Jak byłam w podstawówce to wzięliśmy suczkę, wtedy kastracja to była jakaś fanaberia, więc raz lub dwa razy do roku męczyliśmy się razem z sunią. Na naszym osiedlu był też taki skundlony piczer miniaturowy (kiedyś mówiło się o tych psach sarenki), ludzie, co to była za maszyna do ruchania! Nie bawił się w zaloty tylko od razu skakał na sukę, przewracał na plecy i próbował szczęścia, jak właściciel wziął na ręce, to potrafił się uczepić i w powietrzu wykonywać ruchy posuwisto-zwrotne. Jak szłam do szkoły, a moja miała cieczkę, to musiałam go na jakiejś klatce schodowej zamykać i biegiem lecieć do szkoły, żeby za mną nie polazł. Raz jak jechałam rowerem udało mu się uczepić mojej nogi w trakcie kiedy normalnie pedałowałam. Jestem w stanie uwierzyć, że dałby radę radę zapłodnić nawet sukę doga niemieckiego.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 listopada 2017 o 14:47
Śmiejcie się, śmiejcie... Gdy przychodzę do pracy to w szatni można spotkać jambradora, komiczne zwierze powiadam wam. Włosy długaśne, do samej ziemi ale nie wiem czy przez to że są długie same z siebie czy on sam jest nisko zawieszony, śmiesznie się kiwa przy przemieszczaniu. kiedyś jamnik miał chcice, w sąsiedztwie była tylko suka labradora, no to próbował non-stop ale nie dawał rady doskoczyć. Udało mu się wreszcie kiedy labrador spał XD
W oczach flashback z wojny w Wietnamie...
OdpowiedzSkoro smok z osłem mógł (wbrew wszelkim prawom biologi), to czemu psiakom miałoby się nie udać.
Odpowiedzhttp://themetapicture.com/media/funny-Shaq-small-girlfriend.jpg Coś w ten deseń?
OdpowiedzJak byłam w podstawówce to wzięliśmy suczkę, wtedy kastracja to była jakaś fanaberia, więc raz lub dwa razy do roku męczyliśmy się razem z sunią. Na naszym osiedlu był też taki skundlony piczer miniaturowy (kiedyś mówiło się o tych psach sarenki), ludzie, co to była za maszyna do ruchania! Nie bawił się w zaloty tylko od razu skakał na sukę, przewracał na plecy i próbował szczęścia, jak właściciel wziął na ręce, to potrafił się uczepić i w powietrzu wykonywać ruchy posuwisto-zwrotne. Jak szłam do szkoły, a moja miała cieczkę, to musiałam go na jakiejś klatce schodowej zamykać i biegiem lecieć do szkoły, żeby za mną nie polazł. Raz jak jechałam rowerem udało mu się uczepić mojej nogi w trakcie kiedy normalnie pedałowałam. Jestem w stanie uwierzyć, że dałby radę radę zapłodnić nawet sukę doga niemieckiego.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2017 o 14:47
A nie zastanawiałeś się przypadkiem, czemu 2 lub 3 razy ją oddawano?
OdpowiedzŚmiejcie się, śmiejcie... Gdy przychodzę do pracy to w szatni można spotkać jambradora, komiczne zwierze powiadam wam. Włosy długaśne, do samej ziemi ale nie wiem czy przez to że są długie same z siebie czy on sam jest nisko zawieszony, śmiesznie się kiwa przy przemieszczaniu. kiedyś jamnik miał chcice, w sąsiedztwie była tylko suka labradora, no to próbował non-stop ale nie dawał rady doskoczyć. Udało mu się wreszcie kiedy labrador spał XD
Odpowiedz