A mi wygląda jednak na to, że amerykańska armia to trochę kolos na glinianych nogach. Nie odmawiam im, że patrząc całościowo są najpotężniejszą armią na świecie, tylko ich pojedynczy statystyczny żołnierz to typowy amerykański debil. Takie mam wrażenie - patrząc na to, co wyczyniają w Polsce.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 grudnia 2017 o 10:03
@cczeslaww: Z jednej strony wysłali pewnie nowych, z drugiej trzeba też wziąć pod uwagę, że amerykańska armia jest zdecydowanie przeciążona - ma zdecydowanie za mało sił i środków w stosunku do ilości wykonywanych zadań. Najlepiej świadczą o tym ostatnie wypadki floty na zachodnim Pacyfiku. I chociaż problem, o którym mówię dotyczy głównie floty, to w pozostałych rodzajach sił zbrojnych też pewnie w jakiś sposób jest obecny.
Na marginesie, jako swego rodzaju ciekawostkę, warto dodać, że wojska lądowe są relatywnie najsłabszym ogniwem wojsk USA (w porównaniu do floty, czy SP), co wynika z uwarunkowań geopolitycznych (brak realnych przeciwników wśród sąsiadów, z którymi USA ma granice lądowe).
co ciekawe nie ma tam tirówek, to ja nie wiem co szukali w tym polu
OdpowiedzTak to jest jak się pije z Polakami.
OdpowiedzA mi wygląda jednak na to, że amerykańska armia to trochę kolos na glinianych nogach. Nie odmawiam im, że patrząc całościowo są najpotężniejszą armią na świecie, tylko ich pojedynczy statystyczny żołnierz to typowy amerykański debil. Takie mam wrażenie - patrząc na to, co wyczyniają w Polsce.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2017 o 10:03
@cczeslaww: Po prostu takich nam wysłali, żeby nam smutno nie było. Reszta robi coś pożytecznego.
Odpowiedz@cczeslaww: Trochę w tym racji. Mają zerowe doświadczenie w prowadzenie działań wojennych na terenie własnego kraju.
Odpowiedz@cczeslaww: Z jednej strony wysłali pewnie nowych, z drugiej trzeba też wziąć pod uwagę, że amerykańska armia jest zdecydowanie przeciążona - ma zdecydowanie za mało sił i środków w stosunku do ilości wykonywanych zadań. Najlepiej świadczą o tym ostatnie wypadki floty na zachodnim Pacyfiku. I chociaż problem, o którym mówię dotyczy głównie floty, to w pozostałych rodzajach sił zbrojnych też pewnie w jakiś sposób jest obecny. Na marginesie, jako swego rodzaju ciekawostkę, warto dodać, że wojska lądowe są relatywnie najsłabszym ogniwem wojsk USA (w porównaniu do floty, czy SP), co wynika z uwarunkowań geopolitycznych (brak realnych przeciwników wśród sąsiadów, z którymi USA ma granice lądowe).
OdpowiedzDlatego Szwedzi wpłyneli statkami xD
Odpowiedz