Z tego co wyczytałem na wykopie, to zarabia 9 tysięcy złotych netto, ale gdzieś za granicą. Czyli reasumując zarabia 2100€, więc burżuazja jak jasna cholera. Nic mnie tak nie śmieszy, jak ludzie którzy siedzą gdzieś w Niemczech czy Holandii, za mieszkanie i ogólnie życie płacą w €, na czysto zostaje im 300€, a znajomym w Polsce chwalą się, że zarabiają "9 tysięcy NETTO".
@Majozen: Ano, trochę dziwaczne porównanie.
5k netto w Polsce to o wiele więcej niż 2,1k euro - 9k zł netto - w takiej Belgii, Francji, Danii itd. (najlepiej jest pod tym względem w Niemczech :)).
Mieszkanie + opłaty w Polsce będą wynosić do 2k zł miesięcznie. Zostaje więcej 3k zł Uwzględnijmy fakt, że ceny jedzenia, rozrywki itd. (poza elektroniką) są 2,3 razy niższe niż np. w takiej Francji (w Belgii czy Danii będzie nawet z tym gorzej).
Mieszkanie + opłaty na zachodzie (cały czas zakładamy scenariusz sporego miasta) będzie wynosić około 1k euro. Zostaje 1,1k euro.
Jeszcze raz: jeśli uwzględnimy ceny, przyjmuje się, że średnia pensja na zachodzie jest "zaledwie" wyższa o 2,4 raza niż polska.
2,1k euro jest więc podobną pensją do 3750 zł netto.
To jest taka chwila, kiedy człowiek by zgasił karynę swoją stawką, ale mu nie wolno - regulamin firmy. A strach regulamin naruszać, bo można wylecieć, albo stracić premię.
Ja w rok zarabiam jakieś 30 tysięcy złotych netto i się nie chwalę...
OdpowiedzZ tego co wyczytałem na wykopie, to zarabia 9 tysięcy złotych netto, ale gdzieś za granicą. Czyli reasumując zarabia 2100€, więc burżuazja jak jasna cholera. Nic mnie tak nie śmieszy, jak ludzie którzy siedzą gdzieś w Niemczech czy Holandii, za mieszkanie i ogólnie życie płacą w €, na czysto zostaje im 300€, a znajomym w Polsce chwalą się, że zarabiają "9 tysięcy NETTO".
Odpowiedz@Majozen: Ano, trochę dziwaczne porównanie. 5k netto w Polsce to o wiele więcej niż 2,1k euro - 9k zł netto - w takiej Belgii, Francji, Danii itd. (najlepiej jest pod tym względem w Niemczech :)). Mieszkanie + opłaty w Polsce będą wynosić do 2k zł miesięcznie. Zostaje więcej 3k zł Uwzględnijmy fakt, że ceny jedzenia, rozrywki itd. (poza elektroniką) są 2,3 razy niższe niż np. w takiej Francji (w Belgii czy Danii będzie nawet z tym gorzej). Mieszkanie + opłaty na zachodzie (cały czas zakładamy scenariusz sporego miasta) będzie wynosić około 1k euro. Zostaje 1,1k euro. Jeszcze raz: jeśli uwzględnimy ceny, przyjmuje się, że średnia pensja na zachodzie jest "zaledwie" wyższa o 2,4 raza niż polska. 2,1k euro jest więc podobną pensją do 3750 zł netto.
Odpowiedz@Kajothegreat wydaje mi się że łatwiej zwykłemu Kowalskiemu zarobić 2,1 k euro za granicą niż w Polsce dostać pracę za 5 k zł
Odpowiedz@Kasia1307: 2,1 euro na rękę też nie jest niską pensją. Choć raczej łatwiej znaleźć prace na zachodzie za 2,1k euro niż w Polsce za 5k zł.
Odpowiedz(...) powiedziała karyna po pierwszym miesiącu na zmywaku w Anglii :)
OdpowiedzTo jest taka chwila, kiedy człowiek by zgasił karynę swoją stawką, ale mu nie wolno - regulamin firmy. A strach regulamin naruszać, bo można wylecieć, albo stracić premię.
Odpowiedz9 tys rocznie w NETTO... Nie wiem czy jest się czym chwalić...
Odpowiedz