To chyba trochę smutne, że za największe osiągnięcia faceta uważa się jak dużo zaruchał. xp
Doprawdy, życiowe osiągnięcie, szczyt formy, po prostu sukces. :D
@annathar: musisz skonstruować wehikuł czasu, przenieść się kilka milionów lat w przeszłość i sprawić żeby ssaki rozmnażały się poprzez nie wiem k**wa pączkowanie - wprawdzie ludzkość wtedy nigdy nie powstanie, będziemy jakimiś myszopodobnymi małpami, ale przynajmniej żaden facet nie będzie miał potrzeby ruchania ładnych lasek - j**bać dobór naturalny, je**ać rzeczywistość logikę i zdrowy rozsądek, ważne żeby powtarzać hasła z tv śniadaniowej...
@zpiesciamudotwarzy: A przeczytałeś co napisałam, czy się denerwujesz, żeby się denerwować? :D
Spokojnie, kolego, ja nie neguję potrzeby współżycia, ja tylko zwracam uwagę, że niektórzy traktują dużą ilość "zaliczeń" jako sukces życiowy.
Naprawdę to co chcesz życzyć synowi, to żeby był ruchaczem? Nic więcej w życiu mu do szczęścia nie trzeba, tylko żeby dużo 'dup zaruchał'? :D
To jest smutne.
I szczerze powiedziawszy argumentacja potrzebami prymitywnymi jest trochę nie na miejscu moim zdaniem. Wiadomo, że masz popęd seksualny, że czujesz głód, pragnienie, ból, itd., ale chyba po to mamy mózgi, żeby nie zachowywać się jak pies z suką? :D
Nie tępię przygodnego seksu, tylko by fajnie było jakby jednak zachować jakiś szacunek do ludzi.
A nie, idziesz "wyruchać parę dup", jakby jakieś przedmioty, zaliczone - sukces!, a potem traktujesz te kobiety z pogardą, bo łatwe, bo dały.
A najlepiej w ogóle to jak taką oszukasz, że chcesz z nią być, a ona Ci da, bo ją oszukałeś, to już w ogóle najlepiej.
I tak swoją drogą - mamy 7 mld ludzi na świecie, jak ktoś będzie uprawiał seks z jedną kobietą na 3 dni, zamiast "ruchać 2 dupy co wieczór, stary, co za durne lachony, hehe", to chyba się populacja ludzkości od tego nie załamie.
W ogóle instynkt instynktem, ale jak się już odnosisz do instynktu, to śmiało, bez gumki, bez zabezpieczeń, przyczyniaj się, żeby gatunek nie wyginął, tylko potem zgłaszaj się do płacenia alimentów na te wszystkie dzieci, zamiast unikać odpowiedzialności.
Instynkt chęci zostawienia jak najwięcej potomstwa sprawia, że chcesz uprawiać seks, ale ludzie, w tym mężczyźni, nie chcą mieć dzieci, więc się zabezpieczają, a jak nie chcą się zabezpieczać, to odmawiają istnienia dziecka, uciekają przed tym, albo nie chcą brać odpowiedzialności, albo aborcja, albo jeszcze co. To chyba trochę wbrew instynktowi jest. :P
Rozwój naszego gatunku na tym polega - że coraz mniej kierujemy się instynktem. Instynkt to nie logika. Nie ma nic logicznego w robieniu sobie 20 dzieci, z czego 14 potem umrze z głodu i od chorób, bo przeludnienie w regionie.
A jakbyś był myszopodobną małpą, to nawet byś nie miał świadomości swojego obecnego życia, mówisz tak z pozycji retrospekcji. :P A Ziemi pewnie wyszło by na dobre, że nie ma ludzi. I pewnie i tak bylibyśmy licznym gatunkiem, może nie aż tak licznym. I tak by Cię to nie przejmowało, tak jak teraz nie chodzi Ci o przetrwanie gatunku, tylko po prostu trzeba jakoś tłumaczyć skrajny brak empatii i brak szacunku do innych, bo tak łatwiej. :P
A istnienie ludzkości, czy jakiegokolwiek życia, i tak nie ma sensu, i tyle sensu ma Twoje życie, ile mu nadasz, jeśli jedynym sensem Twojego życia jest ruchanie ładnych dziewczyn, co po śmierci i tak nie będzie Ci robić różnicy, a Twoi potomkowie prawdopodobnie nie będą o Tobie myśleć (zakładamy tu scenariusz - ojciec ruchacz, dzieci w całym kraju, nie interesuje się nimi, nie dba o nie, ma je generalnie w dupie i po prostu kieruje się instynktem)... no co kto woli. :D
Dobór naturalny jest spoko, chęć współżycia z atrakcyjnymi osobami jest totalnie normalna. Chęć wiązania się z takimi osobami też, nawet chęć bycia związanym z więcej niż jedną atrakcyjną osobą w ciągu życia jest totalnie normalna i zrozumiała dla naszego gatunku.
Ale ta odrobina szacunku naprawdę tak wiele nie wymaga. xD I ruchanie naprawdę nie powinno być czyimś największym osiągnięciem i największą aspiracją. :P
Ale to tylko moje zdanie.
I nie oglądam TV śniadaniowej. :)
@jaaptekarz1: Wiem, dlatego go wybrałam :D
@zpiesciamudotwarzy: Wiesz co, chętnie bym skorzystała, ale musisz mi dać czas (i to sporo), napiszę za jakieś 60kg nadwagi mniej :P Jak się wezmę kiedyś w końcu za siebie, to będę mogła normalnie wyjść do ludzi :D
@annathar: spox, w takim razie kawa bez śniadania, przekonałaś mnie, że facet jednak nie powinien nastawiać się tylko na zaliczenia, dlatego wyjątkowo ci odpuszczę..
:D a poważnie, to jakbyś pisała takie rzeczy ja powyżej faktycznie mając 60kg nadwagi, to by cie feministki już dawno na sztandary wyniosły :)
@zpiesciamudotwarzy: Kurde, dzięki :D
Że co, moja opinia jest zgodna z ideologią feminazi? Myślałam, że to takie normalne jest, że wzajemny szacunek i w ogóle xD
Nie wiem czy by mnie wyniosły na sztandary, bo to nie jest żadna skrajna ideologia i nie zachęca do nienawiści wobec nikogo, ani czucia się lepszym w porównaniu do kogokolwiek. :P
Sam fakt, że mam feministyczne poglądy i nadwagę chyba jednak nie robi ze mnie feminazi. :D
@sisiokolarz: Hahaha, no dzięki, że mnie rozbawiłeś tym przepięknym doborem słów :D Śmiechłam srogo :D
"Manifesto" :D
Albo Miłosz.
OdpowiedzTo chyba trochę smutne, że za największe osiągnięcia faceta uważa się jak dużo zaruchał. xp Doprawdy, życiowe osiągnięcie, szczyt formy, po prostu sukces. :D
Odpowiedz@annathar: musisz skonstruować wehikuł czasu, przenieść się kilka milionów lat w przeszłość i sprawić żeby ssaki rozmnażały się poprzez nie wiem k**wa pączkowanie - wprawdzie ludzkość wtedy nigdy nie powstanie, będziemy jakimiś myszopodobnymi małpami, ale przynajmniej żaden facet nie będzie miał potrzeby ruchania ładnych lasek - j**bać dobór naturalny, je**ać rzeczywistość logikę i zdrowy rozsądek, ważne żeby powtarzać hasła z tv śniadaniowej...
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: A przeczytałeś co napisałam, czy się denerwujesz, żeby się denerwować? :D Spokojnie, kolego, ja nie neguję potrzeby współżycia, ja tylko zwracam uwagę, że niektórzy traktują dużą ilość "zaliczeń" jako sukces życiowy. Naprawdę to co chcesz życzyć synowi, to żeby był ruchaczem? Nic więcej w życiu mu do szczęścia nie trzeba, tylko żeby dużo 'dup zaruchał'? :D To jest smutne. I szczerze powiedziawszy argumentacja potrzebami prymitywnymi jest trochę nie na miejscu moim zdaniem. Wiadomo, że masz popęd seksualny, że czujesz głód, pragnienie, ból, itd., ale chyba po to mamy mózgi, żeby nie zachowywać się jak pies z suką? :D Nie tępię przygodnego seksu, tylko by fajnie było jakby jednak zachować jakiś szacunek do ludzi. A nie, idziesz "wyruchać parę dup", jakby jakieś przedmioty, zaliczone - sukces!, a potem traktujesz te kobiety z pogardą, bo łatwe, bo dały. A najlepiej w ogóle to jak taką oszukasz, że chcesz z nią być, a ona Ci da, bo ją oszukałeś, to już w ogóle najlepiej. I tak swoją drogą - mamy 7 mld ludzi na świecie, jak ktoś będzie uprawiał seks z jedną kobietą na 3 dni, zamiast "ruchać 2 dupy co wieczór, stary, co za durne lachony, hehe", to chyba się populacja ludzkości od tego nie załamie. W ogóle instynkt instynktem, ale jak się już odnosisz do instynktu, to śmiało, bez gumki, bez zabezpieczeń, przyczyniaj się, żeby gatunek nie wyginął, tylko potem zgłaszaj się do płacenia alimentów na te wszystkie dzieci, zamiast unikać odpowiedzialności. Instynkt chęci zostawienia jak najwięcej potomstwa sprawia, że chcesz uprawiać seks, ale ludzie, w tym mężczyźni, nie chcą mieć dzieci, więc się zabezpieczają, a jak nie chcą się zabezpieczać, to odmawiają istnienia dziecka, uciekają przed tym, albo nie chcą brać odpowiedzialności, albo aborcja, albo jeszcze co. To chyba trochę wbrew instynktowi jest. :P Rozwój naszego gatunku na tym polega - że coraz mniej kierujemy się instynktem. Instynkt to nie logika. Nie ma nic logicznego w robieniu sobie 20 dzieci, z czego 14 potem umrze z głodu i od chorób, bo przeludnienie w regionie. A jakbyś był myszopodobną małpą, to nawet byś nie miał świadomości swojego obecnego życia, mówisz tak z pozycji retrospekcji. :P A Ziemi pewnie wyszło by na dobre, że nie ma ludzi. I pewnie i tak bylibyśmy licznym gatunkiem, może nie aż tak licznym. I tak by Cię to nie przejmowało, tak jak teraz nie chodzi Ci o przetrwanie gatunku, tylko po prostu trzeba jakoś tłumaczyć skrajny brak empatii i brak szacunku do innych, bo tak łatwiej. :P A istnienie ludzkości, czy jakiegokolwiek życia, i tak nie ma sensu, i tyle sensu ma Twoje życie, ile mu nadasz, jeśli jedynym sensem Twojego życia jest ruchanie ładnych dziewczyn, co po śmierci i tak nie będzie Ci robić różnicy, a Twoi potomkowie prawdopodobnie nie będą o Tobie myśleć (zakładamy tu scenariusz - ojciec ruchacz, dzieci w całym kraju, nie interesuje się nimi, nie dba o nie, ma je generalnie w dupie i po prostu kieruje się instynktem)... no co kto woli. :D Dobór naturalny jest spoko, chęć współżycia z atrakcyjnymi osobami jest totalnie normalna. Chęć wiązania się z takimi osobami też, nawet chęć bycia związanym z więcej niż jedną atrakcyjną osobą w ciągu życia jest totalnie normalna i zrozumiała dla naszego gatunku. Ale ta odrobina szacunku naprawdę tak wiele nie wymaga. xD I ruchanie naprawdę nie powinno być czyimś największym osiągnięciem i największą aspiracją. :P Ale to tylko moje zdanie. I nie oglądam TV śniadaniowej. :)
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: tl;dr można być hedonistą, nie trzeba być chamem? :P
Odpowiedz@annathar: Wiesz co, przeczytałem to twoje mądrzenie i doszedłem do wniosku, że twój obrazek przy nicku zajebiście do tego pasuje xD
Odpowiedz@annathar: jak jesteś dziewczyną to zapraszam cie na kawę :)
Odpowiedz@jaaptekarz1: Wiem, dlatego go wybrałam :D @zpiesciamudotwarzy: Wiesz co, chętnie bym skorzystała, ale musisz mi dać czas (i to sporo), napiszę za jakieś 60kg nadwagi mniej :P Jak się wezmę kiedyś w końcu za siebie, to będę mogła normalnie wyjść do ludzi :D
Odpowiedz@annathar: Ufff... dziewczyno! Ależ manifesto wyrąbałaś. I na koniec skromnie nazywasz to zdaniem?!?!
Odpowiedz@annathar: spox, w takim razie kawa bez śniadania, przekonałaś mnie, że facet jednak nie powinien nastawiać się tylko na zaliczenia, dlatego wyjątkowo ci odpuszczę.. :D a poważnie, to jakbyś pisała takie rzeczy ja powyżej faktycznie mając 60kg nadwagi, to by cie feministki już dawno na sztandary wyniosły :)
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Kurde, dzięki :D Że co, moja opinia jest zgodna z ideologią feminazi? Myślałam, że to takie normalne jest, że wzajemny szacunek i w ogóle xD Nie wiem czy by mnie wyniosły na sztandary, bo to nie jest żadna skrajna ideologia i nie zachęca do nienawiści wobec nikogo, ani czucia się lepszym w porównaniu do kogokolwiek. :P Sam fakt, że mam feministyczne poglądy i nadwagę chyba jednak nie robi ze mnie feminazi. :D @sisiokolarz: Hahaha, no dzięki, że mnie rozbawiłeś tym przepięknym doborem słów :D Śmiechłam srogo :D "Manifesto" :D
Odpowiedz