Nie wiem, które oskarżenia są prawdziwe, a które nie, ale najgorsze jest to, że przez fałszywe oskarżenia inne ofiary potem nie będą brane traktowane na poważnie.
Plus fałszywe oskarżenie to atak na czyjąś karierę i życie, tylko po to, żeby 5 minut być sławnym. I po co?
@annathar: w Stanach to już mają tradycję - podobnie było jak wyszła jakaś afera pedofilska wśród księży, momentalnie milion pozwów, bo jest okazja zgarnąć kasę na fali odszkodowań... a faktyczne ofiar nikną gdzieś w tłumie...
@FriendzoneMaster: To znaczy wiesz co, ja rozumiem ofiary, które zgłaszają swoje pozwy jak temat się nagłośni, bo jak sprawa jest medialna, to jest większa szansa na wygranie jej. Tylko właśnie problem jest taki, że nie wszyscy, którzy twierdzą, że są ofiarami faktyczni nimi są.
@annathar: z tego co pamiętam to wtedy ogromna większość pozwów okazała się bezpodstawna, często rodzice namawiali dzieci do kłamstwa, żeby zgarnąć kasę... (a dzieci pewnie nie rozumiały nawet o co chodzi...)
Nie wiem, które oskarżenia są prawdziwe, a które nie, ale najgorsze jest to, że przez fałszywe oskarżenia inne ofiary potem nie będą brane traktowane na poważnie. Plus fałszywe oskarżenie to atak na czyjąś karierę i życie, tylko po to, żeby 5 minut być sławnym. I po co?
Odpowiedz@annathar: Nie zapominajmy o odszkodowaniach. Od razu pojawia się powód. Zgadzam się w 100% - dokładnie to samo chciałem napisać.
Odpowiedz@annathar: w Stanach to już mają tradycję - podobnie było jak wyszła jakaś afera pedofilska wśród księży, momentalnie milion pozwów, bo jest okazja zgarnąć kasę na fali odszkodowań... a faktyczne ofiar nikną gdzieś w tłumie...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: To znaczy wiesz co, ja rozumiem ofiary, które zgłaszają swoje pozwy jak temat się nagłośni, bo jak sprawa jest medialna, to jest większa szansa na wygranie jej. Tylko właśnie problem jest taki, że nie wszyscy, którzy twierdzą, że są ofiarami faktyczni nimi są.
Odpowiedz@annathar: z tego co pamiętam to wtedy ogromna większość pozwów okazała się bezpodstawna, często rodzice namawiali dzieci do kłamstwa, żeby zgarnąć kasę... (a dzieci pewnie nie rozumiały nawet o co chodzi...)
Odpowiedz