@BongMan: Ja mam odruch że jak ktoś trąbi długo i namiętnie to staje i sprawdzam dookoła czy coś nie przywaliłem albo nie ma jakieś stłuczki, a jak jest bardzo upierdliwy to specjalnie zwalniam :), tak więc to jest najgorsze co można zrobić. Jak trąbie (bo np: ktoś mógłby nie zauważyć) to tylko raz i bardzo krótko i wtedy zawsze działa.
@nasnnnn: Zwykle też staram się lekko trąbnąć jak się ktoś zagapi, ale zdarzają się przypadki, kiedy wycie aż się nie ruszy jest uzasadnione. Chociażby co jakiś czas na światłach kierunkowych zdarza się, że jakiś mistrz chce zawrócić. No a że równolegle jedzie tramwaj, to blokuje całe skrzyżowanie czekając, aż tramwaj przejedzie. Wtedy nie ma litości.
Tylko że światła nie są po to, żebyś na nich stał ile zechcesz. Za mulenie na światłach waliłbym czterocyfrowe mandaty.
Odpowiedz@BongMan: Ja mam odruch że jak ktoś trąbi długo i namiętnie to staje i sprawdzam dookoła czy coś nie przywaliłem albo nie ma jakieś stłuczki, a jak jest bardzo upierdliwy to specjalnie zwalniam :), tak więc to jest najgorsze co można zrobić. Jak trąbie (bo np: ktoś mógłby nie zauważyć) to tylko raz i bardzo krótko i wtedy zawsze działa.
Odpowiedz@nasnnnn: Zwykle też staram się lekko trąbnąć jak się ktoś zagapi, ale zdarzają się przypadki, kiedy wycie aż się nie ruszy jest uzasadnione. Chociażby co jakiś czas na światłach kierunkowych zdarza się, że jakiś mistrz chce zawrócić. No a że równolegle jedzie tramwaj, to blokuje całe skrzyżowanie czekając, aż tramwaj przejedzie. Wtedy nie ma litości.
Odpowiedz"trąbiłabym długo i namiętnie". Kolega prosi o kontakt.
OdpowiedzTeż bym trąbił ostro. Nie ma sensu robić z tego tajemnicy.
OdpowiedzJak by na mnie trąbiła kobieta z penisem to bym odjechał z piskiem opon...
Odpowiedz