Kuwwa, gra za siedem i pół kafla powinna zawierać upojną noc z Lukiem/Leią zakończoną śniadaniem na tarasie pałacu Naboo. Albo przynajmniej browara z Chewbaccą.
@BongMan: Obie gry są warte uwagi. GTA V jest bardziej uniwersalne i grywalne, a MEA nie każdemu się podoba. Na pewno warte uwagi, jak ktoś jest polubił uniwersum ME.
Co do Rockstara to ponoć GTA VI jest w produkcji, więc się nie skupiają na zbytnim rozwijaniu GTA V.
Z perspektywy samych gier MEA zabiło uniwersum. Ma nie być już żadnych dodatków, które były planowane dla gry i sugerowane w rozgrywce (widać to po niezamkniętych wątkach). BioWare przerzuca się na inne tytuły - w tym Anthem.
W MEA brakuje odpowiednich scen dramatycznych i ma się wrażenie, że decyzje właściwie nic nie zmieniają, zwłaszcza w tych najważniejszych wątkach. Sposób prowadzenia dialogów przypomina ten krytykowany w Fallout 4.
@FrozenMind: dialogi w Fallout 4 to tragedia, ale sama gra nie jest zła. Nawet mimo typowej bethesdowej fabuły. A co do MEA, to wyczytałem:
"Lądujemy tylko na siedmiu planetach, z czego jedna to wyłącznie miasto przedstawicieli rasy angara, a kolejna nie daje możliwości wyjścia poza pojazd. W praktyce eksplorujemy więc w pełni pięć planet."
To prawda? Jeśli tak, to chyba trochę kicha...
Kuwwa, gra za siedem i pół kafla powinna zawierać upojną noc z Lukiem/Leią zakończoną śniadaniem na tarasie pałacu Naboo. Albo przynajmniej browara z Chewbaccą.
OdpowiedzJa jebe, grajac relaksacyjnie po 2 godzinki dziennie (codziennie) mozna tak przeIebac ponad 6 lat.
OdpowiedzTutaj spowiedzi deva z BioWare ze studia związanego z ostatnim Mass Effectem (teraz wchłoniętego do EA): http://www.eurogamer.net/articles/2017-10-23-manveer-heir-bioware-mass-effect-ea-monetisation
Odpowiedz@FrozenMind: warto kupować? Bo się waham czy ME Andromeda czy GTA V.
Odpowiedz@BongMan: Obie gry są warte uwagi. GTA V jest bardziej uniwersalne i grywalne, a MEA nie każdemu się podoba. Na pewno warte uwagi, jak ktoś jest polubił uniwersum ME. Co do Rockstara to ponoć GTA VI jest w produkcji, więc się nie skupiają na zbytnim rozwijaniu GTA V. Z perspektywy samych gier MEA zabiło uniwersum. Ma nie być już żadnych dodatków, które były planowane dla gry i sugerowane w rozgrywce (widać to po niezamkniętych wątkach). BioWare przerzuca się na inne tytuły - w tym Anthem. W MEA brakuje odpowiednich scen dramatycznych i ma się wrażenie, że decyzje właściwie nic nie zmieniają, zwłaszcza w tych najważniejszych wątkach. Sposób prowadzenia dialogów przypomina ten krytykowany w Fallout 4.
Odpowiedz@FrozenMind: dialogi w Fallout 4 to tragedia, ale sama gra nie jest zła. Nawet mimo typowej bethesdowej fabuły. A co do MEA, to wyczytałem: "Lądujemy tylko na siedmiu planetach, z czego jedna to wyłącznie miasto przedstawicieli rasy angara, a kolejna nie daje możliwości wyjścia poza pojazd. W praktyce eksplorujemy więc w pełni pięć planet." To prawda? Jeśli tak, to chyba trochę kicha...
Odpowiedz