Rząd centroprawicowy, a rozwiązanie iście komunistyczne... Czyli nie liczy się doświadczenie, umiejętności, zaangażowanie i czas poświęcony na pracę, bo wszyscy mają mieć równo, z tym że kobiety więcej, bo są kobietami.
@BongMan: Tak, lepiej niech kobiety zarabiają mniej tylko dlatego, że mają taką płeć. Bo przecież umiejętności i doświadczenie kobiet się nie liczy. Jakoś przez wiele lat było tak, że mężczyźni zarabiali nieporównywalnie więcej za tę samą wykonaną pracę. I co? I wtedy wszystko było dobrze?
@Korsey: Może kiedyś było ale dawno nie jest. Dyskryminacja ze względu na płeć jest nielegalna nawet i w Polsce. Jeśli jakaś firma na tym samym stanowisku płaci kobietom mniej, sugeruję przejść się do sądu, sprawa wygrana.
A skąd banda debili ze statystyki "Kobiety zarabiają średnio o x% mniej" wyciągnęło wniosek "skoro średnio o x procent mniej to na pewno mniej za dokładnie tą samą pracę i z tym samym doświadczeniem bo na pewno nie przez wybór innych zawodów, urlop macierzyński i mniej nadgodzin hurrrr" to nie mam pojęcia. ;)
Ale jeśli kobietom płaciliby mniej - to by znaczyło że mężczyznom bez powodu płaciliby więcej - więc jeżeli jesteś w stanie udowodnić, że wszyscy pracodawcy są ze sobą w tajnym spisku i celowo płacą więcej mężczyznom zamiast zatrudniać równie wydajne kobiety i działają na szkodę własnych firm tylko po to, żeby dopiec feministkom (bo innego wytłumaczenia nie ma) to chętnie takie dowody zobaczę ;)
@zyxxx: Ja tylko dodam, że pisałam komentarz wyżej używając formy przeszłej, która - jak wiadomo - odnosi się do przeszłości, a nie aktualnej sytuacji :) Chciałam tylko zaznaczyć, że kobiety wcale nie są uprzywilejowanymi nadludźmi z boskimi prawami. Jeśli będą lepszymi pracownikami niż mężczyźni to niech sobie zarabiają więcej, a jak nie są lepsze to będą zarabiac mniej lub tyle samo.
@Korsey: generalnie najlepiej jak każdy będzie zarabiał tyle ile jest wart lub ile wynegocjuje. Rzadko się zdarza, żeby wszyscy pracownicy na tym samym stanowisku pracowali tak samo wydajnie, pomijając może te najbardziej "bezmyślne" prace, gdzie mózg się wyłącza po kilku minutach ;) W mojej poprzedniej firmie najwyżej zarabiającym pracownikiem byla dziewczyna niewiele po studiach bo po prostu wyrabiała tyle ponad normę, że nie wiem jak to robiła - i nie wiem czemu ktoś miałby mieć z tym problem.
Ale jako że dyskryminacja ze względu na płeć jest już od bardzo dawna nielegalna w większości europejskich krajów, to newsy takie jak ten odbieram raczej jako próbę zachwiania tych założeń i wymuszenia wyższych pensji mimo braku przesłanek. Zwłaszcza jeśli, jak to ostatnio ma często miejsce, przepis będzie działał tylko w jedną stronę. Już jakaś firma w USA chwaliła się kilka miesięcy temu, że osiągnęła największe "diversity" wśród pracowników, bo ponad 90% to kobiety ;)
Rozumiem, że dotyczy to przypadków gdy kobieta i mężczyzna pracują na takim samym stanowisku?
Czyli rozwiązanie jest banalne, wystarczy awansować faceta na na przykład starszego specjalistę i już może zarabiać więcej.
@ulthart: Dokładnie moja pierwsza myśl. Przecież ten przepis nie uderza ani w pracodawców ani męskich pracowników, a jest jedynie zwykłym strzałem w stopę dla kobiet. Ktoś kto wymyślił to prawo nie ma chyba pojęcia o zatrudnieniu.
@Notaku: I na dodatek ktoś, kto to wymyślił, to nie była pojedyncza, ani nawet podwójna osoba. Nie da się wyjść z podziwu jak znikomą ilością mądrości jest rządzony świat.
Rząd centroprawicowy, a rozwiązanie iście komunistyczne... Czyli nie liczy się doświadczenie, umiejętności, zaangażowanie i czas poświęcony na pracę, bo wszyscy mają mieć równo, z tym że kobiety więcej, bo są kobietami.
Odpowiedz@BongMan: Tak, lepiej niech kobiety zarabiają mniej tylko dlatego, że mają taką płeć. Bo przecież umiejętności i doświadczenie kobiet się nie liczy. Jakoś przez wiele lat było tak, że mężczyźni zarabiali nieporównywalnie więcej za tę samą wykonaną pracę. I co? I wtedy wszystko było dobrze?
Odpowiedz@Korsey: Może kiedyś było ale dawno nie jest. Dyskryminacja ze względu na płeć jest nielegalna nawet i w Polsce. Jeśli jakaś firma na tym samym stanowisku płaci kobietom mniej, sugeruję przejść się do sądu, sprawa wygrana. A skąd banda debili ze statystyki "Kobiety zarabiają średnio o x% mniej" wyciągnęło wniosek "skoro średnio o x procent mniej to na pewno mniej za dokładnie tą samą pracę i z tym samym doświadczeniem bo na pewno nie przez wybór innych zawodów, urlop macierzyński i mniej nadgodzin hurrrr" to nie mam pojęcia. ;) Ale jeśli kobietom płaciliby mniej - to by znaczyło że mężczyznom bez powodu płaciliby więcej - więc jeżeli jesteś w stanie udowodnić, że wszyscy pracodawcy są ze sobą w tajnym spisku i celowo płacą więcej mężczyznom zamiast zatrudniać równie wydajne kobiety i działają na szkodę własnych firm tylko po to, żeby dopiec feministkom (bo innego wytłumaczenia nie ma) to chętnie takie dowody zobaczę ;)
Odpowiedz@zyxxx: Ja tylko dodam, że pisałam komentarz wyżej używając formy przeszłej, która - jak wiadomo - odnosi się do przeszłości, a nie aktualnej sytuacji :) Chciałam tylko zaznaczyć, że kobiety wcale nie są uprzywilejowanymi nadludźmi z boskimi prawami. Jeśli będą lepszymi pracownikami niż mężczyźni to niech sobie zarabiają więcej, a jak nie są lepsze to będą zarabiac mniej lub tyle samo.
Odpowiedz@BongMan: Komuś staje wyobraźni, jakie pomysły musi mieć lewica na Islandii?
Odpowiedz@Korsey: generalnie najlepiej jak każdy będzie zarabiał tyle ile jest wart lub ile wynegocjuje. Rzadko się zdarza, żeby wszyscy pracownicy na tym samym stanowisku pracowali tak samo wydajnie, pomijając może te najbardziej "bezmyślne" prace, gdzie mózg się wyłącza po kilku minutach ;) W mojej poprzedniej firmie najwyżej zarabiającym pracownikiem byla dziewczyna niewiele po studiach bo po prostu wyrabiała tyle ponad normę, że nie wiem jak to robiła - i nie wiem czemu ktoś miałby mieć z tym problem. Ale jako że dyskryminacja ze względu na płeć jest już od bardzo dawna nielegalna w większości europejskich krajów, to newsy takie jak ten odbieram raczej jako próbę zachwiania tych założeń i wymuszenia wyższych pensji mimo braku przesłanek. Zwłaszcza jeśli, jak to ostatnio ma często miejsce, przepis będzie działał tylko w jedną stronę. Już jakaś firma w USA chwaliła się kilka miesięcy temu, że osiągnęła największe "diversity" wśród pracowników, bo ponad 90% to kobiety ;)
OdpowiedzRozumiem, że dotyczy to przypadków gdy kobieta i mężczyzna pracują na takim samym stanowisku? Czyli rozwiązanie jest banalne, wystarczy awansować faceta na na przykład starszego specjalistę i już może zarabiać więcej.
Odpowiedz@psp87: nadal będzie zarabiał mniej od koleżanki na tym samym stanowisku
Odpowiedz@zabujca72: Nie będzie koleżanek na tym stanowisku. ;)
OdpowiedzCzyli nie będą zatrudniać kobiet?
Odpowiedz@ulthart: Dokładnie moja pierwsza myśl. Przecież ten przepis nie uderza ani w pracodawców ani męskich pracowników, a jest jedynie zwykłym strzałem w stopę dla kobiet. Ktoś kto wymyślił to prawo nie ma chyba pojęcia o zatrudnieniu.
Odpowiedz@Notaku: I na dodatek ktoś, kto to wymyślił, to nie była pojedyncza, ani nawet podwójna osoba. Nie da się wyjść z podziwu jak znikomą ilością mądrości jest rządzony świat.
Odpowiedz@Notaku: Spokojnie, socjalizm dzielnie walczy z problemami po tym jak już je stworzy, zrobią po prostu nakaz zatrudniania przynajmniej 45% kobiet. :[
Odpowiedz"Mężczyzna nie może zarabiać więcej, niż kobieta" - ale kobieta może zarabiać więcej, niż mężczyzna?
Odpowiedz@Marius: Tak działa równouprawnienie, a przynajmniej tak myślą kobiety.
Odpowiedz@kokosnh: *nie kobiety, tylko feminazistki ^^
OdpowiedzKara za bycie białym mężczyzną :)
OdpowiedzZ treści wynika, że jeśli kobieta będzie zarabiała więcej to jest ok...
Odpowiedza do tego wyjdzie, że Max jest leniwy, bo brał po 10 i przez to robił mniej trasy...
Odpowiedz