Mówią, że czytanie książek rozwija i poszerza wiedzę. Zaryzykuję jednak stwierdzenie, że przeczytanie losowego, znalezionego w internecie, dowolnego 4-zdaniowego tekstu na dowolny temat rozwinie i poszerzy twoją wiedzę bardziej niż przeczytanie takiej książki jak ta...
@BongMan: zawsze mnie bierze rozbawienie jak sobie pomyślę, że ten szmatławiec powstał z przerobionego fanfica "Zmierzchu". To tak, jakby twój rak dostał raka. Swoją drogą utwór ten ma genezę w chyba najdurniejszym ich podgatunku czyli "bierzemy jakąś historię i bohaterów, całkowicie zmieniamy fabułę, świat i charaktery postaci i jedyne co pozostaje wspólnego to imiona bohaterów". Coś w stylu "Luke jest rolnikiem a Han kierowcą taksówki, pewnego dnia spotykają się w barze i razem odkrywają swoje ukryte tendencje homoseksualne".
Mówią, że czytanie książek rozwija i poszerza wiedzę. Zaryzykuję jednak stwierdzenie, że przeczytanie losowego, znalezionego w internecie, dowolnego 4-zdaniowego tekstu na dowolny temat rozwinie i poszerzy twoją wiedzę bardziej niż przeczytanie takiej książki jak ta...
Odpowiedz@BongMan: zawsze mnie bierze rozbawienie jak sobie pomyślę, że ten szmatławiec powstał z przerobionego fanfica "Zmierzchu". To tak, jakby twój rak dostał raka. Swoją drogą utwór ten ma genezę w chyba najdurniejszym ich podgatunku czyli "bierzemy jakąś historię i bohaterów, całkowicie zmieniamy fabułę, świat i charaktery postaci i jedyne co pozostaje wspólnego to imiona bohaterów". Coś w stylu "Luke jest rolnikiem a Han kierowcą taksówki, pewnego dnia spotykają się w barze i razem odkrywają swoje ukryte tendencje homoseksualne".
OdpowiedzAndersen pisał takie baśnie, z punktu widzenia przedmiotu, np. latarni albo choinki.
Odpowiedz@xyhu: tak. Ale nie pisał ich z perspektywy każdej biorącej udział w wydarzeniach osoby.
Odpowiedz