci tej kobiecie, - nie ma pojęcia co wchodzi w zakres umowy z tą panią, - widzi masakrycznie brudne okna, a ma doliczone "sprzątanie klatki" do czynszu. A ogłoszenie nie jest chamskie, obraźliwe, ani nic. Oczywiście rozumiem rozgoryczenie tej pani i to, że nie będzie po godzinach szorować okien za darmochę. Jednak jej odpowiedź jest moim zdaniem nieadekwatna do tonu "ogłoszenia". Pewnie kolejnym krokiem "ogłoszeniodawcy" będzie kontakt ze wspomnianym zarządem, a ten niech robi co chce.
Odpowiedz@bukimi: osoba, która napisała taką kartkę powinna przedtem użyć mózgu i ustalić, czy w umowie jest mycie okien. Jeśli tak, to skontaktować się z firmą i tam pytać, czemu nieumyte. Jeśli nie ma w umowie mycia okien, to zwołać zebranie i poruszyć ten temat. Tak by zrobili cywilizowani, rozumni ludzie.
Odpowiedz@BongMan: @bukimi: Nie prościej po prostu opieprzyć zarząd?
Odpowiedz