Jak przyszła wojna to raczej dziadkowie nie mieli dużego wyboru... Natomiast oglądanie chińskich bajek dla dzieci, przez 29 letniego faceta, to wybór i to świadomy.
Nic nie mam do anime, sama oglądam. Jednak trochę dziwne jest (wg mnie) oglądanie K-ON przez 29-letniego faceta.
Dla mnie, dwudziestolatki, ta bajka jest zbyt słodka i dziecinna.
2 zdjęcie to fake. Ojciec w tym wieku miałby już dziecko w podstawówce.
Ale nikt nie wspomina przy takim humorze, że długość życia ludzkiego w ostatnich dziesięcioleciach się wydłużyła. Przesunął się tez czas młodości. Dziś trzydziestolatek w zasadzie niczym nie różni się od dwudziestolatka. Ponadto mamy system "róbta co chceta" i panuje moda na spełnianie swoich marzeń i życie, jak się chce. Ustrój polityczno-społeczny kiedyś na to nie pozwalał.
Jak przyszła wojna to raczej dziadkowie nie mieli dużego wyboru... Natomiast oglądanie chińskich bajek dla dzieci, przez 29 letniego faceta, to wybór i to świadomy.
Odpowiedz@BongMan: Oglądanie chińskich bajek daje więcej radości niż układanie sobie życia XD
OdpowiedzSzacun za odwrócenie głowy o 180 stopni...
OdpowiedzNo nie wiem, ja stojąc przed takim wyborem bardzo ostrożnie rozważyłbym obie opcje...
OdpowiedzNic nie mam do anime, sama oglądam. Jednak trochę dziwne jest (wg mnie) oglądanie K-ON przez 29-letniego faceta. Dla mnie, dwudziestolatki, ta bajka jest zbyt słodka i dziecinna.
Odpowiedz2 zdjęcie to fake. Ojciec w tym wieku miałby już dziecko w podstawówce. Ale nikt nie wspomina przy takim humorze, że długość życia ludzkiego w ostatnich dziesięcioleciach się wydłużyła. Przesunął się tez czas młodości. Dziś trzydziestolatek w zasadzie niczym nie różni się od dwudziestolatka. Ponadto mamy system "róbta co chceta" i panuje moda na spełnianie swoich marzeń i życie, jak się chce. Ustrój polityczno-społeczny kiedyś na to nie pozwalał.
Odpowiedz