Dla mnie to jest kompletnie niezrozumiałe i obrzydliwe. Jakim cudem ludzie mogą promować jeden z największych symboli opresji kobiet i usiłować przedstawić go jako coś dobrego? A najbardziej zabawne jest to, że robią to często kobiety uważające się za "feministki".
@Ethelien22: to problem wiary a nie feminizmu. Są feministki które odrzucają każdą wiarę jako narzędzie opresji kobiet (każda religia ma coś na sumieniu) a są i takie które uważają, że nie ma wolności bez wolności wyznania. Wręcz niektóre feministki są całkiem religijne dlatego nie należy mieszać kwestii wiary (lub jej braku) z poglądami.
@nasturcja: Ale kwestie wiary i poglądów mieszają się cały czas, przecież wiara wpływa na twoje poglądy. A w tym przypadku to problem zarówno wiary, jak i feminizmu. Byłby to problem tylko wiary, gdyby noszenie hidżabu było dobrowolnym wyborem kobiety, a nie gdy karą za jego nienoszenie jest golenie głowy lub w gorszych przypadkach nawet bicie, oblewanie kwasem, a nawet zabójstwo.
@Ethelien22: Tyle, że w krajach w których istnieją kary cielesne za nienoszenie hidżabu nie sprzedaje się barbie ponieważ byłaby ona obsceniczna. Pomijając już nawet kwestię "zgniłego zachodu" który zdecydowanie reprezentuje. Dlatego ten produkt jest raczej skierowany do dziewczynek na zachodzie i to wcale niekoniecznie muzułmanek bo jeśli widzisz taki strój na ulicach to chcesz go dołączyć do kolekcji bo go znasz. Biorąc pod uwagę, że podstawową funkcją barbie jest to, że można ją przebierać, to dołączenie do oferty tak popularnego stroju musiało być wyłącznie kwestią czasu tak jak podarte dżinsy.
A na marginesie, w artykule jest opisane która muzułmanka zainspirowała twórców. Mistrzyni świata w szermierce Ibtihaj Muhammad (amerykanka). Na zdjęciu które jest tutaj zasłonięte emotikonem lalka trzyma szpadę. Więc to nie tylko hidżab ale cała konkretna postać świata sportu.
Możesz wszystko. Zostań kimś, kto nic nie może. Logiczne.
OdpowiedzMa kozę, A'iszę i maczetę. W końcu to zestaw młody muzułmanin.
OdpowiedzSzkoda tylko, że muzułmanki nie mogą zostać kim chcą.
OdpowiedzDla mnie to jest kompletnie niezrozumiałe i obrzydliwe. Jakim cudem ludzie mogą promować jeden z największych symboli opresji kobiet i usiłować przedstawić go jako coś dobrego? A najbardziej zabawne jest to, że robią to często kobiety uważające się za "feministki".
Odpowiedz@Ethelien22: to problem wiary a nie feminizmu. Są feministki które odrzucają każdą wiarę jako narzędzie opresji kobiet (każda religia ma coś na sumieniu) a są i takie które uważają, że nie ma wolności bez wolności wyznania. Wręcz niektóre feministki są całkiem religijne dlatego nie należy mieszać kwestii wiary (lub jej braku) z poglądami.
Odpowiedz@nasturcja: Ale kwestie wiary i poglądów mieszają się cały czas, przecież wiara wpływa na twoje poglądy. A w tym przypadku to problem zarówno wiary, jak i feminizmu. Byłby to problem tylko wiary, gdyby noszenie hidżabu było dobrowolnym wyborem kobiety, a nie gdy karą za jego nienoszenie jest golenie głowy lub w gorszych przypadkach nawet bicie, oblewanie kwasem, a nawet zabójstwo.
Odpowiedz@nasturcja: Oczywiście nie mówię, że dzieje się tak za w każdym przypadku.
Odpowiedz@Ethelien22: Tyle, że w krajach w których istnieją kary cielesne za nienoszenie hidżabu nie sprzedaje się barbie ponieważ byłaby ona obsceniczna. Pomijając już nawet kwestię "zgniłego zachodu" który zdecydowanie reprezentuje. Dlatego ten produkt jest raczej skierowany do dziewczynek na zachodzie i to wcale niekoniecznie muzułmanek bo jeśli widzisz taki strój na ulicach to chcesz go dołączyć do kolekcji bo go znasz. Biorąc pod uwagę, że podstawową funkcją barbie jest to, że można ją przebierać, to dołączenie do oferty tak popularnego stroju musiało być wyłącznie kwestią czasu tak jak podarte dżinsy. A na marginesie, w artykule jest opisane która muzułmanka zainspirowała twórców. Mistrzyni świata w szermierce Ibtihaj Muhammad (amerykanka). Na zdjęciu które jest tutaj zasłonięte emotikonem lalka trzyma szpadę. Więc to nie tylko hidżab ale cała konkretna postać świata sportu.
Odpowiedz@nasturcja: Okej, to trochę zmienia wydźwięk.
OdpowiedzTylko co mu z kozy, skoro Ken nie ma czym ruchać...
OdpowiedzA jest barbie w wersji z penisem dla gender?
OdpowiedzMiałam jedną lalkę barbie, kupioną w pewexie za 5$. I też mogła być kim chciała, bo moja mama potrafiła szyć, a ja miałam wyobraźnię.
Odpowiedz@aklorak: Ale jak to?! Była kompatybilna z nieoryginalnymi częściami?!
Odpowiedz