@BongMan: No i właśnie dlatego nie masz dziewczyny, tylko spędzasz samotne wieczory w towarzystwie "aktorek" z redtube ;)
Swoją drogą, ciekawe na jakim poziomie trzeba mieć IQ aby brać za prawdę te prymitywne fejki masowo produkowane przez zakompleksioną gimbazę?
@BongMan: Dokończyłem i co dalej?
Czy dzięki temu nie spędzasz już wieczorów w towarzystwie "aktorek" porno?
Czy twój iloraz inteligencji wzrósł chociaż odrobinę ponad 105?
Czy przestałeś być chamem piszącym o kobietach "szmata z kudłami"?
Czy w przyszłości nie będziesz już nabierał się na prymitywne fałszywki produkowane przez gimbazę i brał je za opis autentycznej sytuacji?
Oczywiście, że nie.
To, że znałeś jakiś zupełnie nieznaczący fakt, o którym ja nie słyszałem niczego w twoim życiu nie zmieni. Dalej będziesz zakompleksionym prawiczkiem nie mającym pojęcia o świecie, a ja częścią lewicowej elity intelektualnej. Taka jest brutalna prawda.
No i nie pałam do ciebie nienawiścią, czy niechęcią. Ja ci zwyczajnie, po buddyjsku, współczuję.
To dzieciństwo i młodość spędzona w Sosnowcu musiała wywołać u ciebie sporą traumę ;)
@BongMan: Spokojnie, to raczej fejk. Wierzysz w to, że ktoś, wokół którego wszyscy wpieprzają mięso, byłby w stanie ni z dupy, ni z pietruchy rzucić tak dziwacznym tekstem?
Btw. Po co w ogóle kłócisz się z kimś, kto nawet nie ukrywa, że jest trollem? Czyli tak samo: wierzysz w to, że zdrowy na umyśle człowiek wrzuciłby sobie na awatar Marksa - ze wszystkimi konotacjami stojącymi za marksizmem?
@Kajothegreat: fejk czy nie, po prostu komentuję hipotetyczną sytuację.
Nie kłócę, bo wiem że to troll. Takich jadowitych komentarzy to tu nigdy nie widziałem. Ostatnio mu zamknąłem mordę, to po 2 miesiącach dopiero się zdobył na przyznanie się do błędu. W dyskusję się z tym czymś nie wdaję.
PS: Chociaż wcześniej nie byłem pewien czy troll, myślałem że zwykły lewak, bo takie "mądrości" są w ich stylu. Dopiero tym tekstem o elicie intelektualnej rozwiał moje wątpliwości :D
@Kajothegreat: Widzę, że moja opinia o chrześcijaństwie dość mocno cię zabolała ;)
Poza tym, w awatarze mam Karola Marksa, a nie marksizm.
No i niby z jakimi to konotacjami wiąże się Postać Karola? Dla ludzi nie mających pojęcia o jego życiu i twórczości zapewne ze zbrodniami komunizmu? Dla ludzi czerpiących wiedzę o Karolu z faktów, a nie prawicowej mitologii Marks jest przede wszystkim autorem Kapitału, gdzie przeprowadził jak dotąd najlepszą analizę kapitalizmu i zasad nim rządzących.
Warto się douczyć (i sięgnąć np. do Kapitału), zamiast pisać głupoty o niby jakichś straszliwych konotacjach. Ekonomiści na Zachodzie do dzisiaj czytają i cenią sobie Kapitał ;)
Poza tym awatar był żartem po histerii związanej z koszulką Adriana Zandberga, jaką prawiczki rozpętały kilka lat temu.
No i do twojej wiedzy. Nie, nie jestem trollem. Wszystkie rzeczy jakie tutaj od czasu do czasu piszę są moimi autentycznymi poglądami.
Jak piszę, że chrześcijaństwo od strony intelektualnej to dość prymitywny zespół wierzeń, to rzeczywiście tak uważam. Co więcej mam dobre podstawy merytoryczne do tego sądu. Już nawet hinduizm ze swoim tysiącem bogów jest bardziej wyrafinowany filozoficznie i dużo bardziej logiczny, niż chrześcijaństwo. Do buddyzmu nawet nie warto chrześcijaństwa porównywać, bo trudno porównywać kremówkę z końskim łajnem.
Jak zwracam uwagę na to, że bazując na fałszywych wpisach z anonimowych regularnie urządzacie sobie tutaj bolszewickie seanse nienawiści do wegan, to także mam rację. W przeszłości urządzano polowania na Żydów, czy czarownice pod równie fałszywymi powodami, więc mechanizm jest dość stary i bardzo zgrany. Nie odkrywam tutaj Ameryki.
Jak piszę, że bonkuś jest ograniczonym intelektualnie chamem, to także jest to moja opinia, którą opieram na baaardzo mocnych podstawach :D
To, że często piszesz jakieś mocno egzaltowane teksty nie czyni z ciebie uduchowionego intelektualisty, bo uduchowiony intelektualista nie trzyma sztamy z ograniczonym intelektualnie chamem, tylko dlatego, że znajdują się po tej samej stronie barykady politycznej, czy religijnej.
Człowiek aspirujący do elity brzydzi się chamstwem i wszelkimi bolszewickimi seansami nienawiści to feministek, gejów, wegan, czy ekologów.
@BongMan: Przyznałem się do niewiedzy dotyczącej pewnego szczegółu, to podesłałeś mi link.
Nie mogłeś mi zamknąć mordy, bo takowej nie posiadam.
No więc, ja "pokazałem jaja", zachowałem się jak "prawdziwy mężczyzna" (cokolwiek to znaczy) i przyznałem się publicznie do błędu.
Teraz twoja kolej.
Czekam, aż publicznie przyznasz, że jesteś na takim poziomie intelektualnym, że nie odróżniasz prawdziwej historii od dość nieudolnie spreparowanego fejku.
Że jesteś zwykłym chamem i damskim bokserem, który o kobietach pisze "szmaty" i chce je targać za "kudły".
Nu towarzyszu, pokożcie, co potraficie!
@gramin: Ha, śmieszno mi boże!
1) Analiza ekonomiczna Marksa jest zwyczajnie jednym wielkim bublem. Wszystko się zaczęło od tego, że za produkt uznał jedynie dobra materialne, pomijając całkowicie produkt usługowy, bankowy czy intelektualny. Gdybyś rzeczywiście kiedykolwiek miał Kapitał w ręku, zdawałbyś sobie z tego sprawę - ta kwestia była rozpatrywana setki, jeśli nie tysiące razy przez znawców marksizmu i historyków filozofii.
2) Marks jest jednak powszechnie ceniony za analizę socjologiczną (jak choćby kwestię reifikacji pracowników) i stworzenie siatki pojęciowej, z której w zasadzie korzysta się po dziś dzień.
3) Skutki rewolucji klasowej - leitmotivu filozofii Marksa - odczuwamy do dziś. Nie rozumiesz, czemu Marks kojarzony jest więc ze "złem"?
4) Jaka jest twoja opinia o chrześcijaństwie? Tak tylko dodam, że nie dość, że nie byłem bierzmowany, to jeszcze chodzę do kościołów jedynie po to, by oglądać architekturę i podziwiać witraże :).
5) Nadto, nie masz najmniejszego pojęcia, czym religia jest - czy w ujęciu kolektywnym, czy znów dystrybutywnym. Będę cię cytował, by wypunktować po kolei twoje przesądy:
a) "No i nie pałam do ciebie nienawiścią, czy niechęcią. Ja ci zwyczajnie, po buddyjsku, współczuję." --> gdybyś miał jakiekolwiek pojęcie o buddyzmie, wiedziałbyś, że zdanie "współczuć po buddyjsku" nie ma sensu, bowiem celem buddysty jest się "odciąć".
b) "Jak piszę, że chrześcijaństwo od strony intelektualnej to dość prymitywny zespół wierzeń, to rzeczywiście tak uważam. Co więcej mam dobre podstawy merytoryczne do tego sądu. Już nawet hinduizm ze swoim tysiącem bogów jest bardziej wyrafinowany filozoficznie i dużo bardziej logiczny, niż chrześcijaństwo." ---> nie ma bardziej "logicznej" religii niż chrześcijaństwo :). Przeczytaj sobie pseudo-Dionizego, św. Tomasza, Augustyna, Anzelma z Canterbury i innych, by zrozumieć, co to znaczy 'klasyczny rachunek zdań'.
c) "Do buddyzmu nawet nie warto chrześcijaństwa porównywać, bo trudno porównywać kremówkę z końskim łajnem." --> Najbardziej przesiąknięty filozofią odłam buddyzmu - Zen - za swoją metodę uznaje tak zwaną "logikę paradoksową". Coś w stylu: "jeśli postąpiłeś >tak< i czujesz się z tym źle, postąp dokładnie odwrotnie". Do tego trzeba dodać cały ciąg przeciwieństw i równań paradoksowych, nie wspominając o tych mistycznych rebusach (zapomniałem jak się one właściwie nazywają; czy może lepiej nazwać to "zagadkami"? Oczywiście są one całkowicie bezsensowne z punktu widzenia klasycznej logiki; mówi się, że odpowiedzi na nie przychodzą podczas oświeceń. Nikt, kto przeżył oświecenie, nie jest w stanie jednak sprecyzować, czym ono jest) albo o nakazie, by być tak świadomym, by pamiętać, że wchodzić do domu zawsze należy prawą nogą (jest nawet taki nakaz Zen, byś tych ze współwierzących, których przyłapiesz na przekraczaniu progu lewą nogą, uderzył kijem w tył głowy).
d) Hinduizm to religia kontemplacyjna. Z logiką nie ma nic wspólnego :)
6. Nikt chyba nigdy nie odgrażał się weganinowi poza internetem... Czy może wkleisz mi link z jakimś spektakularnym pobiciem weganów przez bliżej nieokreślonych sprawców, wołających w eter "sieg heil" :)?
7. Czy kiedykolwiek popełniłem "egzaltowane komentarze"? Yhmm, wydaje mi się, że nie. Czy jestem uduchowionym intelektualistą? Nie. Czy jestem w ogóle intelektualistą? Nie. Czy należę do elity? Nie. Czy aspiruję do tego, by należeć do elity? Nie. Czy denerwują mnie feministki z największej feministycznej partii szwedzkiej (jakieś 10 % poparcia), postulujące wprowadzenie podatku za bycie mężczyzną? Tak. Czy jednak denerwują mnie geje, feministki, weganie i ekolodzy jako tacy? Nie. Ale poznałem już i gejów, których jedynym celem było wmówienie innym, że są nietolerancyjnie, i ekologów z greenpeacu (za ich przekręty widziałbym ich wszystkich w więzieniu :)) i tak znów dalej.
Brzydzę się fanatyzmem. Ty jesteś fanatykiem.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 stycznia 2018 o 3:42
@gramin: Ah, i jeszcze jedno: właśnie dlatego, że brzydzę się fanatyzmem, będę się zgadzał z Bongmanem tam, gdzie mamy wspólne zdanie. Cóż, ja też bym:
"wytargał szmatę za kudły i wyrzucił przez okno" (no, może pomijając etap targania, przy tym użyłbym drzwi zamiast okna)
gdyby:
"Jakby jakaś laska się tak zachowała" (nie trzeba by było już obecności przy tym moich rodziców :))
I nie chodzi o weganizm, a o chamstwo, które to jest zapleczem fanatyzmu (pamiętasz, brzydzę się tym).
@gramin: dobrze, teraz jeszcze musisz nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Szkoła cię nie nauczyła? Nie martw się - my cię nauczymy!
PS: Pod innym tematem poprosiłem cię o ekspertyzę. Mógłbyś? Mój ty intelektualisto :*
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 stycznia 2018 o 10:07
@annathar: Zdenerwowała cię kolejna głupia i nieudolna próba zdyskredytowania wegan?
Osobom wymyślającym tego idiotyzmy należy wyłącznie współczuć. Totalnej głupoty i ogromnych problemów emocjonalnych.
Muszę z przykrością przyznać, że niestety zupełnie niewłaściwie Cię dotychczas oceniałem. Szkoda.
@annathar: nie przejmuj się młotkiem wyżej. Szczeka na ludzi, nie potrafi dyskutować i nie potrafi przyznać się do błędu, tylko się zamyka by powrócić w innym temacie i znowu obszczekać. Musi mieć straszne kompleksy. Tak czy inaczej, wyraźnie pokazał, że jego zdanie warte jest tyle co on sam, czyli nic.
O, tu się popisał: http://mistrzowie.org/705226
Do teraz nie potrafi się zdobyć na choćby krótkie "masz rację, pomyliłem się".
@BongMan: Dzięki za link. W końcu doczekałeś się odpowiedzi ;)
Oczywiście, że nie dyskutuję z głupotą, jedynie ją punktuję.
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że dyskusja z głupotą tylko niepotrzebnie ją nobilituje i w pełni się z nim zgadzam.
Nie mam kompleksów. Po prostu bawi mnie punktowanie prawiczkowych idiotyzmów, tych wszystkich fejkowych prymitywnych historyjek które traktujecie jak prawdę objawioną, braku elementarnej logiki rozumowania itd. itp. Długo by jeszcze wymieniać.
@gramin: Może się nie zrozumieliśmy, kolego, pierwsze słowo mojego komentarza oznacza "wiem, że to nieprawdziwe", a mimo to zareagowałam emocjonalnie, bo jestem człowiekiem i mi się zdarza. Czasami płaczę też na filmach czy denerwuje mnie postać w książce.
Nie mam nic do wegan, drogi kolego.
Ale co właściwie chciałeś osiągnąć tym komentarzem i w jakim celu go napisałeś, to nie wiem.
Aż mi się przypomniało jak mi kolega w gimnazjum powiedział "myślałem, że jesteś fajna". xD
No, sprawiłeś mi przykrość trochę, mimo że nawet Cię nie znam, taki to już ze mnie słaby, emocjonalny człowiek, i nie boję się do tego przyznać.
Ale za parę dni albo godzin zapomnę i będzie ok.
Tak więc - wybaczam Ci.
(Skoro już serwujemy sobie dramatyczne oświadczenia. :P)
@BongMan: Nie potrafię, mój emocjonalizm ze mną wygrywa, ale za chwilę mi przejdzie, także spoko :D
@Artur19890: Zupełnie się z tobą zgadzam. Osoby, które jedzą mięso i mają z tego powodu tak duże problemy emocjonalne, że wymyślają i wypisują w internecie tego typy idiotyzmy są strasznymi burakami.
Kolejny prymitywny fejk jakiegoś nastolatka z problemami, który jest okazją do zainicjowania "seansu nienawiści wo wegan" u innych osób z problemami emocjonalnymi.
W ramach rozluźnienia atmosfery polecam bardzo dobrą piosenkę legendy brytyjskiej sceny rockowej:
https://www.youtube.com/watch?v=_FC1GRpYA-Q
@gramin: jak na razie to ty dałeś piękny przykład nienawiści do ludzi. 4 komentarze i w każdym kogoś wyzywasz, obrażasz. Ty to dopiero musisz mieć kompleksy. Rodzice cię nie kochali, koledzy w szkole bili, czy dziewczyny się tobą nie interesowały?
@spejson45: Jak kocham ludzi, nie lubię wyłącznie ludzkiej głupoty.
Czy w poście będącym odpowiedzią na wpisy annathar i Artur19890 obrażałem ich lub wyzywałem? W którym miejscu ja się pytam?
Czy stwierdzenie faktu, że ta żałosna historyjka jest fejkiem jest przykładem nienawiści do osoby, która ją wymyśliła?
Jak sobie urządzacie tutaj od czasu do czasu rytualne bolszewickie seanse nienawiści do "wrogów klasowych" to jest OK. No ale jak ktoś zwróci uwagę na to podłe zachowanie i nazwie je po imieniu, to jest ziejącym nienawiścią osobnikiem?
Dość typowe dla prawiczków i ich "moralności". Jak Kali ukraść krowę, to jego zachowanie jest godne pochwały. No ale jak ktoś Kalemu ukradnie krowę, to jest zwykłą szują i kanalią pozbawioną moralności i miłości bliźniego.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 stycznia 2018 o 23:45
@gramin: Jeśli nie jesteś trollem, to jestem ciekawy, czy rzeczywiście wierzysz w swoją 'wersję widzenia świata'. Coś w stylu 'ja, wybrany, oni, ciemni'. A już w ogóle trudno powstrzymać uśmiech czytając teksty w stylu: "To, że znałeś jakiś zupełnie nieznaczący fakt, o którym ja nie słyszałem niczego w twoim życiu nie zmieni. Dalej będziesz zakompleksionym prawiczkiem nie mającym pojęcia o świecie, a ja częścią lewicowej elity intelektualnej. Taka jest brutalna prawda." (co jednocześnie przekonuje, że jednak trollujesz).
A jeśli rzeczywiście piszesz 'ze swojej czystej świadomości', to czy nie uważasz, że adwokat "ideałów lewicowej elity" z ciebie równie dobry, jak z bohaterki tej fejk-historii adwokatka weganizmu? I czy "lewicowa elita" nie powinna czasem podążać w kierunku całkowicie odwrotnym do twojego: to znaczy udowadniać, że wszyscy są równi i po równo wartościowi, zamiast że wszyscy się mylą, a ja mam rację, bo należę do lewicowej elity?
@Kajothegreat: Wiem, że trudno Wan w to uwierzyć, ale nie jestem trollem. Po prostu nie mam ochoty na dyskusję (czyli wymianę merytorycznych argumentów) z debilami. To stwierdzenie nie odnosi się do ciebie, żeby nie było ;)
Bongusiowi od kilku miesięcy bodajże wydaje się, że mnie "zaorał", bo nie przeczytał o pewnym zupełnie nieistotnym szczególe z życia astronauty, o którym ja nie wiedziałem. No i nie odpowiedziałem mu na ten wpis, więc pewnie stchórzyłem, a ja zwyczajnie nie mam czasu ani ochoty wdawać się w dyskusje z debilami. To wszystko. Podesłał link, to mu odpowiedziałem. Nie miałem racji, więc się do tego przyznałem. Jaki troll tak robi?
No i od kiedy to niby lewicowa elita powinna przyznawać, że "wszyscy są równi i po równo wartościowi"? Życie każdego człowieka jest tak samo wartościowe, ale nie jego poglądy. Czy ja kiedykolwiek napisałem, że faszystów, czy prawicowych idiotów należy wieszać? (To prawiczki chcą ciągle wieszać lewaków). Ale to nie znaczy, że faszyzm i nienawiść jest tak samo wartościowy jak tolerancja i życzliwość. No i tolerancja nie oznacza tolerancji dla nienawiści, tą należy stanowczo tępić i ja to czynię.
@gramin: Od kiedy? Od czasów Marksa, Jaspersa, później Sartre'a i Camusa?
Czyli nienawidzić można tych, którzy nienawidzą? Zniknij więc przed samym sobą, zanim będzie za późno.
Jakby jakaś laska się tak zachowała przy moich rodzicach, to bym wytargał szmatę za kudły i wyrzucił przez okno.
Odpowiedz@BongMan: Dobrze, nie ma co powielać wadliwego genu wegetarianizmu.
Odpowiedz@BongMan: No i właśnie dlatego nie masz dziewczyny, tylko spędzasz samotne wieczory w towarzystwie "aktorek" z redtube ;) Swoją drogą, ciekawe na jakim poziomie trzeba mieć IQ aby brać za prawdę te prymitywne fejki masowo produkowane przez zakompleksioną gimbazę?
Odpowiedz@gramin: dokończymy dyskusję o Buzzie Aldrinie?
Odpowiedz@BongMan: Dokończyłem i co dalej? Czy dzięki temu nie spędzasz już wieczorów w towarzystwie "aktorek" porno? Czy twój iloraz inteligencji wzrósł chociaż odrobinę ponad 105? Czy przestałeś być chamem piszącym o kobietach "szmata z kudłami"? Czy w przyszłości nie będziesz już nabierał się na prymitywne fałszywki produkowane przez gimbazę i brał je za opis autentycznej sytuacji? Oczywiście, że nie. To, że znałeś jakiś zupełnie nieznaczący fakt, o którym ja nie słyszałem niczego w twoim życiu nie zmieni. Dalej będziesz zakompleksionym prawiczkiem nie mającym pojęcia o świecie, a ja częścią lewicowej elity intelektualnej. Taka jest brutalna prawda. No i nie pałam do ciebie nienawiścią, czy niechęcią. Ja ci zwyczajnie, po buddyjsku, współczuję. To dzieciństwo i młodość spędzona w Sosnowcu musiała wywołać u ciebie sporą traumę ;)
Odpowiedz@gramin: ale się zaplułeś, biedaczyno. Prawie mi cię szkoda. No ale z tą elitą intelektualną to mnie rozbawiłeś :D
Odpowiedz@BongMan: Spokojnie, to raczej fejk. Wierzysz w to, że ktoś, wokół którego wszyscy wpieprzają mięso, byłby w stanie ni z dupy, ni z pietruchy rzucić tak dziwacznym tekstem? Btw. Po co w ogóle kłócisz się z kimś, kto nawet nie ukrywa, że jest trollem? Czyli tak samo: wierzysz w to, że zdrowy na umyśle człowiek wrzuciłby sobie na awatar Marksa - ze wszystkimi konotacjami stojącymi za marksizmem?
Odpowiedz@Kajothegreat: fejk czy nie, po prostu komentuję hipotetyczną sytuację. Nie kłócę, bo wiem że to troll. Takich jadowitych komentarzy to tu nigdy nie widziałem. Ostatnio mu zamknąłem mordę, to po 2 miesiącach dopiero się zdobył na przyznanie się do błędu. W dyskusję się z tym czymś nie wdaję.
OdpowiedzPS: Chociaż wcześniej nie byłem pewien czy troll, myślałem że zwykły lewak, bo takie "mądrości" są w ich stylu. Dopiero tym tekstem o elicie intelektualnej rozwiał moje wątpliwości :D
Odpowiedz@Kajothegreat: Widzę, że moja opinia o chrześcijaństwie dość mocno cię zabolała ;) Poza tym, w awatarze mam Karola Marksa, a nie marksizm. No i niby z jakimi to konotacjami wiąże się Postać Karola? Dla ludzi nie mających pojęcia o jego życiu i twórczości zapewne ze zbrodniami komunizmu? Dla ludzi czerpiących wiedzę o Karolu z faktów, a nie prawicowej mitologii Marks jest przede wszystkim autorem Kapitału, gdzie przeprowadził jak dotąd najlepszą analizę kapitalizmu i zasad nim rządzących. Warto się douczyć (i sięgnąć np. do Kapitału), zamiast pisać głupoty o niby jakichś straszliwych konotacjach. Ekonomiści na Zachodzie do dzisiaj czytają i cenią sobie Kapitał ;) Poza tym awatar był żartem po histerii związanej z koszulką Adriana Zandberga, jaką prawiczki rozpętały kilka lat temu. No i do twojej wiedzy. Nie, nie jestem trollem. Wszystkie rzeczy jakie tutaj od czasu do czasu piszę są moimi autentycznymi poglądami. Jak piszę, że chrześcijaństwo od strony intelektualnej to dość prymitywny zespół wierzeń, to rzeczywiście tak uważam. Co więcej mam dobre podstawy merytoryczne do tego sądu. Już nawet hinduizm ze swoim tysiącem bogów jest bardziej wyrafinowany filozoficznie i dużo bardziej logiczny, niż chrześcijaństwo. Do buddyzmu nawet nie warto chrześcijaństwa porównywać, bo trudno porównywać kremówkę z końskim łajnem. Jak zwracam uwagę na to, że bazując na fałszywych wpisach z anonimowych regularnie urządzacie sobie tutaj bolszewickie seanse nienawiści do wegan, to także mam rację. W przeszłości urządzano polowania na Żydów, czy czarownice pod równie fałszywymi powodami, więc mechanizm jest dość stary i bardzo zgrany. Nie odkrywam tutaj Ameryki. Jak piszę, że bonkuś jest ograniczonym intelektualnie chamem, to także jest to moja opinia, którą opieram na baaardzo mocnych podstawach :D To, że często piszesz jakieś mocno egzaltowane teksty nie czyni z ciebie uduchowionego intelektualisty, bo uduchowiony intelektualista nie trzyma sztamy z ograniczonym intelektualnie chamem, tylko dlatego, że znajdują się po tej samej stronie barykady politycznej, czy religijnej. Człowiek aspirujący do elity brzydzi się chamstwem i wszelkimi bolszewickimi seansami nienawiści to feministek, gejów, wegan, czy ekologów.
Odpowiedz@BongMan: Przyznałem się do niewiedzy dotyczącej pewnego szczegółu, to podesłałeś mi link. Nie mogłeś mi zamknąć mordy, bo takowej nie posiadam. No więc, ja "pokazałem jaja", zachowałem się jak "prawdziwy mężczyzna" (cokolwiek to znaczy) i przyznałem się publicznie do błędu. Teraz twoja kolej. Czekam, aż publicznie przyznasz, że jesteś na takim poziomie intelektualnym, że nie odróżniasz prawdziwej historii od dość nieudolnie spreparowanego fejku. Że jesteś zwykłym chamem i damskim bokserem, który o kobietach pisze "szmaty" i chce je targać za "kudły". Nu towarzyszu, pokożcie, co potraficie!
Odpowiedz@gramin: Ha, śmieszno mi boże! 1) Analiza ekonomiczna Marksa jest zwyczajnie jednym wielkim bublem. Wszystko się zaczęło od tego, że za produkt uznał jedynie dobra materialne, pomijając całkowicie produkt usługowy, bankowy czy intelektualny. Gdybyś rzeczywiście kiedykolwiek miał Kapitał w ręku, zdawałbyś sobie z tego sprawę - ta kwestia była rozpatrywana setki, jeśli nie tysiące razy przez znawców marksizmu i historyków filozofii. 2) Marks jest jednak powszechnie ceniony za analizę socjologiczną (jak choćby kwestię reifikacji pracowników) i stworzenie siatki pojęciowej, z której w zasadzie korzysta się po dziś dzień. 3) Skutki rewolucji klasowej - leitmotivu filozofii Marksa - odczuwamy do dziś. Nie rozumiesz, czemu Marks kojarzony jest więc ze "złem"? 4) Jaka jest twoja opinia o chrześcijaństwie? Tak tylko dodam, że nie dość, że nie byłem bierzmowany, to jeszcze chodzę do kościołów jedynie po to, by oglądać architekturę i podziwiać witraże :). 5) Nadto, nie masz najmniejszego pojęcia, czym religia jest - czy w ujęciu kolektywnym, czy znów dystrybutywnym. Będę cię cytował, by wypunktować po kolei twoje przesądy: a) "No i nie pałam do ciebie nienawiścią, czy niechęcią. Ja ci zwyczajnie, po buddyjsku, współczuję." --> gdybyś miał jakiekolwiek pojęcie o buddyzmie, wiedziałbyś, że zdanie "współczuć po buddyjsku" nie ma sensu, bowiem celem buddysty jest się "odciąć". b) "Jak piszę, że chrześcijaństwo od strony intelektualnej to dość prymitywny zespół wierzeń, to rzeczywiście tak uważam. Co więcej mam dobre podstawy merytoryczne do tego sądu. Już nawet hinduizm ze swoim tysiącem bogów jest bardziej wyrafinowany filozoficznie i dużo bardziej logiczny, niż chrześcijaństwo." ---> nie ma bardziej "logicznej" religii niż chrześcijaństwo :). Przeczytaj sobie pseudo-Dionizego, św. Tomasza, Augustyna, Anzelma z Canterbury i innych, by zrozumieć, co to znaczy 'klasyczny rachunek zdań'. c) "Do buddyzmu nawet nie warto chrześcijaństwa porównywać, bo trudno porównywać kremówkę z końskim łajnem." --> Najbardziej przesiąknięty filozofią odłam buddyzmu - Zen - za swoją metodę uznaje tak zwaną "logikę paradoksową". Coś w stylu: "jeśli postąpiłeś >tak< i czujesz się z tym źle, postąp dokładnie odwrotnie". Do tego trzeba dodać cały ciąg przeciwieństw i równań paradoksowych, nie wspominając o tych mistycznych rebusach (zapomniałem jak się one właściwie nazywają; czy może lepiej nazwać to "zagadkami"? Oczywiście są one całkowicie bezsensowne z punktu widzenia klasycznej logiki; mówi się, że odpowiedzi na nie przychodzą podczas oświeceń. Nikt, kto przeżył oświecenie, nie jest w stanie jednak sprecyzować, czym ono jest) albo o nakazie, by być tak świadomym, by pamiętać, że wchodzić do domu zawsze należy prawą nogą (jest nawet taki nakaz Zen, byś tych ze współwierzących, których przyłapiesz na przekraczaniu progu lewą nogą, uderzył kijem w tył głowy). d) Hinduizm to religia kontemplacyjna. Z logiką nie ma nic wspólnego :) 6. Nikt chyba nigdy nie odgrażał się weganinowi poza internetem... Czy może wkleisz mi link z jakimś spektakularnym pobiciem weganów przez bliżej nieokreślonych sprawców, wołających w eter "sieg heil" :)? 7. Czy kiedykolwiek popełniłem "egzaltowane komentarze"? Yhmm, wydaje mi się, że nie. Czy jestem uduchowionym intelektualistą? Nie. Czy jestem w ogóle intelektualistą? Nie. Czy należę do elity? Nie. Czy aspiruję do tego, by należeć do elity? Nie. Czy denerwują mnie feministki z największej feministycznej partii szwedzkiej (jakieś 10 % poparcia), postulujące wprowadzenie podatku za bycie mężczyzną? Tak. Czy jednak denerwują mnie geje, feministki, weganie i ekolodzy jako tacy? Nie. Ale poznałem już i gejów, których jedynym celem było wmówienie innym, że są nietolerancyjnie, i ekologów z greenpeacu (za ich przekręty widziałbym ich wszystkich w więzieniu :)) i tak znów dalej. Brzydzę się fanatyzmem. Ty jesteś fanatykiem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2018 o 3:42
@gramin: Ah, i jeszcze jedno: właśnie dlatego, że brzydzę się fanatyzmem, będę się zgadzał z Bongmanem tam, gdzie mamy wspólne zdanie. Cóż, ja też bym: "wytargał szmatę za kudły i wyrzucił przez okno" (no, może pomijając etap targania, przy tym użyłbym drzwi zamiast okna) gdyby: "Jakby jakaś laska się tak zachowała" (nie trzeba by było już obecności przy tym moich rodziców :)) I nie chodzi o weganizm, a o chamstwo, które to jest zapleczem fanatyzmu (pamiętasz, brzydzę się tym).
Odpowiedz@gramin: dobrze, teraz jeszcze musisz nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Szkoła cię nie nauczyła? Nie martw się - my cię nauczymy! PS: Pod innym tematem poprosiłem cię o ekspertyzę. Mógłbyś? Mój ty intelektualisto :*
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2018 o 10:07
jaki normalny chłop w ogóle bierze pod uwagę wegankę, przecież taka nie zrobi mu na obiad schabowego, co najwyżej ugotuje same ziemniaki.
Odpowiedz@not2pun: Se może chyba sam te dwa kotlety usmażyć, ja walę xp
Odpowiedz@not2pun: Są też normalne weganki, które pracują w restauracjach. I nie wybrzydzają na lewo i prawo.
Odpowiedz@annathar: Umiem gotować, ale nie wyobrażam sobie mieszkania razem i jedzenia innych potraw, to kłopotliwe i nieekonomiczne:)
OdpowiedzFejk, nie? Ale i tak się zdenerwowałam. Bym wyrzuciła przez okno jak by tak mojej mamie ktoś powiedział.
Odpowiedz@annathar: Zdenerwowała cię kolejna głupia i nieudolna próba zdyskredytowania wegan? Osobom wymyślającym tego idiotyzmy należy wyłącznie współczuć. Totalnej głupoty i ogromnych problemów emocjonalnych. Muszę z przykrością przyznać, że niestety zupełnie niewłaściwie Cię dotychczas oceniałem. Szkoda.
Odpowiedz@annathar: nie przejmuj się młotkiem wyżej. Szczeka na ludzi, nie potrafi dyskutować i nie potrafi przyznać się do błędu, tylko się zamyka by powrócić w innym temacie i znowu obszczekać. Musi mieć straszne kompleksy. Tak czy inaczej, wyraźnie pokazał, że jego zdanie warte jest tyle co on sam, czyli nic. O, tu się popisał: http://mistrzowie.org/705226 Do teraz nie potrafi się zdobyć na choćby krótkie "masz rację, pomyliłem się".
Odpowiedz@BongMan: Dzięki za link. W końcu doczekałeś się odpowiedzi ;) Oczywiście, że nie dyskutuję z głupotą, jedynie ją punktuję. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że dyskusja z głupotą tylko niepotrzebnie ją nobilituje i w pełni się z nim zgadzam. Nie mam kompleksów. Po prostu bawi mnie punktowanie prawiczkowych idiotyzmów, tych wszystkich fejkowych prymitywnych historyjek które traktujecie jak prawdę objawioną, braku elementarnej logiki rozumowania itd. itp. Długo by jeszcze wymieniać.
Odpowiedz@gramin: Ojej xD
Odpowiedz@gramin: Może się nie zrozumieliśmy, kolego, pierwsze słowo mojego komentarza oznacza "wiem, że to nieprawdziwe", a mimo to zareagowałam emocjonalnie, bo jestem człowiekiem i mi się zdarza. Czasami płaczę też na filmach czy denerwuje mnie postać w książce. Nie mam nic do wegan, drogi kolego. Ale co właściwie chciałeś osiągnąć tym komentarzem i w jakim celu go napisałeś, to nie wiem. Aż mi się przypomniało jak mi kolega w gimnazjum powiedział "myślałem, że jesteś fajna". xD No, sprawiłeś mi przykrość trochę, mimo że nawet Cię nie znam, taki to już ze mnie słaby, emocjonalny człowiek, i nie boję się do tego przyznać. Ale za parę dni albo godzin zapomnę i będzie ok. Tak więc - wybaczam Ci. (Skoro już serwujemy sobie dramatyczne oświadczenia. :P) @BongMan: Nie potrafię, mój emocjonalizm ze mną wygrywa, ale za chwilę mi przejdzie, także spoko :D
OdpowiedzOjciec z chłopakiem za karę powinni zwalić ją na ziemię, przygnieść kolanami i na siłę wpychać do gardła kotlety.
OdpowiedzZamieniła się w warzywo, w tym przypadku buraka. Chciałbym zobaczyć jak zjada to "gówno" jakby doświadczyła prawdziwego głodu.
Odpowiedz@Artur19890: Zupełnie się z tobą zgadzam. Osoby, które jedzą mięso i mają z tego powodu tak duże problemy emocjonalne, że wymyślają i wypisują w internecie tego typy idiotyzmy są strasznymi burakami.
OdpowiedzKolejny prymitywny fejk jakiegoś nastolatka z problemami, który jest okazją do zainicjowania "seansu nienawiści wo wegan" u innych osób z problemami emocjonalnymi. W ramach rozluźnienia atmosfery polecam bardzo dobrą piosenkę legendy brytyjskiej sceny rockowej: https://www.youtube.com/watch?v=_FC1GRpYA-Q
Odpowiedz@gramin: jak na razie to ty dałeś piękny przykład nienawiści do ludzi. 4 komentarze i w każdym kogoś wyzywasz, obrażasz. Ty to dopiero musisz mieć kompleksy. Rodzice cię nie kochali, koledzy w szkole bili, czy dziewczyny się tobą nie interesowały?
Odpowiedz@spejson45: Jak kocham ludzi, nie lubię wyłącznie ludzkiej głupoty. Czy w poście będącym odpowiedzią na wpisy annathar i Artur19890 obrażałem ich lub wyzywałem? W którym miejscu ja się pytam? Czy stwierdzenie faktu, że ta żałosna historyjka jest fejkiem jest przykładem nienawiści do osoby, która ją wymyśliła? Jak sobie urządzacie tutaj od czasu do czasu rytualne bolszewickie seanse nienawiści do "wrogów klasowych" to jest OK. No ale jak ktoś zwróci uwagę na to podłe zachowanie i nazwie je po imieniu, to jest ziejącym nienawiścią osobnikiem? Dość typowe dla prawiczków i ich "moralności". Jak Kali ukraść krowę, to jego zachowanie jest godne pochwały. No ale jak ktoś Kalemu ukradnie krowę, to jest zwykłą szują i kanalią pozbawioną moralności i miłości bliźniego.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2018 o 23:45
@gramin: Jeśli nie jesteś trollem, to jestem ciekawy, czy rzeczywiście wierzysz w swoją 'wersję widzenia świata'. Coś w stylu 'ja, wybrany, oni, ciemni'. A już w ogóle trudno powstrzymać uśmiech czytając teksty w stylu: "To, że znałeś jakiś zupełnie nieznaczący fakt, o którym ja nie słyszałem niczego w twoim życiu nie zmieni. Dalej będziesz zakompleksionym prawiczkiem nie mającym pojęcia o świecie, a ja częścią lewicowej elity intelektualnej. Taka jest brutalna prawda." (co jednocześnie przekonuje, że jednak trollujesz). A jeśli rzeczywiście piszesz 'ze swojej czystej świadomości', to czy nie uważasz, że adwokat "ideałów lewicowej elity" z ciebie równie dobry, jak z bohaterki tej fejk-historii adwokatka weganizmu? I czy "lewicowa elita" nie powinna czasem podążać w kierunku całkowicie odwrotnym do twojego: to znaczy udowadniać, że wszyscy są równi i po równo wartościowi, zamiast że wszyscy się mylą, a ja mam rację, bo należę do lewicowej elity?
Odpowiedz@Kajothegreat: Wiem, że trudno Wan w to uwierzyć, ale nie jestem trollem. Po prostu nie mam ochoty na dyskusję (czyli wymianę merytorycznych argumentów) z debilami. To stwierdzenie nie odnosi się do ciebie, żeby nie było ;) Bongusiowi od kilku miesięcy bodajże wydaje się, że mnie "zaorał", bo nie przeczytał o pewnym zupełnie nieistotnym szczególe z życia astronauty, o którym ja nie wiedziałem. No i nie odpowiedziałem mu na ten wpis, więc pewnie stchórzyłem, a ja zwyczajnie nie mam czasu ani ochoty wdawać się w dyskusje z debilami. To wszystko. Podesłał link, to mu odpowiedziałem. Nie miałem racji, więc się do tego przyznałem. Jaki troll tak robi? No i od kiedy to niby lewicowa elita powinna przyznawać, że "wszyscy są równi i po równo wartościowi"? Życie każdego człowieka jest tak samo wartościowe, ale nie jego poglądy. Czy ja kiedykolwiek napisałem, że faszystów, czy prawicowych idiotów należy wieszać? (To prawiczki chcą ciągle wieszać lewaków). Ale to nie znaczy, że faszyzm i nienawiść jest tak samo wartościowy jak tolerancja i życzliwość. No i tolerancja nie oznacza tolerancji dla nienawiści, tą należy stanowczo tępić i ja to czynię.
Odpowiedz@gramin: Od kiedy? Od czasów Marksa, Jaspersa, później Sartre'a i Camusa? Czyli nienawidzić można tych, którzy nienawidzą? Zniknij więc przed samym sobą, zanim będzie za późno.
OdpowiedzO, mój komentarz! :D
Odpowiedz