Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Wczoraj wieczorem, gdy wracałem z...

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bloodonice
4 6

Ale zj.bał. Powinno być tak: "Wczoraj wieczorem, gdy wracałem z crossfitu, w momencie gdy mijałem moją uczelnię, na której studiuję prawo, zauważyłem czarnego kota. Ale przechytrzyłem go i to ja mu zaszedłem drogę. Teraz niech on ma pecha. A tak poza tym to jestem na wegańskiej, bezglutenowej diecie."

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2017 o 14:53

avatar BongMan
-1 1

@bloodonice: hahaha, dopiero po chwili zdałem sobie sprawę, że napisałem niżej prawie dokładnie to samo :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2017 o 14:58

avatar bloodonice
1 1

@BongMan: Bo taki komentarz aż sam się nasuwa :D

Odpowiedz
avatar BongMan
3 5

Wracając z crossfitu czytałem na swoim iphonie notatki, bo jutro mam egzamin. Ciężko jest na pierwszym roku prawa. Czasami jest tyle nauki, że nie mam nawet czasu zjeść bezglutenowej bułki z bio pomidorem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2017 o 14:56

avatar cczeslaww
3 3

Wystarczy w tekście zobaczyć słowo "crossfit" lub "student prawa" i już wiadomo, jaki będzie mistrzowska riposta. To się chyba powoli przejada.

Odpowiedz
avatar kyllan
3 3

Zapewne zachodząc kotu drogę poszedł na prawo, a kot na lewo.

Odpowiedz
avatar ~Gucio
0 0

Jestem nołlajfem, który nie rusza tyłka sprzed kompa, jeśli nikt mnie nie zmusza. W związku z tym, widząc wszędzie bekę z wegańskich studencików prawa trenujących crossfit, jakoś tak mi się wydawało,że ów crossfit to jakaś odmiana pilates czy innych 'babskich' ćwiczeń. Wreszcie zapytałem wujka google, o co z tym crossfitem chodzi, i mocno się zdziwiłem, że to nic innego jak trening siłowo-kondycyjny, którego elementy wykorzystywane są na szkolnych lekcjach WF, a w zaawansowanej formie jest to część treningu policjantów, strażaków czy żołnierzy. Zatem o co ta cała beka? Jakby ktoś napisał, że chodzi na siłownię, to "łooo, spoko koleś", a jak ktoś robi to samo, tylko nazywa to "crossfitem", to jest pośmiewiskiem... No, nie ogarniam.

Odpowiedz
avatar cczeslaww
1 1

@„Gucio”: Pozwól, że Ci wyjaśnię. Ludzie nie lubią, jak ktoś jest w czymś lepszy, więc wolą z takich toczyć bekę. Z chodzących na crossfit, bo to ciężkie ćwiczenia i 98% by nie dało rady. Z wegan, bo sami mają za słabą wolę i przerastają ich dużo mniej rygorystyczne diety. Ze studentów prawa, bo to jedne z najcięższych studiów z koniecznością wykucia na blachę ogromnych połaci materiału. Widzisz analogię? ;) Ja nigdy nie byłem ani studentem prawa, ani nawet wegetarianinem, a siłownia to dla mnie obce miejsce, ale przynajmniej doceniam tych, którym się chce. Internet funkcjonuje jednak dość bezlitośnie i tacy jak ja nie mają zbyt dużej siły przebicia. Łatwiej jest drwić z sąsiada niż wziąć go w obronę. :)

Odpowiedz
avatar ~Gucio
1 1

@cczeslaww: Wow, Twój głos rozsądku wcisnął mnie w fotel. Mówię poważnie \o/ Internet mógłby być pięknym miejscem, gdyby było więcej ludzi takich jak Ty (i ja, nieskromnie mówiąc). Ale fakt, nie mamy siły przebicia, a próby przemówienia do rozumu ludziom śmieszkującym bez sensu, są tylko daremnym zużywaniem klawiatury.

Odpowiedz
Udostępnij