........jprdl. xD
Nie dość, że PO CO, bo przecież są sclery, to jeszcze wiadomo, że to zabieg niebezpieczny, wiadomo, że mogą pojawić się komplikacje
idziesz do pierwszego lepszego tatuażysty, bo czemu nie.
Żal mi dziewczyny, ale w p_zdu głupio zrobiła xp
jeżeli 3-latek wypije domestos to debilem jest trzylatek czy ktoś kto powinien go pilnować? to że laska ma 22-lata nie zmienia faktu, że skoro jest taką debilką to ktoś powinien jej pilnować, można ją wyzywać od debili, bo nie da się ukryć trzeba być naprawdę niedorozwinietym, ale to jest kopanie leżącgo nic nie wnosi do tematu... ona i tak jest ofiarą tutaj - swojej głupoty, ale przede wszystkim zaniedbań... mamy jakieś normy społeczne - państwo każe nam płacić podatki, daje mandaty za szybką jazdę niezapinanie pasów, picie w miejscach publicznych itp a pozwalamy żeby niespełan rozumu ludzie ryzykowali zdrowiem i życiem robiąc sobie jakies modyfikacje na ciele?.. i nie ma winnych? rodzice karę hłosty, koleś co to zrobił do więzienia a całe politycy z0jebkę że coś takiego nie jest zakazane...
@zpiesciamudotwarzy: Rzuć kamieniem, jeśli nigdy nie zrobiłeś niczego, co obróciło się przeciw Tobie w jakiś sposób. To, że Ci się nie podoba coś, nie znaczy, że powinno być zakazane. Na takie 'tatuaże' powinny być rygorystyczne wymagania, certyfikaty, bez których nie można przeprowadzać takiego zabiegu, i tyle. To jej sprawa, że chce do końca życia mieć brzydkie oczy, jej wina, że wybrała ch_jowego tatuażystę, ale głupia decyzja życiowa nie czyni człowieka opóźnionym.
Twoja polityka zrobiłaby więcej szkody, niż pożytku.
Rodziców narkomanów też byś wszystkich wrzucił do pierdla? Kierowców jadących po pijaku? Jakichś dresów z maczetami, co kogoś zaszlachtwali?
Bo to też są głupie, debilne rzeczy, tylko gorsze, niż zrobienie sobie tatuażu w dziwnym miejscu.
Ludzie są sami za siebie odpowiedzialni, bo z Twoją logiką to każdy, kto zrobił w życiu błąd powinien zostawać uznawany za niepoczytalnego.
@annathar: robiłem mnóstwo głupot, ale sam - jeśli bym się zapił na śmierć mając 15-lat to uważam, że karę i to surową powinna ponieść osoba która mi ten alkohol sprzedała... ona nie zrobiła sobie tego sama - tylko ktoś jej to zrobił, i ten ktoś powinien ponieść odpowiedzialność karną.. dodatkowo odpowiedzialność "moralną" powinni ponieść jej rodzice (w sensie ludzie którzy to czytają nie powinni myśleć "co za debilka" tylko co za debile ją wychowali i jej na to pozwolili)
@zpiesciamudotwarzy: Ona nie ma 15 lat, tylko ma 22. Nie jest niepełnoletnia. Zwalanie winy na ludzi dookoła jest bardzo pokrętną logiką.
Uważasz, że rodzice wszystkich dyktatorów, morderców, gwałcicieli, itd. tak ich wychowali? Że każdy, kto robi coś nierozważnego robi to, bo ich źle rodzice wychowali? To nieprawda.
Już pomijam, że wychowują nie tylko rodzice, ale i reszta rodziny, przyjaciele, koledzy, nauczyciele, zainteresowania, to co ktoś czyta i ogląda, nawet sytuacja życiowa, w jakiej się znajdują wychowuje. Człowiek nie jest głuchy na bodźce zewnętrzne. Całe nasze otoczenie nas w jakiś sposób kształtuje.
Rodzice mogą przekazać wiedzę, swoje doświadczenia i to, jakie wartości cenią, ale to nie równa się od razu temu, że i dziecko takie będzie. Rodzic ma duży wpływ na rozwój dziecka, ale tylko do pewnego punktu, bo każdy człowiek ma trochę inny umysł, i może po prostu tak o zdecydować, że coś mu się nie podoba, lub podoba bardziej. I co, to wina rodzica, że dziecku bardziej podoba się Popek, zamiast szantów?
Próbujesz za bardzo usystematyzować wychowywanie człowieka, dziecko nie przejmuje automatycznie wszystkich cech rodzica/ów, a empatia jest mimo wszystko ograniczona, człowiek nie odczuwa doświadczeń i wiedzy przekazanej mu przez rodziców personalnie.
Tatuaż oka to niebezpieczny zabieg. Na zdrowy rozsądek, oko to wrażliwy i ważny narząd, więc trzeba się coś dowiedzieć na ten temat, wyszukać najlepszego tatuażystę, który dokonywał już takich zabiegów i ma dobre opinie, którzy mogą potwierdzić ich sukces.
Nie mówię, że idiotyczna jest sama chęć posiadania czarnych oczu do końca życia, bo co kto woli.
Debilne było jak do tego doszło.
Za to sama jest sobie winna i w żadnym wypadku jej rodzice nie powinni ponosić żadnych 'moralnych' konsekwencji, pewnie i tak już cierpią, w końcu ich córce stała się krzywda.
Natomiast tatuażysta jak najbardziej powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej, bo spartaczył robotę, trwale uszkodził klienta, wprowadził ją w błąd, a do tego nie tylko ona jest jego ofiarą.
Nie mówię, że cała wina jest jej, ale ona nie jest bez winy.
Nie ma co szukać winnych w rodzicach, bo to po prostu bez sensu.
@annathar: miałem ostatnio trochę styczności z lekarzami, niestety jako pacjent. Co jest charakterystyczne - o ile kiedyś kładli i cieli jak tylko mieli podejrzenie, teraz za wszelką cenę starają się leczyć bez cięcia. Pytałem o to, i okazało się że medycyna światowa przeszła na nowy poziom. Skoro każde wkłucie się w człowieka (nawet pobranie krwi) jest dla niego ryzykowne, to fizycznej ingerencji należy ulegać jak ognia.
I to jest wiedza którą się upowszechnia od kilku lat.
W świetle tego, robienie tatuażu jako takiego, jest ryzykowne. Konia z rzędem temu komu udało się uzyskać od tatuażysty IMDS na pigment. Jeszcze większego konia temu tatuażyście który ma papier na preparaty, stwierdzający że są one w 100% bezpieczne dla człowieka.
Natomiast jakiekolwiek zabiegi na oczach, które są ekstremalnie wrażliwe powinny być wykonywane tylko przez chirurga specjalistę. Pójście do tatuażysty, który i niechby skończył tygodniowy kurs tatuażu, to głupota w najczystszej postaci.
Głupota za którą dziewczyna zapłaci straszną cenę.
A co do wprowadzenia przez tatuażystę w błąd - jakby ci ktoś powiedział, skocz z dziesiątego piętra na główkę, to byś skoczył?
@kotek_terrorysta: Nie skoczyłabym, ta dziewczyna pewnie też nie, tutaj wykazała się sporą naiwnością i jej błąd był w tym, że zaufała bezkrytycznie zapewnieniom tatuażysty. To było ryzykowne, ale nie tak otwarcie i wprost jak namowa skoczenia z dachu. :P
Ja nie mówię o tygodniowym kursie, co Ty :P Ja mówię o latach szkoleń, takich prawdziwych szkoleń. :) Dla zabiegów w miejscach newralgicznych pewnie byłoby najlepiej, jakby robił je tatuażysta z uprawnieniami medycznymi czy coś.
Chyba że chirurg medycyny estetycznej, tak jak mówisz, ale mam wątpliwości, czy któryś lekarz by dodał ten zabieg do swojej oferty.
@annathar: Z ciekawości przejrzałem internata. Nie znalazłem w Polsce przychodni chirurgii plastycznej która by to miała. Również z ciekawości przejrzałem strony salonów tatuażu. I na żadnych nie znalazłem nawet kawałka IMDS dotyczącego środków które stosują. A to dokument podstawowy jeżeli mamy używać jakiejś chemii. Na wszystkich stronach są za to zapewnienia 'legalne i bezpieczne" , "na światowym poziomie", i tak dalej.
Jak dla mnie, niczym sie takie zapewnienia nie różnią od stwierdzenia 'skok głową na beton jest bezpieczny'. A to czym sie wykazała dziewczyna, nie jest naiwnością tylko skrajną głupotą.
@kotek_terrorysta: Dlatego wspomniałam też o opinii - są fanpejdże tatuażowe na pewno, tam można spytać o godnych polecenia tatuażystów.
Rozumiem Twoje podejście i w sumie się z nim bardziej zgadzam niż nie, ale z drugiej strony w ten sposób można podważyć nawet podane informacje - Woda X, z ujścia nr Y w Z - skąd wiem, że mówią prawdę, byłam tam, widziałam? :P Równie dobrze w butelce może być kwas :P
@annathar: System nie jest doskonały, ale w większości przypadków się sprawdza. Jeśli chodzi o wodę (rozumiem że taką butelkowaną), nie musisz sprawdzać osobiście, bo audytor już to zrobił, i to wielokrotnie. Firmy działajace zgodnie z systemem, mają brakowość na poziomie 6ppm i nie są to wady śmiertelne.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 listopada 2017 o 18:40
@kotek_terrorysta: Ach, piłam do tej afery z Żywcem, ale doczytałam teraz, że to jednak był fejk. :P
Tak jak sam mówisz - system nie jest doskonały, sprawdza się w większości. Nie tylko Popek ma wytatuowane oczy, dużo ludzi ma i nie oślepło. Ona akurat trafiła na oszusta, aroganta bądź po prostu idiotę. No cóż :P
@annathar: Z dokumentu "Safety of tatoos and permament make up" wyd 2016. Około 20% obywatali UE ma tatuaż - było na czym prowadzić badanie. Analizowano okres od połowy 2014 do marca 2016. Co ustalono:
Jeśli chodzi o barwniki - 86% przebadanych zawiera szkodliwe dla zdrowia elementy (PAH, PAA, metale ciężkie, bakterie, virusy).
Jeśli chodzi o zabiegi - 5% zabiegów kończy się powikłaniami bakteryjno-wirusowymi. 15% zabiegów kończy się reakcją dermatologiczną o różnym natężeniu (do utraty skóry włącznie). Skutki długofalowe, takie jak rak zostały wykryte natomiast nie ma zgodności co do liczby.
Konkluzja: robiąc prosty tatuaż masz szanse 1:5 że coś pójdzie nie tak, gorzej niż w rosyjskiej ruletce. Tatuaży na oku jeszcze nie oceniano, ale tam procent wadliwych zabiegów będzie wysoki.
Konkretne porównanie do wody. W 2016 na terenie UE spożyto 50 800 000 000 butelek wody mineralnej. Zgłoszono 11 sytuacji potencjalnie niebezpiecznych. 4 okazały się fałszywym alarmem, w pozostałych przypadkach były to bakterie coli. Dwie osoby hospitalizowano.
Wnioski zostawiam Tobie ;)
@kotek_terrorysta: Rozumiem co masz na myśli, jednocześnie pragnę zauważyć, że jest wiele szkodliwych rzeczy, których ludzie używają lub zażywają. Zdają sobie sprawę z konsekwencji, a i tak to robią.
Niemniej - prawo wokół bezpieczeństwa zabiegów tego typu powinno być zaostrzone.
Ciekawe czy kiedyś ludzie przestaną się ścigać w głupocie. To rodzi poważne filozoficzne pytania. Czy głupota jest cechą pokolenia, a potem zastępowana jest wyścigiem o mądrość? Czy jeśli wpadamy jako ludzie na coraz głupsze pomysły, to najgłupszy człowiek umrze w dniu końca świata? Czy realizator najgłupszego pomysłu na świecie już umarł, czy może jeszcze się nie narodził? Czy słyszeliśmy o najgłupszym pomyśle świata, czy był on tak głupi, że zginął przy realizacji swojego pomysłu nie zadbawszy o żyjących świadków? Czy jesteśmy stworzeni jako rasa ludzka do wykonywania coraz bardziej idiotycznych i autodestrukcyjnych pomysłów, czy może do czegoś mądrego, ale nikt nam o tym nie powiedział?
Po tych zębach sądząc, jej idolem powinien być królik Bugs.
Odpowiedz@BongMan: Po oczach sądzę że jest fanką ludzi o nazwisku "Kirishiki" z filmu animowanego z ich nazwiskiem w tytule "Shiki".
Odpowiedz........jprdl. xD Nie dość, że PO CO, bo przecież są sclery, to jeszcze wiadomo, że to zabieg niebezpieczny, wiadomo, że mogą pojawić się komplikacje idziesz do pierwszego lepszego tatuażysty, bo czemu nie. Żal mi dziewczyny, ale w p_zdu głupio zrobiła xp
OdpowiedzNiech się zainteresuje takim Kubą, który pociął sobie ryj, aby podlizać się popkowi, bo chciał być przez niego wybolcowany :D
Odpowiedzem.. soczewki istnieją dziewczynko
Odpowiedzhow 2 idiot
OdpowiedzZ Karolem stworzyła by idealną parę. Tylko niech się nie rozmnażają.
OdpowiedzPrzez nieumiejętnego tatuażystę straciła wzrok- to 1, ale że 2 to iz jest walnięta po garze robiąc takie "cudeńka" to nie zauważyła.
OdpowiedzPrawidłowa treść artykułu: 22 letnia Ola, przez własną głupotę traci wzrok.
OdpowiedzNajlepsze jest to że Stevie Wonder nie widzi żadnych problemów aby ona została jego fanką.
Odpowiedz@Marnypopis: Ray Charles takoż
Odpowiedzjeżeli 3-latek wypije domestos to debilem jest trzylatek czy ktoś kto powinien go pilnować? to że laska ma 22-lata nie zmienia faktu, że skoro jest taką debilką to ktoś powinien jej pilnować, można ją wyzywać od debili, bo nie da się ukryć trzeba być naprawdę niedorozwinietym, ale to jest kopanie leżącgo nic nie wnosi do tematu... ona i tak jest ofiarą tutaj - swojej głupoty, ale przede wszystkim zaniedbań... mamy jakieś normy społeczne - państwo każe nam płacić podatki, daje mandaty za szybką jazdę niezapinanie pasów, picie w miejscach publicznych itp a pozwalamy żeby niespełan rozumu ludzie ryzykowali zdrowiem i życiem robiąc sobie jakies modyfikacje na ciele?.. i nie ma winnych? rodzice karę hłosty, koleś co to zrobił do więzienia a całe politycy z0jebkę że coś takiego nie jest zakazane...
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Rzuć kamieniem, jeśli nigdy nie zrobiłeś niczego, co obróciło się przeciw Tobie w jakiś sposób. To, że Ci się nie podoba coś, nie znaczy, że powinno być zakazane. Na takie 'tatuaże' powinny być rygorystyczne wymagania, certyfikaty, bez których nie można przeprowadzać takiego zabiegu, i tyle. To jej sprawa, że chce do końca życia mieć brzydkie oczy, jej wina, że wybrała ch_jowego tatuażystę, ale głupia decyzja życiowa nie czyni człowieka opóźnionym. Twoja polityka zrobiłaby więcej szkody, niż pożytku. Rodziców narkomanów też byś wszystkich wrzucił do pierdla? Kierowców jadących po pijaku? Jakichś dresów z maczetami, co kogoś zaszlachtwali? Bo to też są głupie, debilne rzeczy, tylko gorsze, niż zrobienie sobie tatuażu w dziwnym miejscu. Ludzie są sami za siebie odpowiedzialni, bo z Twoją logiką to każdy, kto zrobił w życiu błąd powinien zostawać uznawany za niepoczytalnego.
Odpowiedz@annathar: robiłem mnóstwo głupot, ale sam - jeśli bym się zapił na śmierć mając 15-lat to uważam, że karę i to surową powinna ponieść osoba która mi ten alkohol sprzedała... ona nie zrobiła sobie tego sama - tylko ktoś jej to zrobił, i ten ktoś powinien ponieść odpowiedzialność karną.. dodatkowo odpowiedzialność "moralną" powinni ponieść jej rodzice (w sensie ludzie którzy to czytają nie powinni myśleć "co za debilka" tylko co za debile ją wychowali i jej na to pozwolili)
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: co za debile ci takie myślenie wpoili
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Ona nie ma 15 lat, tylko ma 22. Nie jest niepełnoletnia. Zwalanie winy na ludzi dookoła jest bardzo pokrętną logiką. Uważasz, że rodzice wszystkich dyktatorów, morderców, gwałcicieli, itd. tak ich wychowali? Że każdy, kto robi coś nierozważnego robi to, bo ich źle rodzice wychowali? To nieprawda. Już pomijam, że wychowują nie tylko rodzice, ale i reszta rodziny, przyjaciele, koledzy, nauczyciele, zainteresowania, to co ktoś czyta i ogląda, nawet sytuacja życiowa, w jakiej się znajdują wychowuje. Człowiek nie jest głuchy na bodźce zewnętrzne. Całe nasze otoczenie nas w jakiś sposób kształtuje. Rodzice mogą przekazać wiedzę, swoje doświadczenia i to, jakie wartości cenią, ale to nie równa się od razu temu, że i dziecko takie będzie. Rodzic ma duży wpływ na rozwój dziecka, ale tylko do pewnego punktu, bo każdy człowiek ma trochę inny umysł, i może po prostu tak o zdecydować, że coś mu się nie podoba, lub podoba bardziej. I co, to wina rodzica, że dziecku bardziej podoba się Popek, zamiast szantów? Próbujesz za bardzo usystematyzować wychowywanie człowieka, dziecko nie przejmuje automatycznie wszystkich cech rodzica/ów, a empatia jest mimo wszystko ograniczona, człowiek nie odczuwa doświadczeń i wiedzy przekazanej mu przez rodziców personalnie. Tatuaż oka to niebezpieczny zabieg. Na zdrowy rozsądek, oko to wrażliwy i ważny narząd, więc trzeba się coś dowiedzieć na ten temat, wyszukać najlepszego tatuażystę, który dokonywał już takich zabiegów i ma dobre opinie, którzy mogą potwierdzić ich sukces. Nie mówię, że idiotyczna jest sama chęć posiadania czarnych oczu do końca życia, bo co kto woli. Debilne było jak do tego doszło. Za to sama jest sobie winna i w żadnym wypadku jej rodzice nie powinni ponosić żadnych 'moralnych' konsekwencji, pewnie i tak już cierpią, w końcu ich córce stała się krzywda. Natomiast tatuażysta jak najbardziej powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej, bo spartaczył robotę, trwale uszkodził klienta, wprowadził ją w błąd, a do tego nie tylko ona jest jego ofiarą. Nie mówię, że cała wina jest jej, ale ona nie jest bez winy. Nie ma co szukać winnych w rodzicach, bo to po prostu bez sensu.
Odpowiedz@annathar: miałem ostatnio trochę styczności z lekarzami, niestety jako pacjent. Co jest charakterystyczne - o ile kiedyś kładli i cieli jak tylko mieli podejrzenie, teraz za wszelką cenę starają się leczyć bez cięcia. Pytałem o to, i okazało się że medycyna światowa przeszła na nowy poziom. Skoro każde wkłucie się w człowieka (nawet pobranie krwi) jest dla niego ryzykowne, to fizycznej ingerencji należy ulegać jak ognia. I to jest wiedza którą się upowszechnia od kilku lat. W świetle tego, robienie tatuażu jako takiego, jest ryzykowne. Konia z rzędem temu komu udało się uzyskać od tatuażysty IMDS na pigment. Jeszcze większego konia temu tatuażyście który ma papier na preparaty, stwierdzający że są one w 100% bezpieczne dla człowieka. Natomiast jakiekolwiek zabiegi na oczach, które są ekstremalnie wrażliwe powinny być wykonywane tylko przez chirurga specjalistę. Pójście do tatuażysty, który i niechby skończył tygodniowy kurs tatuażu, to głupota w najczystszej postaci. Głupota za którą dziewczyna zapłaci straszną cenę. A co do wprowadzenia przez tatuażystę w błąd - jakby ci ktoś powiedział, skocz z dziesiątego piętra na główkę, to byś skoczył?
Odpowiedz@kotek_terrorysta: Nie skoczyłabym, ta dziewczyna pewnie też nie, tutaj wykazała się sporą naiwnością i jej błąd był w tym, że zaufała bezkrytycznie zapewnieniom tatuażysty. To było ryzykowne, ale nie tak otwarcie i wprost jak namowa skoczenia z dachu. :P Ja nie mówię o tygodniowym kursie, co Ty :P Ja mówię o latach szkoleń, takich prawdziwych szkoleń. :) Dla zabiegów w miejscach newralgicznych pewnie byłoby najlepiej, jakby robił je tatuażysta z uprawnieniami medycznymi czy coś. Chyba że chirurg medycyny estetycznej, tak jak mówisz, ale mam wątpliwości, czy któryś lekarz by dodał ten zabieg do swojej oferty.
Odpowiedz@annathar: Z ciekawości przejrzałem internata. Nie znalazłem w Polsce przychodni chirurgii plastycznej która by to miała. Również z ciekawości przejrzałem strony salonów tatuażu. I na żadnych nie znalazłem nawet kawałka IMDS dotyczącego środków które stosują. A to dokument podstawowy jeżeli mamy używać jakiejś chemii. Na wszystkich stronach są za to zapewnienia 'legalne i bezpieczne" , "na światowym poziomie", i tak dalej. Jak dla mnie, niczym sie takie zapewnienia nie różnią od stwierdzenia 'skok głową na beton jest bezpieczny'. A to czym sie wykazała dziewczyna, nie jest naiwnością tylko skrajną głupotą.
Odpowiedz@kotek_terrorysta: Dlatego wspomniałam też o opinii - są fanpejdże tatuażowe na pewno, tam można spytać o godnych polecenia tatuażystów. Rozumiem Twoje podejście i w sumie się z nim bardziej zgadzam niż nie, ale z drugiej strony w ten sposób można podważyć nawet podane informacje - Woda X, z ujścia nr Y w Z - skąd wiem, że mówią prawdę, byłam tam, widziałam? :P Równie dobrze w butelce może być kwas :P
Odpowiedz@annathar: System nie jest doskonały, ale w większości przypadków się sprawdza. Jeśli chodzi o wodę (rozumiem że taką butelkowaną), nie musisz sprawdzać osobiście, bo audytor już to zrobił, i to wielokrotnie. Firmy działajace zgodnie z systemem, mają brakowość na poziomie 6ppm i nie są to wady śmiertelne.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2017 o 18:40
@kotek_terrorysta: Ach, piłam do tej afery z Żywcem, ale doczytałam teraz, że to jednak był fejk. :P Tak jak sam mówisz - system nie jest doskonały, sprawdza się w większości. Nie tylko Popek ma wytatuowane oczy, dużo ludzi ma i nie oślepło. Ona akurat trafiła na oszusta, aroganta bądź po prostu idiotę. No cóż :P
Odpowiedz@annathar: Z dokumentu "Safety of tatoos and permament make up" wyd 2016. Około 20% obywatali UE ma tatuaż - było na czym prowadzić badanie. Analizowano okres od połowy 2014 do marca 2016. Co ustalono: Jeśli chodzi o barwniki - 86% przebadanych zawiera szkodliwe dla zdrowia elementy (PAH, PAA, metale ciężkie, bakterie, virusy). Jeśli chodzi o zabiegi - 5% zabiegów kończy się powikłaniami bakteryjno-wirusowymi. 15% zabiegów kończy się reakcją dermatologiczną o różnym natężeniu (do utraty skóry włącznie). Skutki długofalowe, takie jak rak zostały wykryte natomiast nie ma zgodności co do liczby. Konkluzja: robiąc prosty tatuaż masz szanse 1:5 że coś pójdzie nie tak, gorzej niż w rosyjskiej ruletce. Tatuaży na oku jeszcze nie oceniano, ale tam procent wadliwych zabiegów będzie wysoki. Konkretne porównanie do wody. W 2016 na terenie UE spożyto 50 800 000 000 butelek wody mineralnej. Zgłoszono 11 sytuacji potencjalnie niebezpiecznych. 4 okazały się fałszywym alarmem, w pozostałych przypadkach były to bakterie coli. Dwie osoby hospitalizowano. Wnioski zostawiam Tobie ;)
Odpowiedz@kotek_terrorysta: Rozumiem co masz na myśli, jednocześnie pragnę zauważyć, że jest wiele szkodliwych rzeczy, których ludzie używają lub zażywają. Zdają sobie sprawę z konsekwencji, a i tak to robią. Niemniej - prawo wokół bezpieczeństwa zabiegów tego typu powinno być zaostrzone.
OdpowiedzJej piękne czarne oczy, śnią się czarne oczy...
OdpowiedzTen stwór na prawym zdjęciu to syn Buźki i tej zezowatej walkirii z Moonrakera?
OdpowiedzCiekawe czy kiedyś ludzie przestaną się ścigać w głupocie. To rodzi poważne filozoficzne pytania. Czy głupota jest cechą pokolenia, a potem zastępowana jest wyścigiem o mądrość? Czy jeśli wpadamy jako ludzie na coraz głupsze pomysły, to najgłupszy człowiek umrze w dniu końca świata? Czy realizator najgłupszego pomysłu na świecie już umarł, czy może jeszcze się nie narodził? Czy słyszeliśmy o najgłupszym pomyśle świata, czy był on tak głupi, że zginął przy realizacji swojego pomysłu nie zadbawszy o żyjących świadków? Czy jesteśmy stworzeni jako rasa ludzka do wykonywania coraz bardziej idiotycznych i autodestrukcyjnych pomysłów, czy może do czegoś mądrego, ale nikt nam o tym nie powiedział?
Odpowiedz