Wbrew pozorom, to całkiem klarowna sytuacja. Karyna ma 16 lat i zaciąża. Rodzi. Ojciec - Tadeusz się zmywa, ale ma zasądzone alimenty (i być może mieszkanie, stąd zadaszone). Karyna ma 22 lata i zaciąża po raz drugi, z innym mężczyną - Sebastianem (25 l.). Rodzi. Sebastian się zmywa i nie płaci, ale Karyna odpuszcza ściganie o alimenty. Może to miłość. Może strach przed jego łysymi kolegami. Pięć lat później - Karyna ślubuje Mirosławowi, a Sebastian Grażynie. Mirosław swoje lata już ma, więc po drodze przydarzyła się Anielka, na którą jako dumny tata płaci 300 PLN raz na 3 miesiące, bo tak. I teraz pytanie - jak liczyć dochód do pięćset plus? Niby głupie, ale jak dają, to czemu nie braść?
To powinno być jako jedno z zadań maturalnych...
Odpowiedz@Kota: Współczesna wersja tego słynnego przedwojennego kazusa, zaczynającego się od: "Gdyby tak pies wściekły z żalu po samobójstwie swego pana".
OdpowiedzWbrew pozorom, to całkiem klarowna sytuacja. Karyna ma 16 lat i zaciąża. Rodzi. Ojciec - Tadeusz się zmywa, ale ma zasądzone alimenty (i być może mieszkanie, stąd zadaszone). Karyna ma 22 lata i zaciąża po raz drugi, z innym mężczyną - Sebastianem (25 l.). Rodzi. Sebastian się zmywa i nie płaci, ale Karyna odpuszcza ściganie o alimenty. Może to miłość. Może strach przed jego łysymi kolegami. Pięć lat później - Karyna ślubuje Mirosławowi, a Sebastian Grażynie. Mirosław swoje lata już ma, więc po drodze przydarzyła się Anielka, na którą jako dumny tata płaci 300 PLN raz na 3 miesiące, bo tak. I teraz pytanie - jak liczyć dochód do pięćset plus? Niby głupie, ale jak dają, to czemu nie braść?
Odpowiedz