Mam to samo. Tzn. bardzo lubię dzieci, ale mam uczulenie na wygląd, zapach i dźwięki wydawane przez niemowlaki. I nie mam pojęcia jak to się dzieje, że niemal każdy kto się o tym dowiaduje, reaguje z oburzeniem w ten właśnie sposób - odkrywając mi Amerykę że "też byłem". W ogóle nie potrafią sobie wyobrazić, że jedno nie wyklucza drugiego.
Mam to samo. Tzn. bardzo lubię dzieci, ale mam uczulenie na wygląd, zapach i dźwięki wydawane przez niemowlaki. I nie mam pojęcia jak to się dzieje, że niemal każdy kto się o tym dowiaduje, reaguje z oburzeniem w ten właśnie sposób - odkrywając mi Amerykę że "też byłem". W ogóle nie potrafią sobie wyobrazić, że jedno nie wyklucza drugiego.
Odpowiedz