@masti23: Spytałem się tylko bo na pierwszy rzut oka wyglądało mi to bardziej na trolla niż sarkazm(sarkazm trollem nie jest,więc moje pytanie może się do tego odnosić),ale nie jak ktoś nie wyczuje ironii/sarkazmu/żartu(hehheh taki zabawny) to od razu jest idiotą...
@Tagnk: Tak, w.w cechy sa dla osob inteligetnych, ja w sunie caly czas uzywam ironi, sarkazmu, wiec to u mnie codziennosc, przyzwyczailem sie ze nie kazdy zawsze to wylapie.
@kirys: On nie brał udziału w dyskusji, widocznie trafił na starego screena i postanowił poczytać komentarze, a na tego nawet odpowiedzieć. Potwierdzam: Można tak zrobić :)
Młody Brytyjczyk wstaje, wychodzi na uczelnię. Dostaje ulotkę i słyszy "plis! pan weźmie". Przychodzi do maka, zamawia coffee with milk, "temu typowi daj z mlekiem" - mówi obsługujący go pracownik do swojego kolegi. Między zajęciami podchodzi do niego dziewczyna, lekko wstawiona: "eee, sorry kopsniesz szluga?". Idzie do Tesco, szuka ulubionego jogurtu, podchodzi do pracownicy i zadaje proste pytanie, na co słyszy "eee, sorry... Baśka!!! - gościu coś ode mnie chce, Ty umisz po angielsku?". Idzie na przystanek - "o reklama sieci telefonicznej", ale niestety dowie się z niej tylko, że: "teraz dzwoń do Polski już od 29 pensów za minutę!"
Wsiada do autobusu (próbuje kupić bilet, ale kierowca jedynie macha na niego ręką i krzyczy niezrozumiałe: "eee, wsiadaj szybciej! muszę trzymać się rozkładu!") ...trudno, te parę przystanków musi pojechać bez biletu. Wpycha się listonosz "sorry, sorry, aj hew tu bring maj trolej insajd, sęk ju" - zajmuje miejsce dla 4 osób i jadą.
Wraca do domu, omija ulotkarza, wchodzi do pokoju, kładzie się spać:
- honey, what a day! you wouldn't believe!
- Stachu, kuźwa... mówiłem, że ten pokój co go wynajęliśmy w piątkę to jest po prawej, nie po lewej stronie schodów!
Pewnie mieszka na ukrainie
OdpowiedzPod Opolem mają nazwy miejscowości po polsku i niemiecku, więc pewnie już niedługo na granicy Wrocławia będzie tablica "Вроцлав".
OdpowiedzZe co? Koles mieszka na Ukrainie i wkurza go slaba znajomosc polskiego?niech przeprowadzi sie do PL.
Odpowiedz@masti23: Troll czy nie?
Odpowiedz@Tagnk: Sarkazm/ironia/zart. Niektorzy ludzie sa ulomni i wszystko biora powaznie lub uwazaja za trolling, nie moja wina ze zyje wsrod idiotow.
Odpowiedz@masti23: Spytałem się tylko bo na pierwszy rzut oka wyglądało mi to bardziej na trolla niż sarkazm(sarkazm trollem nie jest,więc moje pytanie może się do tego odnosić),ale nie jak ktoś nie wyczuje ironii/sarkazmu/żartu(hehheh taki zabawny) to od razu jest idiotą...
Odpowiedz@Tagnk: Tak, w.w cechy sa dla osob inteligetnych, ja w sunie caly czas uzywam ironi, sarkazmu, wiec to u mnie codziennosc, przyzwyczailem sie ze nie kazdy zawsze to wylapie.
Odpowiedz@masti23: Oh, używasz sarkazmu, który rozumiesz tylko ty. Musisz być bardzo inteligentny.
Odpowiedz@AkuNoKitsune: Ponad rok myślałeś nad tą ripostą? XD
Odpowiedz@kirys: On nie brał udziału w dyskusji, widocznie trafił na starego screena i postanowił poczytać komentarze, a na tego nawet odpowiedzieć. Potwierdzam: Można tak zrobić :)
Odpowiedz@zorann: O tym że przeglądam stare screeny przypomniałam sobie już po wysłaniu :')
OdpowiedzJako że rosyjski minimalnie znam (wystarczająco podobny) powiem tak: Ogłoszenie z reklamy jest zastanawiające... ale żadna praca ponoć nie hańbi.
Odpowiedz@kirys: zwłaszcza, że podobno to reklama sieci telefonicznej... O_o
Odpowiedzno coz, i tak dlugo udalo nam sie utrzymac wroclaw :)
OdpowiedzMłody Brytyjczyk wstaje, wychodzi na uczelnię. Dostaje ulotkę i słyszy "plis! pan weźmie". Przychodzi do maka, zamawia coffee with milk, "temu typowi daj z mlekiem" - mówi obsługujący go pracownik do swojego kolegi. Między zajęciami podchodzi do niego dziewczyna, lekko wstawiona: "eee, sorry kopsniesz szluga?". Idzie do Tesco, szuka ulubionego jogurtu, podchodzi do pracownicy i zadaje proste pytanie, na co słyszy "eee, sorry... Baśka!!! - gościu coś ode mnie chce, Ty umisz po angielsku?". Idzie na przystanek - "o reklama sieci telefonicznej", ale niestety dowie się z niej tylko, że: "teraz dzwoń do Polski już od 29 pensów za minutę!" Wsiada do autobusu (próbuje kupić bilet, ale kierowca jedynie macha na niego ręką i krzyczy niezrozumiałe: "eee, wsiadaj szybciej! muszę trzymać się rozkładu!") ...trudno, te parę przystanków musi pojechać bez biletu. Wpycha się listonosz "sorry, sorry, aj hew tu bring maj trolej insajd, sęk ju" - zajmuje miejsce dla 4 osób i jadą. Wraca do domu, omija ulotkarza, wchodzi do pokoju, kładzie się spać: - honey, what a day! you wouldn't believe! - Stachu, kuźwa... mówiłem, że ten pokój co go wynajęliśmy w piątkę to jest po prawej, nie po lewej stronie schodów!
OdpowiedzNie wiem gdzie on takie rzeczy napotyku. Przecież ludzie tak nie mówiu.
Odpowiedz@psyhku: Zapomniałeś dodać, że mieszkasz na Ukrainie...
Odpowiedz