Przypomniał mi się taki kawał.
Dwóch kumpli na wycieczce w puszczy białowieskiej. Rozmawiają:
- Jak ty to robisz, że tak łatwo ci przychodzi podrywanie kobiet?
- A pokażę ci, patrz.
I podchodzi do losowej laski i zagaduje:
- Czy pani się puszcza... białowieska podoba?
Kobieta zaśmiała się, wymienili kilka zdań i podała mu numer telefonu.
- No, widzisz? Teraz ty - mówi do kumpla.
Tamten podchodzi do losowej laski i pyta:
- Czy pani się pierdoIi?
A może to był test na niepokorność, nietrzymanie się schematów itp. itd. etc. (a.k.a. tępotę)- zadanie polegało właśnie na wybraniu liczby SPOZA podanego przedziału?
Przypomniał mi się taki kawał. Dwóch kumpli na wycieczce w puszczy białowieskiej. Rozmawiają: - Jak ty to robisz, że tak łatwo ci przychodzi podrywanie kobiet? - A pokażę ci, patrz. I podchodzi do losowej laski i zagaduje: - Czy pani się puszcza... białowieska podoba? Kobieta zaśmiała się, wymienili kilka zdań i podała mu numer telefonu. - No, widzisz? Teraz ty - mówi do kumpla. Tamten podchodzi do losowej laski i pyta: - Czy pani się pierdoIi?
OdpowiedzA może to był test na niepokorność, nietrzymanie się schematów itp. itd. etc. (a.k.a. tępotę)- zadanie polegało właśnie na wybraniu liczby SPOZA podanego przedziału?
OdpowiedzJakby ktoś miał opóźniony zapłon tak jak ja, i nie zrozumiał od razu - chodzi o silnie. :P 5!=120
OdpowiedzKoleś musi być duszą towarzystwa na imprezach.
Odpowiedz@kaiezet: nie, nikt go nie zaprasza
OdpowiedzZawsze mi się humor poprawia jak zrozumiem żart matematyczny.
Odpowiedz