Ciekawi mnie, czy zegarki wszystkich Japończyków są zsynchronizowane niczym na amerykańskich filmach akcji. U nas wiadomo jak to wygląda. Pracownik przychodzi 2 min. przed czasem, a szef go opieprza, bo spóźnił się o 3 minuty.
@Dawid_M: Tak. Japończycy są bardzo zorganizowani. Pociąg przyjeżdża np. o 6 rano, to przyjeżdża idealnie na 6. Dwu-trzysekundowe opóźnienie to zbiorowe oburzenie. A jak przyjeżdża wcześniej, to już w ogóle koniec świata.
2-minutowe spóźnienie do pracy jest nierealne. Japończycy przy kilkunastosekundowym opóźnieniu mogą dostać opieprz.
Ciekawi mnie, czy zegarki wszystkich Japończyków są zsynchronizowane niczym na amerykańskich filmach akcji. U nas wiadomo jak to wygląda. Pracownik przychodzi 2 min. przed czasem, a szef go opieprza, bo spóźnił się o 3 minuty.
Odpowiedz@Dawid_M: Tak. Japończycy są bardzo zorganizowani. Pociąg przyjeżdża np. o 6 rano, to przyjeżdża idealnie na 6. Dwu-trzysekundowe opóźnienie to zbiorowe oburzenie. A jak przyjeżdża wcześniej, to już w ogóle koniec świata. 2-minutowe spóźnienie do pracy jest nierealne. Japończycy przy kilkunastosekundowym opóźnieniu mogą dostać opieprz.
OdpowiedzW Japonii jeszcze się nie teleportują a w Polsce już się telepią.
OdpowiedzSpokojnie, jak PKP kiedyś odjedzie przed czasem to też przeproszą ;)
OdpowiedzCzy ja wiem, na dworcach standardowo każdy komunikat kończy się "za opóźnienia przepraszamy"
Odpowiedz