@afrokosmita: Egzamin jest taki, że nie promuje tych co znają przepisy tylko tych co zakuwają odpowiedzi na pytania. Bo jak inaczej wytłumaczyć pytania o wymiary tablicy rejestracyjnej, długość drążka zmiany biegów, częstotliwość migania kierunkowskazu, oraz co ma zrobić kierowca jak zaboli go brzuch.
@afrokosmita: Przepisów nie znają, uczą się na blachę na egzamin, potem zapominają, a nawet jeśli nie zapomną, to i tak nie umieją zastosować w praktyce. Jakiś czas temu moja babcia zginęła w wypadku. Przejechał ją facet na ścigaczu, typowy wiejski szpaner, taki przygłup, co na wypas motór dupy pod remizą wyrywał. Jechał 160 km/h. W pierwszych swoich zeznaniach twierdził, że jechał 80, potem uświadomili mu, że teren był zabudowany, więc stwierdził, że 60, następnie go olśniło, że to było o 9 rano i dozwolona prędkość to 50.
Żeby nawalić tyle błędów to trzeba się naprawdę napracować. W smartfonach/tabletach najczęściej domyślnie jest autokorekta włączona, w przeglądarkach słownik, który podkreśla błędy, Jeśli ci ludzie są tak głupi, to mieliby problem z wyłączeniem tych funkcji. Musi istnieć chyba jakiś konwerter tekstów na ten język, tak jak istnieją konwertery na pismo pokemoniaste (można to napisać samemu ręcznie, ale jest męczące, więc istnieją konwertery, które to zrobią za nas).
Droga Aniu.
Po wnikliwej analizie Twego pytania można odpowiedzieć, że kończą szkoły takie same jak i Ty. Z ubolewaniem oraz szczerą radością:D mogę stwierdzić, że nie napisałaś żadnego zdania poprawnie.
z poważaniem
Jurek Bral... znaczy się studio1
Pytanie, jakim cudem rozumieją przepisy ruchu drogowego? Jakim cudem zdają teorię?
Odpowiedz@afrokosmita: Egzamin jest taki, że nie promuje tych co znają przepisy tylko tych co zakuwają odpowiedzi na pytania. Bo jak inaczej wytłumaczyć pytania o wymiary tablicy rejestracyjnej, długość drążka zmiany biegów, częstotliwość migania kierunkowskazu, oraz co ma zrobić kierowca jak zaboli go brzuch.
Odpowiedz@karakar: A'propos ostatniego: Jak Cię brzuszek boli, to idź się wys..j do woli.
Odpowiedz@afrokosmita: Przepisów nie znają, uczą się na blachę na egzamin, potem zapominają, a nawet jeśli nie zapomną, to i tak nie umieją zastosować w praktyce. Jakiś czas temu moja babcia zginęła w wypadku. Przejechał ją facet na ścigaczu, typowy wiejski szpaner, taki przygłup, co na wypas motór dupy pod remizą wyrywał. Jechał 160 km/h. W pierwszych swoich zeznaniach twierdził, że jechał 80, potem uświadomili mu, że teren był zabudowany, więc stwierdził, że 60, następnie go olśniło, że to było o 9 rano i dozwolona prędkość to 50.
OdpowiedzUczą się w szkole życia, mgr Siwy, trzecia ławka po lewo od wejścia do klatki schodowej, wpisowe czteropak Tatry
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2018 o 16:46
Uczyć to się uczą, ale czy się czegokolwiek nauczą...
OdpowiedzŻeby nawalić tyle błędów to trzeba się naprawdę napracować. W smartfonach/tabletach najczęściej domyślnie jest autokorekta włączona, w przeglądarkach słownik, który podkreśla błędy, Jeśli ci ludzie są tak głupi, to mieliby problem z wyłączeniem tych funkcji. Musi istnieć chyba jakiś konwerter tekstów na ten język, tak jak istnieją konwertery na pismo pokemoniaste (można to napisać samemu ręcznie, ale jest męczące, więc istnieją konwertery, które to zrobią za nas).
OdpowiedzPewnie Wyższa Szkoła Robienia Hałasu :)
OdpowiedzDroga Aniu. Po wnikliwej analizie Twego pytania można odpowiedzieć, że kończą szkoły takie same jak i Ty. Z ubolewaniem oraz szczerą radością:D mogę stwierdzić, że nie napisałaś żadnego zdania poprawnie. z poważaniem Jurek Bral... znaczy się studio1
Odpowiedz@studio1 Podobnie jak Ty.
OdpowiedzOdbębnił podstawówkę do 18-tki i zakończył edukacje na czwartej, góra piątej klasie.
Odpowiedz